brak mocy

u mnie takie objawy byly skutkiem zatkanego filtru paliwa

ale filtry po wymianie nawet nie minelo 100 mth

jezeli masz zasyfiony odstojnik i zbiornik 100mth w zupelnosci wystarczy aby "nowy" filtr nadawał sie juz do wymiany

[Grześ]

Jest jeszcze jedna możliwość ; w pompie wtryskowej jest pompka zasilająca łopatkowa , może wytarły się skrzydełka i nie podaje odpowiedniego ciśnienia na sekcję wysokiego ciśnienia . Miałem taką przypadłość i efekty były takie że była bardzo słaba , ciężko zapalała , wolne obroty były nie stabilne a do odpowietrzenia po zmianie filtra i zapalenia potrzebowałem trzech akumulatorów . Pompiarz dopiero po opowiedzeniu mu o tych trudnościach wymienił te łopatki bo chociaż wsadzi pompe na maszynę to mu ta usterka nie wyjdzie bo sama maszyna do pomp robi takie ciśnienie że na stanowisku dawkowanie jest ok a po założeniu do kopaczki nie ma mocy

z ta papa to raczej odpada bo ona jak jest zimna to chodzi jak rakieta ale jak troszke popracuje (roznie nieraz 30min a nieraz 2h) to słabnie i to w oczach.Przemuje caly zbiornik paliwa i jeszcze raz te filtry wymienie zobaczymy

[Hipo]

No i własnie objawy jakie masz to winja pompy wtryskowej. Wszyscy znawcy dookoła piszą o filtrach bzdetach nie majac pojęcia co jest przyczyną.

W 99% JCB ( oprócz nowych od 2006roku) montowane były silniki Perkinsa. One mają pompę wtryskową rotacyjną. Przyczyną twoich kłopotów jest głowiczka rozdzielajaca paliwo na poszczególne wtryski. Obecnie przerabiam to samo co i Ty, mianowicie problemy z rozruchem, problemy z odpowietrzeniem, problemy z mocą. Co prawda mam 3CX jeszcze z 85 roku ale po za elektrozaworem od gaszenia na pompie i inną pokrywą klawiatury to są to identyczne silniki ( też mam turbo). Na zimnym silniku wszystko jest wporządku, wkręca się momentalnie na obroty, ładnie ciagnie i odpala na dyg. Natomiast na ciepłym cieżko wchodzi na obroty, ruszenie z trójki graniczy z cudem, czasami trzeba sporo się nakręcić żeby odpalić.

Wymieniłem końcówki wtrysków, głowiczkę w pompie, te łopatki o których kolega wspomnial wczesniej, dałem profilaktycznie nowy filtr, sitko w pompie oczyszczone i .... dalej jest źle. Koparka teraz nie traci mocy ale nadal pozostały kłopoty z rozruchem i problem z wkręcaniem się na obroty od wolnych tak do 1400, póxniej już idzie normalnie i ciagnie jak szalona. Mechanik u którego robilem pompe stwierdził że zdaża się że głowiczka czasmi od nowości jest felerna. Ja podejrzewam jeszcze że w pompie wypracowany jest taki mimośrud w którym pracują łopatki podajace paliwo na wtryski.

ale u mnie pali od dotyku czy jest zimna czy ciepła problem pozostaje tylko w wejsciu na obr

[Hipo]

A problem z wejsciem na obroty jest tylko w przypadku gdy jedziesz czy nawet na postoju ?

tylko gdy jade i jak pracuje przodem

[ Dodano: Pon Lip 23, 2007 10:41 am ]
na postoju wkreca sie momentalnie

[Hipo]

Czyli to samo co u mnie, ma taki dołek w obrotach ... problem lezy w pompie wtryskowej na 99%, ten 1% pozostawiam jeszcze na zmiennik momentu chociaz nie za bardzo chce mi się w to wierzyć.

