rejestracja koparko ładowarki

art. 54
3. Pojazd, który ze względu na konstrukcję, ładunek lub nietypowe zachowanie na drodze może zagrażać bezpieczeństwu w ruchu drogowym, powinien wysyłać żółte sygnały błyskowe.


oczywiście jest to art z tekstu ustawy – Prawo o ruchu drogowym z 2012 roku

ale to nic nie świadczy

Bo jeżeli dajmy przykład koparko ładowarka by miała konstrukcie zagrażające bezpieczeństwu nie dostała by certyfikatu do poruszania się po drogach publicznych wtedy na przejazdy by musiały być specjalne zezwolenia. Są artykuły o tym mówiące było to poruszane na forum.

Ale tam masz jeszcze 2 fakultatywy jeżeli którykolwiek występuje np wystarczy sam ładunek a nietypowa zachowanie na drodze to też norma. pozatym ile cie kosztuje klepnięcie w klawisz niech sobie mruga ja osobiście kogut odpalam razem z maszyną i razem z nia na fajrant gasze.

co do rejstracji maszyny to jest to zalezne od tego jakie masz wystawione kwity od sprzedającego. jak się kupuje maszyne z irlandii chyba to one tam obowiązkowo rejstrowane więc powinienes ją przerejstrować po zakupie i pewnie na taich maszynach widziałeś blachy z tym że mały myk wtedy jest dyskusyjna sprawa czy to nadal maszyna wolnobieżna i w sumie to wymagała by prawajazdy :C: naprawde żadna koparka i mało traktorów są pojazdami wolnobieżnymi gdyż nie spełniają warunku ograniczenia prędkości jazdy
płęta nie musisz nie rejestruj a migający kogut napewno ci nie zaszkodzi

[Jarewa]

np wystarczy sam ładunek a nietypowa zachowanie na drodze

Po pierwsze to nic nie wolno przewozić w łyżce ładowarkowej to nam zabrania DTR-ka jak i BHP. Po drugie Jadąc po drodze publicznej obowiązują nas prawa ruchu drogowego wiec nie możemy łamać paragrafów zakazów nakazów itd. Dopiero nietypowe zachowanie jest jak pracujemy na drodze publicznej.

pozatym ile cie kosztuje klepnięcie w klawisz niech sobie mruga

100zł jeszcze dodatkowo będzie kosztować jak policjant stwierdzi nadużycie świateł ostrzegawczych i też będzie miał racje.

[wujek616]

Ja do przejazdów po drogach zawsze włączam koguta, czy to w koparce czy w ciągniku rolniczym i nie miałem jeszcze jakoś z tego tytułu problemów. Natomiast brat jechał w styczniu ciągnikiem z dwoma tandemami piachu gdzie cały zestaw miał długość ok 20metrów, dodam że była gęsta mgła. i miał włączonego koguta. Mijał się z patrolem policji i tamci zawrócili za nim i młody "karierowicz " chciał mu wlepić właśnie 100zł mandatu za włączonego koguta... Na to brat powiedział mu że proszę bardzo ale i tak dalej będzie jechał z włączonym kogutem bo jest mgła i słaba widoczność i jedzie długim zestawem do tego pojazdem wolnobieżnym. młody strzelił buraka... do tego jak brat wyciągał dokumenty policjant zauważył legitymacje strażacką i pyta " ty pracujesz w straży?? ... to czemu się nie trafiliśmy jeszcze na siebie...? na to brat mu odpowiedział- "widocznie za krótko pracujesz... młody jeszcze bardziej buraka strzelił i o mandacie już zapomniał

Wracając do tematu rejestracji koparko- ładowarki:
jako ciekawostkę podam że znajomy kupił parę lat temu ostrówka, który jest zarejestrowany jako "ursus C-360" i tak ma wpisane w papierach i nie musi posiadać uprawnień na pracowanie na nim

Widać na temat używania "koguta" można by debatować bez końca ja na przejazdach nie używam i tyle razy co mijałem Policje czy Policja mnie mijała i żaden nie zwrócił mi uwagi,jedynie włączam podczas mgły i w nocy jak się jechało na odśnieżanie, ale na pewno w różnych innych regionach jak widać Policja się czepia i nie ma co się sprzeczać, niech każdy używa na przejazdach jak uważa.

