Nie odbija hamulec w Actrosie
Wysłany: 15 Sty 2018 17:57
Marka i model maszyny: Mercedes Actros MP1
Rok produkcji: 2002
Mam problem z lewym, przednim hamulcem w Actrosie, czasem po zwolnieniu pedału wyraźnie czuć, że lewy przód jeszcze trzyma. Odkręciłem siłownik i nie widzę żeby mechanicznie coś było nie tak, pracuje bez zarzutu i wraca bez problemu, dźwignia w zacisku również. Zauważyłem to w piątek, ale myślę że może to się dziać od jakiegoś czasu. W zeszłym tygodniu założyliśmy nowe tarcze i klocki, a powodem było bardzo nierównomierne zużycie: z prawej strony klocki jeszcze całkiem całkiem, a tarcza spokojnie wytrzymałaby jeszcze jeden komplet klocków; z lewej klocków praktycznie nie było, a tarcza pęknięta w kilku miejscach. W sobotę rano wyskoczył mi błąd PSM 0115 (mogłem coś przekręcić), ale zniknął po jakimś czasie, poza tym błędów brak. Nie widzę żadnej reguły kiedy to się dzieje, po prostu wszystko działa dobrze tylko raz na jakiś czas jeden hamulec nie puszcza, po zatrzymaniu się odpuszcza i nie ma problemu, czasem sam odpuści po jakiejś chwili. Byłem u mechaników żeby to obejrzeli i podpięli pod komputer, ale wolny termin mają w połowie przyszłego tygodnia, wspominali coś tylko o modulatorach, a nie orientuję się za bardzo o co chodzi. Macie jakieś pomysły gdzie szukać problemu
Rok produkcji: 2002
Mam problem z lewym, przednim hamulcem w Actrosie, czasem po zwolnieniu pedału wyraźnie czuć, że lewy przód jeszcze trzyma. Odkręciłem siłownik i nie widzę żeby mechanicznie coś było nie tak, pracuje bez zarzutu i wraca bez problemu, dźwignia w zacisku również. Zauważyłem to w piątek, ale myślę że może to się dziać od jakiegoś czasu. W zeszłym tygodniu założyliśmy nowe tarcze i klocki, a powodem było bardzo nierównomierne zużycie: z prawej strony klocki jeszcze całkiem całkiem, a tarcza spokojnie wytrzymałaby jeszcze jeden komplet klocków; z lewej klocków praktycznie nie było, a tarcza pęknięta w kilku miejscach. W sobotę rano wyskoczył mi błąd PSM 0115 (mogłem coś przekręcić), ale zniknął po jakimś czasie, poza tym błędów brak. Nie widzę żadnej reguły kiedy to się dzieje, po prostu wszystko działa dobrze tylko raz na jakiś czas jeden hamulec nie puszcza, po zatrzymaniu się odpuszcza i nie ma problemu, czasem sam odpuści po jakiejś chwili. Byłem u mechaników żeby to obejrzeli i podpięli pod komputer, ale wolny termin mają w połowie przyszłego tygodnia, wspominali coś tylko o modulatorach, a nie orientuję się za bardzo o co chodzi. Macie jakieś pomysły gdzie szukać problemu