JCB 3CX ECO opinie

[Jarewa]

A gdzie wam się to wszystko poci po prawej stronie?

[mechanior]

kolego serwisant, tylny rozrząd - czyli pompa wtryskowa lub pompa HP w układzie CR montowane w kole zamachowym - to rozwiązanie mające na celu obniżenie emisji dźwięku... ktoś doszedł do wniosku że rozrząd wrzucony w masywną obudowę koła zamachowego a jeszcze przy okazji zasłonięty elementami ramy i kabiny będzie dużo cichszy... tak to tłumaczą producenci czyli JCB a wcześniej CUMMINS oraz IVECO (te dwa ostatnie podobno współpracują)

wycieki z miski pojawiają się bo konstrukcja jest lekko "przekombinowana" i trudna do uszczelnienia, delikatna cienkościenna wypraska odkształca się pod byle naciskiem a nawet śmiem twierdzić że pod wpływem wibracji silnika, zastosowanie śrub mocujących panewki w płaszczyźnie uszczelniającej wymagało zastosowania śmiesznych kapturków które też się rozszczelniają zmniejszając poza tym szerokość powierzchni przylegania
nawiasem mówiąc poza oryginalnym, fabrycznym "klejem" pojawiły się zestawy z klasyczną uszczelką oraz szczeliwem w płynie... dostępne w sieci IH

ja z powodzeniem stosuję twardą pastę uszczelniającą REINZOSIL, wiąże szybko, wypełnia szczeliny do 3mm (a nawet więcej), nie skleja powierzchni (łatwy demontaż) i można ją nakładać na wilgotne powierzchnie (wiąże wodę), nie jest tania ale coś za coś...
wielokrotnie zastępowałem nią trudne do zdobycia lub dorobienia uszczelki, o-ringi albo uszczelnienia rowkowe...

Apropo wagi maszyn mój 3cx na wadze pokazał 8,5t a na tabliczce jest 7,6t i tak sie zastanawiam czego producent podaje wage?

nawiasem mówiąc poza oryginalnym, fabrycznym "klejem" pojawiły się zestawy z klasyczną uszczelką oraz szczeliwem w płynie... dostępne w sieci IH

Nie jest to klasyczna uszczelka Jest to szablon do nakładania sczeliwa, kleju którym mocuje misę do bloku

[lordkubus]

Producent podaje mase transportowa bez osprzetu...
A mi zbiera się olej pod zmiennikiem chyba tam gdzie jest taki dekielek na 2 sruby.

[Jarewa]

Bo mi po prawej stronie tył pociło się. Po pół roku sprawdzania, wycierania, zaglądania, skojarzyłem niedawno że to z odmy daje.

Kolego "filipo" Przycisk ECO włącza tylko dodatkową pompę. Przez co ruchy ramion są znacznie szybsze Bo na LO ( czy jakoś tak to tam pisze) dobrze tylko się pracuje mając rozłożone widły. A jeśli masz szybsze ruchy ramion to nie musisz tyle gazować. Powiem szczerze że pracują w przedziale tych obrotów co oni zalecają to maszyna średni pali o litr mniej. Ale przy podpychaniu, spychaniu równaniu ogólnie pracując przodem nikt nie będzie twardo trzymał się max 1700 obrotów. Też widziałem jednego operatora co na LO pracuje tylnym ramieniem ale za to musi na wyższym gazie pracować . Tłumaczył to że ramie płynniej chodzi i nie szarpie tak. Ja w sumie nauczyłem się na ECO pracować tyłem i dzięki temu nie muszę tyle gazu dodawać. A LO używam tylko gdy widły rozkładam i nie zawsze jeszcze.
Ja na swojej mam prawie 400 mth. I po 50mth okazało się że węże od hydrauliki nie są wszystkie dokręcone i ciekło z nich. Nieszczelna kabina jest na przedniej szybie. W środku cieknie po przedniej szybie centralnie na środku zawsze to się pokazuje po myciu maszyny ( dla mnie taka wpadka to już jest kpina). I podczas pierwszej wymiany filtrów gdy został odkręcony dekielek na zbiorniku oleju hydraulicznego było widać jak fachowy i jak dobrze przeszkolony personel wykonuje tenże zbiornik. Spawy były tak fatalnie i nierówno położone że sam serwisant się rumienił ze wstydu. A do tego od spawów napryskane i przyklejone zostawili takie kulki ( nie wiem jak fachowo to się nazywa) W każdym razie mogli to zeszlifować dla lepszego efektu. Też podczas wymiany filtra hydrauliki okazało się że przy czujniku od skrzyni biegów wtyczka jest złamana i sobie wisi luzem przewód. Jeszcze w tedy nigdzie nie jeździłem po chaszczach lub innych zaroślach bądź czymś takim co mogło zahaczyć o ten przewód. A do tego w ogóle ciężko jest tam rękę włożyć więc dziwne było by żeby np. gałąź to uszkodziła. A wymiana na koszt właściciela. Obecnie też zauważyłem że jak ramieniem poruszam w prawo i w lewo to i też sama łyżka zaczyna się tak huśtać. Wygląda to na luz a maszyna smarowana. Też dziwi mnie to dlaczego w miejscu łączenia przedniego ramienia z łyżką nie zostały wstawione podkładki uniemożliwiające przesuwanie się łyżki w prawo i w lewo po sworzniu. W Cat miał takie podkładki.