Do poruszania się po drodze koparkoładowarką (czy inną MB) potrzebne Ci będą: uprawnienia na koparkoładowarki

Na samą jazdę k-ł wystarczy prawo jazdy kat B a uprawienia na pracę maszyną potrzebne są podczas pracy

Mylisz się kolego. Jedyną osobą która może bez uprawnień poruszać się maszynami budowlanymi jest jej właściciel, pozostali operatorzy maszyn muszą legitymować się odpowiednimi uprawnieniami.


Koparkoładowarki podczas postoju mają wyzerowany osprzęt ładowarkowy, często stawia się też jej na podporach. Także by z takiego stanu maszynę wprawić w ruch, musisz posiadać uprawnienia. A zgodnie z przepisami BHP nie można wysiąść z maszyny, gdy istnieje ryzyko że maszyny może samoczynnie ruszyć, więc nie wchodzi w grę to że operator nam poskłada osprzęt do pozycji transportowej wysiądzie z koparkoładowarki i do kabiny wejdzie ktoś inny.
Także uprawnienia na przejazd do obowiązek.


Pomijając już fakt, że przejazd maszyny to również jej praca

Witam koparko ładowarka na przejazdach powinna się poruszać bez koguta tylko na światłach mijania chciałbym żeby mi ktoś wręczył mandat za brak koguta w czasie przejazdu na pewno bym nieprzyjoł . kogut powinno się włączyć w przypadku jak wykonujemy jakąś prace na drodze i wtedy koparka jest w pewnym sensie pojazdem uprzywilejowanym i może się na przykład poruszać pod prąd na drodze lub przy drodze. Co do uprawnień wystarczy kat. b jak się jest właścicielem , kiedyś policjant chciał mi wlepić mandat za uprawnienia ale szybko się wycofał (też bym nieprzyjoł) na budowie przy braku uprawnień też niemogą się doczepić jak się jest właścicielem, niema przewidzianej kary jedynie za pracownika jest chyba 5000 zł no i jak inwestor stwierdzi że nie chce operatora bez papierów

A jaką pracę wg. lukasb wykonujesz przejezdzająć po drodze publicznej może ugniatanie asfaltu? .Skąd te parcie na koguta moze masz fermę ? a jak chcesz zarejestrować to jaki problem zarejestruj se tylko jakie z tego plusy?

A jaką pracę wg. lukasb wykonujesz przejezdzająć po drodze publicznej może ugniatanie asfaltu? .Skąd te parcie na koguta moze masz fermę ? a jak chcesz zarejestrować to jaki problem zarejestruj se tylko jakie z tego plusy?

Dobrze, to napiszę inaczej. Aby zgodnie z polskimi przepisami eksploatować maszynę (eksploatacja techniczna) należy legitymować się uprawnieniami na daną maszynę.


Jeśli chodzi o pomarańczowe światło ostrzegawcze, to taka jest interpretacja IMBiGSu, pod który podlega każdy operator.

Mylisz się kolego. Jedyną osobą która może bez uprawnień poruszać się maszynami budowlanymi jest jej właściciel, pozostali operatorzy maszyn muszą legitymować się odpowiednimi uprawnieniami.

A co ma do tego czy kierujący jest właścicielem To jakaś bzdura.
Wg kodeksu drogowego, taka maszyna jadąc po drodze publicznej jest pojazdem wolnobieżnym (tak jak np ciągniki rolnicze), i do prowadzenia takich pojazdów wystarcza samo B.
Wg Twojego twierdzenia, nikt nie mógłby jeździć ciągnikiem rolniczym nie posiadając prawa jazdy kat T, a przecież kat. B uprawnia do kierowania "ciągnikiem rolniczym lub pojazdem wolnobieżnym również z przyczepą lekką."

