3CX gaśnie pod obciążeniem

Marka i model maszyny: JCB 3CX
Rok produkcji: 1997

Witam. Po dłuższej przerwie po odpaleniu zobaczyłem nastepujące nieprawidłowości.

1. Maszyna gaśnie pod obciążeniem, podnosząc np: przedni osprzęt do góry, nawet pusty, silnik zgaśnie jak mu się nie doda gazu.
to samo jest z tyłem, jak kopie to kopie, ale jak się ją porządnie dociąży to też zgaśnie. Wcześniej tak nie było
Maszyna po zgaśnięciu odpala normalnie, nie ma żadnych problemów z paleniem

2. Tylny osprzęt uniesiony w górze nawet na lekkim skosie terenu sam leci w bok, wcześniej był niewielki luz nie przeszkadzający

3. Osprzęt po kilku godzinach opada na dół

Żadna z tych trzech rzeczy nie miała miejsca wcześniej, wręcz działała idealnie.

Sprawdziłem olej hydrauliczny, spuściłem bo było pare litrów za dużo, wymieniłem też filtr oleju hydraulicznego, okazało się że w starym oring się rozleciał i był powbijany w filtr.


Sprawdziłem też filtr paliwa, powietrza i jest ok.
Dodam że maszyna w sumie świeży zakup, sprzedawca zapewniał że kilka miesięcy wcześniej wymienił wszystkie oleje. Czy mu wierzyć nie wiadomo, ale każdego oleju było po pare litrów za dużo. W hydraulice nawet 6 litrów za dużo było, więc pewnie coś tam kombinował, ale nie wiadomo co. Przy okazji zapytam przy jakim ustawieniu osprzętu wskaźnik pokaże prawidłową ilość płynu?

Jakie masz obroty ustawione? Wygląda na to że trzeba by je podnieść. Sprawdzałeś rozgrzaną maszynę? Niektóre funkcje jak szczęka, podpory i obrót mają taką tendencję że duszą silnik, chyba z racji tego że pracują na cieńszych przewodach a pompa ma stały wydatek.

Tylny osprzęt uniesiony w górze nawet na lekkim skosie terenu sam leci w bok

Jakiś przeciek wewnętrzny, odetnij wypływ oleju z siłowników obrotu i sprawdź jeszcze raz, jeśli dalej ucieka to uszczelniacze w siłownikach, jeśli stoi nieruchomo to jakiś zaworek lub rozdzielacz.

Osprzęt po kilku godzinach opada na dół

Żadna rewelacja, trzeba nauczyć się z tym żyć

Dzięki za zainteresowanie

Obroty na zapalonym silniku 750, przy dźwiganiu do góry spadają na 500 i niżej i gaśnie. Przy załadowanej łyżce dźwiganie bez gazu praktycznie nie możliwe bo zaraz ją przydusi i zgaśnie. A jak jest napęd włączony i dźwiganie to nawet gaz nie pomaga bo zgaśnie zaraz. Czy jest zimna maszyna czy zagrzana, objaw ten sam.

Co do obrotu to jest on na listwie zębatej

Co do opadania, wcześniej po kilka dni stała i potrafiła nie opadnąć

Zauważyłem że z tyłu siłownik ten przy łyżce się poci może to jest jakaś przyczyna?
Może przyczyna jest ten oring co się rozleciał przy filtrze hydrauliki i coś zapchał?
Albo nadmiar oleju hydraulicznego coś uszkodził? oleju spuściłem 6 litrów-tyle było za dużo



Tak to wygląda jak w linku

6 litrów w 130 litrowym zbiorniku, to raczej nie dużo. Daję sobie palca uciąć, że co druga maszyna ma za dużo albo za mało np hydraulicznego a nie wspominając o innych. Generalnie olej hydrauliczny na zimno na równej, poziomej powierzchni powinien być w połowie oczka lub lekko ponad. poczytaj DTRkę
Jeżeli poci się siłownik, to przynajmniej uszczelnienie nakrętki jest do wymiany ale i tak musisz całość wymienić. Zresztą tylko komplet kupisz a i tak musisz wyjąć tłoczysko.
Natomiast ten oring na filtrze mógł rzeczywiście poprzytykać jakieś zawory i teraz gaśnie. Moja (98r) nie zgaśnie za cholere podnosząc przód nawet z urobkiem i bez gazu. Na zimnym oleju jedynie silnik zaduszę podporami albo szczęką tak jak kolega wyżej napisał

a mógłbyś mi powiedzieć jak sprawdzić czy przytkało?
Szukałem na forum ale różnie ludzie piszą.