Przez pierwsze 200 mth nie mogłem tej maszyny zrozumieć. Wszystko mi przeszkadzało i nic nie chodziło tak jak powinno a raczej tak jak tego chciałem. Po prostu czepiałem się każdego szczegółu nawet tego że elektromagnes przytrzymujący gałkę w momencie samo-poziomowania przedniej łyżki słabo trzyma i wyskakuje sam bądź nawet nie umie załapać i pozostać w tej pozycji. Teraz chodzi to bez żadnych zastrzeżeń może musiało się wszystko dotrzeć!?
Jeszcze nie podoba mi się ten mały schowek pod stopniem. W sumie sam nie wiem co mam tam włożyć?
W cat miał taki duży że 10 kg wiadro smaru wchodziło, akumulator się mieścił tam i jeszcze wiele innych rzeczy można było tam włożyć.
Też mi się nie podoba to że na wyłączonej maszynie idzie włączyć kogut. A gdy się ktoś zapomni to rano może od razy przywieść sobie nowy akumulator. W Cat można było go włączyć dopiero gdy przekręciło się kluczyk w stacyjce.

[mechanior]

Nie jest to klasyczna uszczelka Jest to szablon do nakładania sczeliwa, kleju którym mocuje misę do bloku

a mnie łobuzy z IH Czeladź Wiosenna powiedzieli że to uszczelka którą trzeba posmarować klejem w sumie mieli rację...
ja i tak skorzystałem z pewnego REINZOSILu... a szablonu nie potrzebuję: ręce mi się tak trzęsą że odpierd.lam eleganckie zygzaki a nawet tribale

skojarzyłem niedawno że to z odmy daje.

i nie zamontowali pochłaniacza par ?? zapomnieli ? żenada...

A mi zbiera się olej pod zmiennikiem chyba tam gdzie jest taki dekielek na 2 sruby.

czarny czy przezroczysty ?

ta szyba to nie tylko u ciebie u mnie jest to samo (2010) i jeszcze gdzieś na głośniki leci nawet nie wiem jakim cudem bo codziennie rano muszą się "rozgrzać" trzeszczą przez 10 minut jak skurw... a później jest ok aż do następnego dnia chyba że nie pada to wtedy nic takiego się nie dzieje, ale deszczu u nas dostatek, na razie nie mam czasu zobaczyć ale wytnę tą szybę i wkleję jeszcze raz bo dach już sprawdzałem na szczelność i jest ok.
nie wiem już sam czy jcb będzie tak do końca dobrym wyborem

[Jarewa]

skojarzyłem niedawno że to z odmy daje. i nie zamontowali pochłaniacza par ?? zapomnieli ? żenada...