[Hipo]

Mylisz się kolego. Jedyną osobą która może bez uprawnień poruszać się maszynami budowlanymi jest jej właściciel, pozostali operatorzy maszyn muszą legitymować się odpowiednimi uprawnieniami.

A co ma do tego czy kierujący jest właścicielem To jakaś bzdura.
Wg kodeksu drogowego, taka maszyna jadąc po drodze publicznej jest pojazdem wolnobieżnym (tak jak np ciągniki rolnicze), i do prowadzenia takich pojazdów wystarcza samo B.
Wg Twojego twierdzenia, nikt nie mógłby jeździć ciągnikiem rolniczym nie posiadając prawa jazdy kat T, a przecież kat. B uprawnia do kierowania "ciągnikiem rolniczym lub pojazdem wolnobieżnym również z przyczepą lekką."

A ja twierdze ze B wcale nie wystarcza tylko u nas tak sie utarlo ze wolno i poki co nikt sie tego nie czepia.

Kategoria B uprawnia do kierowania osobowkami czy ciagnikami ale.... o DMC do 3.5t....... a o tym juz jakos kazdy zapomina.

kolego Hipo nie wiem czy wiesz ale kat.b uprawnia do jeżdżenia ciągnikiem rolniczym oczywiście bez przyczepy a ciągnik rolniczy może ważyć 1,6 t a są takie co ważą i 10 t albo i więcej i też możesz nim jeździć. A jak zrobisz kat B+E to możesz jeszcze ciągnąć dwie przyczepy nie mówiąc już o masie takiego zestawu. niestety takie mamy przepisy uważam że jest to trochę chore ale tak jest to wydaje mi się że waga koparko ładowarki niema nic tu dorzeczy. ciągnik rolniczy jest to według naszych przepisów pojazd wolnobieżny a niektóre już jeżdżą do 80 km/h a znaczenie słowa wolnobieżny rozumi się do 25 km/h W mojej okolicy nawet są firmy budowlane które używają ciągników jedzie sobie taki z przyczepą wielkości naczepy z tira i nie dość że nie musi chyba płacić za przejazd po drogach to i kierowca nie musi robić badań tak jak kierowcy tirów

kolego Hipo nie wiem czy wiesz ale kat.b uprawnia do jeżdżenia ciągnikiem rolniczym oczywiście bez przyczepy a ciągnik rolniczy może ważyć 1,6 t a są takie co ważą i 10 t albo i więcej i też możesz nim jeździć. A jak zrobisz kat B+E to możesz jeszcze ciągnąć dwie przyczepy nie mówiąc już o masie takiego zestawu. niestety takie mamy przepisy uważam że jest to trochę chore ale tak jest to wydaje mi się że waga koparko ładowarki niema nic tu dorzeczy. ciągnik rolniczy jest to według naszych przepisów pojazd wolnobieżny a niektóre już jeżdżą do 80 km/h a znaczenie słowa wolnobieżny rozumi się do 25 km/h W mojej okolicy nawet są firmy budowlane które używają ciągników jedzie sobie taki z przyczepą wielkości naczepy z tira i nie dość że nie musi chyba płacić za przejazd po drogach to i kierowca nie musi robić badań tak jak kierowcy tirów

Mylisz się kolego. Jedyną osobą która może bez uprawnień poruszać się maszynami budowlanymi jest jej właściciel, pozostali operatorzy maszyn muszą legitymować się odpowiednimi uprawnieniami.

A co ma do tego czy kierujący jest właścicielem To jakaś bzdura.
Wg kodeksu drogowego, taka maszyna jadąc po drodze publicznej jest pojazdem wolnobieżnym (tak jak np ciągniki rolnicze), i do prowadzenia takich pojazdów wystarcza samo B.
Wg Twojego twierdzenia, nikt nie mógłby jeździć ciągnikiem rolniczym nie posiadając prawa jazdy kat T, a przecież kat. B uprawnia do kierowania "ciągnikiem rolniczym lub pojazdem wolnobieżnym również z przyczepą lekką."