panowie ja miałem podobny problem u mnie okazało sie ze padło turbo maszyna ma 6000mtg miałem problem z jazdą małe górki i puchła redukowałem do 2 podczas jazdy na równym ledwo dochodziła do 2000 obr mała górka i 1600 sprawdziłem sitko w zbiorniku wymieniłem pompke filtry na orginał i sitko w pompie wtryskowej i bez zmian wkoncu wyciągnełem turbo sprawdzenie kosztuje w zielonej górze 200 zł i strzał w dziesiatke turbo działa gwizdze ale nie doładowuje naprawa 1500 netto i nie ta maszyna obroty nie spadaja nizej jak 1900 w czasie pchania lub jazdy pod góre

[Hipo]

No a co miałes uszkodzone w turbinie? bo jedyne co mogło się popsuć tak żeby turbina nie ładowała to albo kierownica spalin albo łopatki mogły się posypać ....

witam kopaczy pisałem wczesniej ze po naprawie turbo problem znikł ale myliłem sie było lepiej ale jeszcze nie to co powinno ale wkoncu trafiłem w pompie wtryskowej jest urzadzenie które struje dawką paliwa . piszac dokładniej z kolektora ssacego idzie przewód do pompy wtryskowej i w tym elemencie jest bembrana która ulega uszkodzeniu jesli peknie nie steruje dawka paliwa i to moze byc problemem braku mocy w moim przypadku tak był pozdrawiam reda

[Hipo]

No ale tą regulacje dawką nie każda maszyna ma, w szczególnosci w starszych tego nie ma niestety.

[ Dodano: Pią Sie 24, 2007 7:39 pm ]
No i kolejne doniesienia z placu boju. Kolejna nowa głowiczka na pompie wtryskowej - tym razem zamawiana po numerze pompy ( przyszła taka sama jak poprzednio) i goofno dało. Paliwo dostaje, nowe filtry, obnizone cisnienie na wtryskach i dalej słaby.

W środe wydzieram pompe jeszcze raz i wioze teraz juz na dużą firmę, może tam dadzą rade. Jak nie to się wku...e. Panowie może ktoś dysponuje jakimiś danymi do ustawienia pompy ? jaka dawka, obroty itp ?

zobaczcie co bylo w moim 4 cx. jest to w temacie o nazwie" Lekarstwo....."
pozdr.
Marcin

witam ja mam dokładnie takiego samego doła z moja maszyną tak jak jest u ciebie,jezeli Tomku dojdziesz co ja tak zamula to daj znac , bo ja cwiczyłem juz chyba wszystko co wyczytałem na forum

[Hipo]

No panowie ja rozwiązałem wreszcie problem w mojej maszynce znaczy sie dałem pompe wtryskową co zakładu z prawdziwego zdarzenia a nie do mechanika garażowego. Zawiozłem do POM Tyczyn. Tam goście robią te pompy od kiedy pojawiły się na rynku. Odebrałem na drugi dzień, pompa oplombowana, wszystko poustawiane na cacy, koszt 122zł brutto bo nic nie dodawali do pompy tylko regulowali.

Fachowciec który robił moją pompe powiedział mi że problemem była jakaś pompka przetłaczajaca czy coś takiego i nie podawała prawie paliwa na wysokie ciśnienie. Ale ogólnie cały kłopot polegał na tym ze po naprawach garażowych pompa była kompletnie rozregulowana. Z tego co się dowiedziałem to oprócz dawki to w tej pompie w środku jeszcze jest pare regulacji.

Teraz maszynka wchodzi na obroty nawet pod obciażeniem, pcha jak szalona, czasem aż zawór na zmienniku przepusci a silnika nie zadusi.

[Grześ]

Widzisz Hipo to jest dokładnie to co ja pisałem .

ostatnio był u mojej maszynki fachowiec z serwisu i dokladnie to samo powiedział na 99.9% wymontowac pompe i oddac do pompiarzy Czekam tylko jak zjade z budowy i napewno to zrobie. Jak zrobie napisze

[Hipo]

Grześ, no ale łopatki były zakłądanie za każdym razem nowe i nic to nie dało. Po prostu pompe partacze tak mi pokręcili to ze końca i tak by sami później nie doszli. Wniosek nasuwa się z tego prosty - jak dawać pompe to zakładowi który ma dobrą opinie.