No nie wiem z czego się cieszysz Perkins ma to samo u mnie.


Spójrzmy czarno na białym nie ma idealnej maszyny jaką byśmy chcieli. Zawsze do jakiejś idzie się doczepić.

CAT też bym nie wychwalał bo swoje wiem.

[mechanior]

no czepiam się bo skoro taki zaawansowany ten DIESELMAX to pochłaniacz powinien mieć, wszystkie CATy serii 400 mają od 2005 roku a większe maszyny z silnikiem Perkinsa już od 1990, nie działa to tak dobrze jak w nowych rozwiązaniach z wymiennym filtrem ale jest...

[lordkubus]

a tez wam juz zakola sie porobily miedzy zebami z przodu i z tylu ? Bo ja mam niesmak jak patrze jak wygladaja lyzki w jcb po 1000mth

[mechanior]

masz rację, materiał gówniany jest, i to w każdej jednej nieważne jaka marka
trzeba szykować mocną spawarkę i plazmę do cięcia bo za rok-dwa podstawowym biznesem będzie remont łyżek

wcześniej była maszyna 96 rok jak się ścisnęło karpę w szczęce to wygięła się w chińskie osiem i było ok, a teraz ściśnij coś mocniej to zaraz albo szczęka się zrobi w łódkę albo podegną się te wypusty na bokach i już młot żeby się zamknęło, maszyny produkowane obecnie po 10 latach będą nadawały się na złom. jak skarpówką w zimę zrywałem lód z asfaltu to lemiesz ginął w oczach.

[dawidg2]

Właśnie przy starej ładowarce wszystko łapałem w szczęce nawet grube topole, a przy JCB już się gnie ech, a te wypusty w łyżce to się kaleczą od zwykłego gruzu jeszcze pokruszonego. A cena to też piękna za tą łyżke była, dobry samochód byłby za to

czy wasze maszyny też tak kopcą?? kupiłem nowe eco contr 20 cali i jestem zdumiony jak ona kopci przy dodaniu gazu, to już 2006rok który mam od nowości tak nie rzuca a ma 8000mth, mam gdzieś drobny wyciek chyba pod pompą może to być przyczyna?? maszyna ma zaledwie 30mth, jak z waszymi maszynami. potrafi też się jakiś brzęczyk zapalić bez przyczyny. do tego jeszcze dziś po pracy zauważyłem że ona pali więcej niż zwykły contr nie eco (to co daje to eco bo już nie kumam??) a dziś wcale nie miała tak ciężko 1000obr na tylnej łyżce prawie cały dzień i wyszło coś koło 6litrów + dwa krótkie przejazdy, maszyne mam od piatku i jedyne co mi sie jak na razie podoba to hamulec.

[lordkubus]

hej moja tez puszcza dosc dyma przy kazdym dodaniu gazu i przy zapalaniu. Z brzęczykami nie miałem żadnego problemu. A hamulec rzeczywiście fajna sprawa

Jak się sprawują contractory na dżojstikach?

Jak ma ktoś to wypowiedzcie się co do funkcjonowania (psują się czy nie ma problemów z nimi). Bo te stereotypy że niema jak to dźwignie mocno jeszcze sie trzymają.