Zasięgnij trochę wiedzy, to nie będziesz pisał o bzdurach.
Jasno jest powiedziane, że właściciel maszyny, może poruszać się i pracować nią nie posiadając uprawnień danej specjalności.

Czy ja coś pisałem o ciągnikach rolniczych??? NIE.
Napisałem tylko to, że aby zgodnie z prawem poruszać się maszynami budowlanymi po drogach publicznych to trzeba mieć min kat B i uprawnienia danej specjalności. Jest to informacja potwierdzona przez IMBiGS. Nie wierzysz? To napisz/zadzwoń do Warszawy i poproś o interpretację.

Poza tym Cię nie zmuszam do tego byś jeździł z uprawnieniami. To indywidualna sprawa każdego, kto jak podchodzi do przepisów i kto chce za co mandat płacić. Pozdrawiam!

właściciel maszyny, może poruszać się i pracować nią nie posiadając uprawnień danej specjalności.

Serio?? Chyba zabrnąłeś... Ciekawe, czy jako właściciel wpuszczą Cię na budowe bez uprawnień na maszyne, albo jak coś uszkodzisz kopiąc, co pierwsze prócz trzeźwości sprawdzą

Nie ma sie co spinać i krzyczeć "NIE", bo nie ma takiej potrzeby. Mnie na szkoleniu nauczyli, że do przejazdu wystarczy B i dla drogówki podczas zatrzymania to wystarczyło.

PS. Czytaj ze zrozumieniem.

właściciel maszyny, może poruszać się i pracować nią nie posiadając uprawnień danej specjalności.

Serio?? Chyba zabrnąłeś... Ciekawe, czy jako właściciel wpuszczą Cię na budowe bez uprawnień na maszyne, albo jak coś uszkodzisz kopiąc, co pierwsze prócz trzeźwości sprawdzą

Nie ma sie co spinać i krzyczeć "NIE", bo nie ma takiej potrzeby. Mnie na szkoleniu nauczyli, że do przejazdu wystarczy B i dla drogówki podczas zatrzymania to wystarczyło.

PS. Czytaj ze zrozumieniem.

Niby gdzie zabrnąłem?? Nie napisałem, że na każdej budowie będzie można pracować, ale taki przypadek dopuszcza PIP.

Co do tego co się uczyłeś, to albo kurs robiłeś parę lat temu (wymagania sprecyzowano ok 2012 roku), albo prowadzący zajęcia nie miał o tym pojęcia (podobnie jak policjanci którzy Cię zatrzymali).

"Samobieżne maszyny (typu koparkoładowarki, koparki, ładowarki itp) są maszynami nietypowymi w porównaniu z innymi pojazdami poruszającymi się po drogach publicznych. Maszyn tych nie można zakwalifikować do żadnych z rodzajów pojazdów określonych w "Prawie o ruchu drogowym" dlatego też maszyny te nie mogą być rejestrowane w wydziale komunikacji. W związku z tym aby maszyny te mogły poruszać się po drogach potraktowano je jako maszyny wolnobieżne (oznakowanie z tyły trójkątem, max prędkość do 25km/h, operator ma mieć uprawnienia operatora i prawo jazdy uprawniające do kierowania pojazdami wolnobieżnymi).
Samobieżne maszyny (typu koparkoładowarki, koparki, ładowarki itp) posiadają nietypową konstrukcję w porównaniu z innym pojazdami (maszyny przegubowe, napędy jazdy - hydrokinetyczne, hydrostatyczne układy skrętu z układami śledzącymi, hydrauliczne układy hamulcowe) poprzec co nietypowo zachowują się na drodze co może zagrażać bezpieczeństwu w ruchu drogowym - dlatego też poruszając się po drodze publicznej należy używać żółtych sygnałów błyskowych. "

PS>> Czego niby nie zrozumiałem??? Możesz napisać na PW by już nie zaśmiecać tematu.

