Forum maszyny budowlane - kopaczka.pl

Marka i model maszyny: JCB 3cx
Rok produkcji: 2002

Witam,od niedawna pojawił mi się ciekawy problem z ładowanie w jcb 3cx. problem wyglada tak.:
wswiadam rano do kopraki,robie na placu,przodem, tyłem, jest gitara,nic sie nie dzieje,potem powiedzmy jade gdzies, i po dłuższej jeżdzie zapala mi sie kontrolka od ładowania (jazda ok 5 km lekko pod górkę) dojezdzam do miejsca(bez ładowania) staje chwile na wolnych obrotach i po jakims czasie się wyłacza. wracajac z owego dojazdu,droga w dół 5km plus kolejne 7km w inne miejsce (cały czas w dół) kontrolka sie nie zwieci. wracam z 7km pod gorę i znów sie zapala..koparkę zostawiam,wystygnie i poł dnia robie i nic się nie dzieje potem przejzad i historia się powtarza....ch...j wie o co chodzi jakieś sugestie?

To co opisujesz wygląda na wiązkę jakby gdzieś masowała albo była przetarta.
Najpierw sprawdź alternator w jakimś zakładzie od regeneracji jeśli będzie w porządku to czeka Cię grzebanina w wiązce.

Jak by było zwarcie w instalacji to by szlak trafił diody napięcia wzbudzanego a to by było ciągle kontrolka "on" ty raczej winny regulator lub coś nie łączy w samym alternatorze.

Dobra Jarewa,bede szukał przczyczyn z pon.. ale dalsze propozycje mile widziane..

A w którym miejscu jest alternator zamocowany na silniku? Jest blisko kolektora wydechowego? Lub tez innej części która się mocno nagrzeje kiedy jest pod obciązeniem silnik? Im wyzsza temperatura regulatora napiecia tym mniejsze ładowanie.

o ile się nie myle to tak,jest od strony kolektora. wcześniej nieraz dostała maszyna po dupie i nie było takich objawów,teraz sie zaczeło dopiero...

Kolego najpierw proponuję sprawdzić czy alternator faktycznie nie ładuje w momencie gdy zapala się kontrolka.

Sprawdź ładowanie na zimnym i na rozgrzanym silniku. Nie powinno spadać poniżej 13.8v. Szacuje ze na zimnym silniku będziesz miał ponad 14v a na rozgrzanym poniżej 13v. Jeśli tak będzie to prawdopodobnie wina regulatora napięcia. pozdr.

Najprawdopodobniej kończą się szczotki i raz laduje , raz nie , za jakiś czas bedzie ladowanie świecić ciągle jak stracą kontakt z komutatorem , wymontuj alternator i daj do naprawy , wczesniej czy póżniej bedziesz musiał to naprawić .

Ja miałem niedawno awarię alternatora (regulatora). Wymienił mi elektryk regulator i powiedział, że dość to nietypowe ale pasuje od jakiegoś Forda (chyba Transita). Po wymianie jadę na robotę a tu zonk - zapaliła sie kontrolka w czasie jazdy pod górkę, po czym skręciłem za 100m i po skręcie znów ładował. Podniosząc łyżke żeby zajrzeć pod pokrywe znów znikło ładowanie. Po oględzinach okazało się, że cienki kabelek na wsuwkę przy alternatorze ma zabezpieczenie przed rozłączeniem w postaci sprężynki. Okazało się, że ów sprężynka dotykała lekko wsuwki i wtedy nie ładowało (zwarcie z obudową). Altek to przeżył bez uszczerbku, sprężynke zdjąłem i jest gitara.

Witam po przerwie:)
usterka naprawiona poki co, awari uległ regulator napiecia, i ślizgi wytarte.po wymianie poki co działa:)
pozdrawiam:)

Piotrek8912 napisał(a):i ślizgi wytarte

szczotki chyba...

Piotrek8912 napisał(a):, i ślizgi wytarte

Ślizgi czyli bieżnie wirnika po których ślizgają się szczotki regulatora.

komutator jak już.

Dokładnie kolego sahara73:)
dawidg2 no chyba się to tak nazywa:)

Nie chyba a na pewno https://www.google.pl/search?q=komutato ... 00&bih=708

dawidg2 napisał(a):komutator jak już.

Jesteś w błędzie,komutator występuje w prądnicach prądu stałego,silnikach natomiast w alternatorze mamy bieżnie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Komutator_ ... echnika%29