Witam.
Boczny pół centymetrowy luz przedniej łyżki to według serwisanta luz przewidziany przez producenta - czyli ten typ tak ma. Lekarstwo podkładki dystansowe o odpowiedniej grubości. Montowane oczywiście na koszt właściciela. Gorzej z luzem wzdłużnym który pojawił się po 1000 mth ramieniu ładowarki. Według serwisanta sworznie i tuleje nie podlegają gwarancji.
Nadmierne dymienie przy odpaleniu i przegazowaniu maszyny jest spowodowane zadziałaniem jakiegoś zaworu czy czegoś tam nazwy wam nie podam bo nie pamiętam ale to norma - czyli znowu ten typ tak ma.
Przednia szyba nie cieknie ale za to boczne są nieszczelne, nie dociągają zamknięcia. Drżą w trakcie wolnej jazdy i wlewa się woda do kabiny podczas mycia. Trzeba uważać ze strumieniem wody. Według serwisanta nie ma możliwości wyregulowania zamknięć - czyli co ten typ tak ma?
Joysticki przy fotelu: fajnie się pracuje tyłem ale przy pracy przodem przeszkadza lewy joystick który jest wtedy nieużywany. (Szkoda że go jakoś do tyłu nie idze unieść tak jak podłokietnik) Kurtka się o niego haczy i przy wsiadaniu i wysiadaniu trzeba obracać fotel i odchylać kierownice dosyć niewygodne. I jak dla mnie przez te joysticki fotel jest trochę wąski bo do chudych nie należę.
Sygnał dzwiękowy zamiast lampki rezerwy to dziadostwo do drażnienia operatora oszaleć idzie jak piszczy co jakiś czas kiedy paliwo spadnie poniżej 20l. To samo tyczy się sygnalizatora od stabilizatorów, spróbuj ruszyć z nie wsuniętym do końca zaczyna brzęczeć i świeci na czerwono lampka na przednim panelu przy kierownicy. Albo przy zle wyregulowanym to w czasie jazdy po nierównościach jęczy. Nie wiem jak u innych ale u mnie włos na plecach się jeży. Po co to komu. Czy bez tego maszyna nie moze funkcjonować?
Teraz konstrukcja dachu-czemu ma niby służyć jego załamanie na środku. Woda leci centralnie na przednią szybę bez wycieraczek ani rusz nawet po przymrozku jak zaczyna topnieć woda leje się na szybę. Po dłuższym postoju zostaje siwy zaciek który pogarsza widoczność. Mała anegdota z życia wzięta, na jednej budowie operator z innej firmy zapytał się mnie: kolego coś ty nawywijał że masz dach złamany?
Odnoszę wrażenie że seria ECO jest mniej stabilna w czasie kopania od starszych modeli (robiłem na 2005 i 2008).
Funkcja powrotu do kopania nie da się tego używać. Lekko ruszę joystickiem przy wysypywaniu a łyżka wraca do pozycji załadunkowej. Nie idzie z łyżki urobku wytrząsnąć (nie wiem jak jest na heblach bo nie robiłem z tą funkcją na takiej maszynie). W volvo bl 71 łyżka wracała do pozycji załadunkowej po przyciągnięciu joysticka do siebie i zostawał w tej pozycji po powrocie łyżki odbijał. No jeszcze bym mógł ponarzekać ale dosyć zrzędzenia.
Teraz co to mi się podoba.
Hamulce to ma faktycznie rewelacyjne.
Torquelock coś pięknego. Cztery i pół dychy idzie na pewno. Ponoć pięć powinna dać rade.
SRS pływająca łyżka po prostu bajka. Rewelacja.
Pozdrawiam.
Podgrzewany fotel na pneumacie.

Zapomnialem dodać o możliwości zamiany funkcji sterowania tylnym osprzętem koparkowym (podnoszenie - łamanie ramienia).

Witam również mam okazje pracować na nowej maszynie 3CX ECO 2011, u mnie to samo sie dzieje z przednią szybą, podczas deszczu woda wlewa sie do kabiny, może nie aż tak dużo ale coś tam przecieka, oraz ostatnio coś hamulec ręczny nie odbija przy opuszczeniu w dół i próbie wrzucenie biegu wyswietla się kontrolka że ręczny jest zaciągnięty przez co nie można ruszyc, trzeba pare razy zaciągnąc i odpuścić żeby zgasła, maszyna jak na razie ma 430 mth i jak na razie żadnej usterki jeszcze nie było, sprzęt na wajchach, a coś więcej za bardzo o maszynie nie moge się wypowiedzieć bo jestem początkującym operatorem i to jest pierwsza moja maszyna na której pracuje (; a mam jeszcze pytanie czy w każdej maszynie tak jest że jeżeli złoży się tylne ramie w pozycji transportowej, to przy próbie otwarcia bądz zamknięcia tylnej szyby zahacza ona o zęby łyżki?