Najleprze jest to : prowadzący zajęcia nie miał o tym pojęcia (podobnie jak policjanci którzy Cię zatrzymali),lukasb może ty się marnujesz w pracy załóż własny ośrodek .A jakie to nietypowe zachowanie z powodu napędu hydrokinetycznego czy hamulców hydraulicznych czy układów skrętu skąd te wypociny w cudzysłowie ?

[Jarewa]

Jemu nie przetłumaczysz.

Samobieżne maszyny (typu koparkoładowarki, koparki, ładowarki itp) są maszynami nietypowymi w porównaniu z innymi pojazdami poruszającymi się po drogach publicznych

Nietypowe to są helikoptery jeżdżące po drogach a nie maszyny budowlane. Koparkaładowarka jest typową maszyną budowlaną cztery kółka i jedzie.

Maszyn tych nie można zakwalifikować do żadnych z rodzajów pojazdów określonych w "Prawie o ruchu drogowym" dlatego też maszyny te nie mogą być rejestrowane w wydziale komunikacji.

Nie dla tego. A dlatego że maszyny budowlane nie podlegają krajowemu rejestrowi a jedynie podlegają pod UDT a UDT nie ma uprawnień i błędne koło się zamyka.

Grześiek - te "wypociny" jak nazwałeś to część interpretacji "Prawa o ruchu drogowym" wykonanej przez Instytut Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego.
O braku pojęcia wykładowcy, pisałem właśnie w tym kontekście. Każdy Ośrodek Szkolenia Operatorów ma się stosować do interpretacji przepisów przedstawionych przez IMBiGS. Skoro ten Twój wykładowca uczył/uczy inaczej, to znaczy że nie ma pojęcia o takiej interpretacji tego przepisu. (Najnowsze interpretacje dotyczące operatorów znajdziesz na: http://cksom.imbigs.pl/index.php?page=i ... yjasnienia).

A co do mojej pracy, to o mnie się nie martw.


Widzę, że niektórym się nie przetłumaczy pewnych spraw, a na dodatek są bardzo oburzeni że ktoś śmie twierdzić inaczej niż oni.

Tak jak już pisałem wcześniej... Nikogo nie zmuszam do tego by jeździł z kompletem dokumentów czy z włączonym pomarańczowym światłem ostrzegawczym. Każdy myśli za siebie i robi jak mu się wydaje za słuszne. A że z czasem będzie musiał za coś zapłacić to jego indywidualna sprawa.


Jeszcze co do jazdy po drogach publicznych i uprawnień. Niech każdy sobie otworzy książkę operatora na stronie 2 i popatrzy na to co jest napisane na samym dole: "Do przemieszczania się po drogach publicznych, oprócz książki operatora, niezbędne jest posiadanie prawa jazdy zgodnego z przepisami o ruchu drogowym".

Ostatnio jak mnie zatrzymali to policjant do mnie tak :
Dzień dobry kontrola poproszę dokumenty do kontroli ,,wszystkie '' dałem mu prawko OC i ksero uprawnień i pojechałem dalej.
Przeważnie jak jadę po drodze to bez koguta włączam tylko w nocy albo jak mi coś wystaje na asfalt.
A teraz to w ogóle nie włączam bo mam żarówkę spaloną.

To ja dodam coś od siebie nt przepisów w Polsce
Odkąd posiadam koparko-ład policja zatrzymywała mnie łącznie z 5 razy, za każdym razem był inny problem
raz że był zapalony kogut, raz że nie ma zapalonego. za 5tym razem się wkurzyłem i powiedziałem co myślę o tym wszystkim, poprosiłem o upomnienie na którym będzie wyraźnie napisane że mam jeździć bez koguta razem z czytelnym podpisem gliniarza i numerem służbowym. Bo człowiek w końcu głupi się robi jak jeden mówi tak drugi tak i w końcu nie wiadomo czy pojazd nietypowy, czy typowy i nadużywamy świateł ostrzegawczych na drodze.