Czy mam spuścić cały olej z hydrauliki ?
A co zrobić jak olej zleci i nic w nim nie będzie? Może dmuchnąć w węże kompresorem? Choć to wydaje mi się złe rowiązanie

A może jest jakieś miejsce w którym najprawdopodobniej może zebrać się jakieś zanieczyszczenie przepuszczone przez filtr?

Chociaż mam wątpliwości czy to ta przyczyna bo mimo rozlecenia się oringu, wbił on się filtr więc do siłowników on nie poszedł.

[Grześ]

A mnie się wydaje, że z hydrauliką nie jest źle. Troszkę za wolne te obroty u mnie jest 900 i też na zimnym silniku i oleju zdusi maszynę (po rozgrzaniu już nie zdusi). Na Twoim miejscu nie szukałbym w hydraulice, a jedynie wymieniłbym filtry paliwa i oczyścił odstojnik, bo mnie to wygląda na spadek mocy silnika, albo złą pracę regulatora obrotów (w pompie wtryskowej). I filtr powietrza.

Niwel, nie sprawdzisz czy pozatykało jeśli nie rozkręcisz ale to bym sobie odpuścił. Jeśli oring był po zewnetrznej stronie filtra, to na 99% tak jak mówisz wszystko zatrzymało sie na siatce. Ten filterek ma bardzo małe "oczka". A jaki masz olej w hydraulice - może za gęsty?

Witam.
Oto następne rzeczy które zauważyłem:

1. Im dłużej maszyna pracuje tym obroty się zmniejszają. Ostatnio po 7 godzinach ciągłej pracy obroty były tak wolne że miałem wrażenie jakby miała zgasnąć.

2. w odstojniku zauważyłem rdze ( tydzień temu na pewno jeszcze jej tam nie było )
3. Czasem zdarza się że jak jest zimna maszyna i zapale to po 2-3 sekundach zgaśnie. Po ponownym odpaleniu już jest ok i nie ma problemów z odpalaniem

4. Wydaje mi się że jest odrobinę słabsza, podczas jazdy na 4 biegu musze redukować ( mowa tu o lekkich górkach, wcześniej chyba tak nie było)

Co do oleju hydrauliczengo, to jak sprawdzić jego gęstość ?

[Grześ]

Kombinuj dalej , zamiast wymienić filtr paliwa to się dowiesz ile kosztuje regeneracja pompy wtryskowej .

Dziś chciałem wyczyścić odstojnik bo była tam rdza. Po wyczyszczeniu i założeniu chciałem podpompować paliwa do odstojnika i się nie da. Wykręciłem pompkę i sprawdziłem. Zasysa i pompuje ale może za słabo ?
Podczas podpompywania tylko raz usłyszałem jak "bulgotnęło" w zbiorniku paliwa
Kupić nową pompkę czy może jest jakaś inna przyczyna?
Może to pompka była przyczyną, że gasł silnik pod obciążeniem ?

Dodam, że przed czyszczeniem odstojnika zatankowałem do pełna i zapaliłem na kilka minut kopaczkę

P.S. Filtr paliwa i powietrza wymieniony

Może być tak jak czasem bywa w przewodach hamulcowych w osobówkach. Jak wiadomo są one z gumy i bywa tak, że guma "czerstwieje" przez co w przewodzie odrywają sie kawałki i ograniczaja mocno przepływ. Ja sprawdzam uklad paliwowy dmuchając do zbiornika kompresorem powietrza dzieki czemu widać czy sie blokuje.

[Jarewa]

Jest jeszcze jedno, pozycja pompki mechanicznej trzpienia z silnika kiedy on jest na max wyciągnięty przez krzywkę to ręcznie możesz dymać ile się chce a i tak membraną nie ruszasz.