Forum maszyny budowlane - kopaczka.pl

Marka i model maszyny: JCB 3CX
Rok produkcji: 2005

Witam !
Mam problem z 3CX. Ostatnio podczas pracy przodem (lekkiej bez mocnego obciążenia), coś "pykło" delikatnie i maszyna wydaje bardzo głośny dźwięk podczas jazdy do przodu. Szczególnie na 3 i 4 biegu dosłownie wyje tak że nawet w kabinie jest głośno ! A nawet jadąc szybko to wycie ustaje kiedy odłączany jest napęd ! Dotyczy to tylko jazdy do przodu, podczas jazdy do tyłu nawet na wyższych biegach ten problem nie występuje.
Czy to problem skrzyni biegów ?

a jak załączysz napęd na 4 też tak się dzieje ?

tak, przy każdym rodzaju napędu do przodu

dźwięk wydobywa się ze skrzyni czy z mostu?
spróbuj na podniesionej maszynie "luzem" bez obciążenia

Na podniesionej jest trochę ciszej, ale dzwięk się wydobywa.

skrzynia czy most

mi wydajaje się, że to skrzynia, ale nie mam pewności czy to nie most

Odkręć wał napędowy:-) wtedy posłuchaj.Odpowiednio przedni lub tylny.

Witam Kolegów. U mnie w 3cx ie jest podobnie, jest to maszyna z 2003 roku. Podczas jazdy słychać donośny dźwięk, taki charczący, coś w stylu działania metal na metal... dzieje się tak zarówno na tylnym napędzie jak i na obu. Podczas jazdy zaczyna się to od pewnej prędkości ale gdy podnosiłem maszynę do góry i włączałem jazde na wolnych obrotach przy na pedzie 4x4 to dzwięk bez obciążenia na koła jest znacznie silniejszy (dzwięk podobny do dzwięku wydobywającego się z betoniarki budowlanej charakterystyczny chrumot) dodam jeszcze ze przy włączonym napędzie na 4 podczas skrętu mocnego w lewo bądz w prawo, przy ruszaniu cos tak nagle przeskakuje i szarpie tak maszyna ale nie cały czas tylko co kawałek przesuniętego koła (przy skręcie) aha jeszcze jedno, podczas jazdy na samym tyle i hamowaniu tylko na tył dzwięk znacząco słabnie i zmienia się w inny ton charczenia, ale przy większej predkosci zaczyna się coraz głosniej, sam nie wiem co to moze byc, moze ktoś miał cos podobnego, proszę o poradę:) pozdrawiam:)

Witam,

mam podobny problem, mianowicie podczas jazdy do przodu słychać metaliczne tarcie. Na niższych biegach jest w miarę do wytrzymania ale jak załączy się torquelock to lepiej nie mówić. Po podniesieniu maszyny na łyżce i stopach i włączeniu obojętnie jakiego biegu ( z napędem przednim i bez, z torque lockiem i bez) nic nie słychać, jest ok. Czy któś z Was miał/ ma podobny problem. Podczas jazdy trudno jest zlokalizować hałas czy dochodzi z tylnego mostu czy ze skrzyni biegów. Maszyna 3cx sitemaster plus z 2007

Pierwsze co zrobić to wymienić olej w mostach,jeżeli tego dawno nie robiłeś.Jeżeli przy spuszczaniu oleju zobaczysz jakiś metaliczne kawałeczki to stawiam na dyfer w moście, jeżeli nie będzie opiłków to już sprawa wielu możliwości, uszkodzona tarczka,łożysko itp . Na pocieszenie dodam że JCB są głośne jeżeli chodzi o pracę ukł.przeniesienia napędu i pewne dolegliwości ustają po wymianie olejów lub samoczynnie tak po prostu. Opcja pesymistyczna(którą polecał mi jeden z kolegów z forum) coś w końcu pier.....e i trzeba robić .

niestety diagnostyka zwłok daje jedyną pewność ustalenia przyczyn zgonu, jeśli rozbierzesz most czy skrzynię "bo coś dziwnego słychać" to możesz nic nie znaleźć a to bywa irytujące zwłaszcza jak poskładasz i za 2-3 tygodnie rozsypie się w zupełnie innym punkcie niż się spodziewasz...
jeśli awaria nie jest oczywista i na dnie w oleju nie pływają dowody to ja też czasem polecam klientom czekać aż się coś sypnie...

A ja proponuje często smarować krzyżaki na wale napędowym do przedniego mostu. One jak są już suche potrafią niezłe tarabanić. Ponieważ wał w środku jest pusty i przenosi echo że hohoho.

A ja proponuję odkręcić wał od przedniego napędu. Mogły się posypać łożyska. U mnie wystarczyło nieco obrócić środek i znów złożyć i bez wymiany łożysk, które były rozsypane było już cicho a po wymianie jest bezdźwięcznie.

O tak, wiele JCB hałasuje w czasie jazdy właśnie na wale napędowym. Wymiana krzyżaków czasem nie pomaga, bo jest luz na wieńcu przy wysuwanej części i tylko napakowanie smaru do pełna pomaga na chwile. natomiast, to co JArewa wspomniał o pustym wałku, to też jest prawda. przenosi on sporo hałasu i rozbrzmiewa niczym dzwon. ja go przewierciłem na wylot i załadowałem pianke montażową co troche zmniejsza hałas ale nie likwiduje.
powtórzę jeszcze raz co koledzy wyżej napisali - zamin cos rozkręcicie, odłączcie cały wałek napędowy po kolei, potem zmieńcie oleje w mostach z uwagą na zawartość opiłków i dopiero możecie myśleć o naprawie.

No ja też przewierciłem i za panikowałem. Tylko przy panikowaniu trzeba pamiętać o jednej rzeczy jak wyważenie. Da się zrobić dobrze.


Tylko tak ostatnio dumam bo w nowszej mam inaczej wał przykręcony i tak myślę czemu to zmienił producent?

Jak inaczej?
Co to znaczy "za panikowałem"? Pianką?

masa pianki nie wpływa na wyważenie, poza tym tych wałów się nie doważa, dla aplikacji w koparko-ładowarkach wystarczy że są wykonane z odpowiednią dokładnością z materiału przeznaczonego na wały który jest normalizowany pod względem położenia masy względem osi
osiągane obroty wału nie powodują powstawania szkodliwych sił...

Witam odgrzewam temat,i pytam czy ktoś ustalił dokładnie skąd wydobywają się te dziwne dzwięki ,bo w moim teleskopie 536-60 też się to wydobywa.Słychać to na 4 biegu powyżej 1800 obrotów. Dzwięk taki jak ktoś opisał "chodząca betoniarka".

Ty masz teleskopówke abtp była koparko ładowarka! Nie odgrzewa się starych tematów tylko zakłada swój nowy. Z WSZYSTKIMI danymi maszyny oraz NUMEREM SERYJNYM.