JCB 3cx po zalaniu

witam, co myślicie dostalem oferte na zakup jcb 3cx po całkowitym zalaniu, maszyna nie pali oczywiście

jeszcze nie wiem czy jest przed czy po lifcie bo jej rocznik to 2003r

cena 11-12tys euro + przywóz

dostalem taką oferte od osoby ktora ma dojście w firmie ubezpieczeniowej we francji

co myślicie byłby bardzo duży problem z uruchomieniem? obstawiam że silnik pociągnął wody skoro taka cena

[mechanior]

obstawiam silnik do remontu, elektryka nawet jeśli działa teraz to za jakiś czas zaczną się problemy, zalana skrzynia też może zaowocować problemami z ciśnieniem na pompie czy szczelnością sprzęgieł jazdy, wszystko zależy od czasu przebywania w wodzie oraz czasu postoju w unieruchomionym stanie, to nie woda jest groźna tylko korozja
mam pewne doświadczenie z zalanymi maszynami
jeśli udało się ją wyciągnąć po paru godzinach to po wymianie filtrów i olejów (w hydraulice i skrzyni 3-4 krotna wymiana) odpał i naprzód, maszyna działa do dziś bezproblemowo
jednak popowodziowe sprzęty leżą w wodzie tygodniami a co gorsza nie są reanimowane od razu i podczas postoju korozja czyni swoje w cylindrach silnika i pompach
12k€ to kusząca propozycja ale nawet 1000 eurasów to zbyt dużo za 8 ton złomu na kółkach na placu...

Miałem kiedyś taki przypadek w 3cx super bezpieczniki przy akumulatorze nie były przykręcone do klemy ale na jakimś kablu tylko na pasku leżało toto na dole skrzynki.Wszystko jakoś pokolejone i lutowane- totalna przeróbka.Okazało się,że uszczelka na skrzynce puszczała i woda dostawała się do skrzynki, otwory na dole były zapchane i mój bystry operator zajrzał tam dopiero jak już woda wylewała się górą.Od tego momentu problemy z elektryką były na porządku dziennym, wszystko albo się wypalało albo działało irracjonalnie.Elektryk był u mnie 3 razy w tygodniu, ciągle coś innego itd.Nie chciałbym widzieć maszyny po całkowity zalaniu, naprawdę nie warto.Szkoda nerwów.To tylko sama elektryka, o reszcie wspomniał Mechanior.Jedno pociąga drugie.To co zaoszczędzisz na maszynie to dołożysz 2 razy więcej.Ponadto raczej żaden normalny mechanik się za to nie będzie chciał zabrać z tego tytułu, że daje gwarancję a w tym wypadku napewno będzie to bardzo ryzykowne.Ty zamiast pracować będziesz ciągle kogoś szukał do napraw.

[Jarewa]

Zawsze można odpicować i sprzedać z zyskiem.

[mechanior]

taniej jednak jest ukraść i sprzedać na części...
Jarewa, doceniam twoje poczucie humoru ale plijjjzzzz... powstrzymaj się z takimi radami, pewnie i tak ktoś to zrobi ale może lepiej nie w Polsce...
ciekawe co byś zrobił jakby na ciebie trafiło z zakupem takiego ODPICA...

[Jarewa]

Tylko w polsce takie numery przechodzą. Chyba że jeszcze za granice wschodnią.

Ale to i tak nic z osobówkami jeszcze wieksze numery walą.

Oczywiście to był żart Ale znając życie i tak pojawi się w polsce jako mało śmigana przez rolnika

[mechanior]

taaaak, i to jest tragiczne "mało śmigana przez rolnika"...
co gorsza ludzie się na to nabierają...

dzięki za pomoc, wiem zawsze tak wychodzi co tanie to później drogie niestety jest, nastawiam sie na zakup maszyny, to była jakaś alternatywa bo i rocznik dobry,

na wiosne bedzie trzeba coś podziałąć myślałem sam sobie bezpośrednio sprowadzić bo jak patrze na używane to 80% sprzętów ma 3tys motogodzin w 9 lat to tak jak z autami 10 letnie ma zawsze max 169tys km