Spalanie w waszych maszynach???

Marka i model maszyny: JCB 4CX ECO
Rok produkcji: 2014

Witam.

W tym roku nabyliśmy nową 4CX ECO i muszę podzielić się wnioskami po pierwszych motogodzinach. JCB włożyło silnik 4.4l spełniające nowe normy spalanie Tier4 IIIB (turbina o zmiennej geometrii łopatek). Jak to zwykle sprzedawca zapewniał, że maszyna spala mniej. A teraz moje spostrzeżenia. Na placu będą wam pokazywać komputerek ciekłokrystaliczny gdzie na wyświetlaczu średnie spalanie będzie ok 5,6l/mtg. W rzeczywistości sprawy mają się trochę inaczej

Dzisiejszego dnia operator był na robocie przepracował 5,4mtg. W tym czasie maszyna zatankowana do pełna 160l spaliła 37% paliwa w baku (według systemu LiveLink - internetowa kontrola sprzętu). Oznacza to, że spaliła 59,2l paliwa co daje wynik w cyklu mieszanym 11l/mtg pracy. Zaznaczam, że praca maszyny była raczej na przedniej łyżce tj. podbieranie gruntu wrzucanie na samochód, wyrównywanie rekinem podłoża. Z przestojami (czekając na ciężarówkę) średnie spalanie na wpisaną w kajet motogodzinę wyniosło 8,67l. Podczas pracy na tylnej łyżce komputer wskazywał 5,5-6,5l/mtg a na przepychaniu shałdowanej ziemi 10-13l/mtg

A jakie jest wasze doświadczenie. Jak u was palą maszyny?

[Marcindrze]

Witam

Kolego, a czego spodziewałeś się po 4CX. Duże koła same się nie pchają. Praca przednia łyżką i spalanie 9-10 litrów w tej maszynie to norma. Będziesz pracował tyłem to 5-7 L/h

Witam.
Moja z 2011 r mieściła się w 7 w odśnieżaniu także myślę że nie powinno być tak źle.

Witam mam pytanie która koparka mniej spali JCB cx 3 z roku 2008 czy JCB cx 3 Eco z roku 2013. Czym się różnią silniki z roku 2008 z silnikiem z roku 2013 Eco. Czy na prawdę Eco pali mniej …? Z góry dziękuję za odpowiedzi

[Jarewa]

Spalanie jest uzależnione od operatora a nie od maszyny... Jednemu spali 5L drugiemu 10L a roboty wykonane te same. Tak że powinieneś sobie sam odpowiedziec na to pytanie. I jest proporcjonalnie do wagi nogi operatora...

[dawidg2]

Jarewa, liczenie też na godziny to tak średnio. bo dwie różne maszyny w tej samej robocie spalą różnie ale roboty też będzie odpowiednio więcej lub mniej.

No tak racja trochę źle napisałem pytanie. Mi chodzi ogólnie ta sama robota i ten sam operator. Mam jedną JCB cx 3 Eco sam na niej jeżdżę uważam że sporo pali. Chce kupić druga maszynę i nie wiem czy na exo czy bez Eco kupić. Nie którzy mówią że maszyna z Eco mniej pali a nie którzy mówią że bez Eco mniej palą. Chce dowiedzieć co inny na ten temat powiedzą

Maszyny eko z tego co pamiętam mają pompę dodatkowa hydrauliki na silniku nad rozrusznikiem. Ważne przy spalaniu na pewno też jest to czy w wyświetlaczu masz tą pompę włączona czy nie

[Jarewa]

Pompa sama się nie zasila a silnik to nie perpetum mobile.... Te eco to raczej tylko z nazwy aby coś tam bylo.. Silnik obciążony 100% przy 1100obr spali podobnie jak silnik obciążony 50% przy 2tys.. Nie od dziś wiadomo że eko czyści portfele i wcale nie chodzi tylko o koparki...

Zacznijmy od tego czy się rozumie co i dlaczego oznacza napis Eco... jeśli opcja Eco nie działa i w pełnym zakresie obrotów silnik jest obciążony dodatkowa pompa hydrauliczna to fakt nie ma różnicy czasem żeby coś działało musi być sprawne. Jak ktoś nie ma świadomości jak powinnen układ pracować to pracując na maszynie nawet nie odczuje że układ Eco nie pracuje.

[Jarewa]

Eco tyczy się wszystkiego a najmniej z oszczędzaniem głównie chodzi o środowisko, nadmierny chalas czy emisja spalin..

No i dokładnie maszyna spełni Eco jeśli wszystko pracuje poprawnie. Od operatora po podzespoły w maszynie

Czyli jednym słowem nie ma różnicy czy z roku 2008 czy z 2013 przy tej samej robocie operator to tyle samo spali

No nie. Masz dwa różne układy paliwa różne sterowanie wydajnością turbo i wiele innych. Koparka to nie golf3 żeby obliczyć spalanie trzeba się do tego mądrzej zabrać. W nowych maszynach dochodzi jeszcze konieczność dynamicznej pracy i konieczność odświeżenia katalizatora scr i filtra DPF. Niestety producenci by trwali przy starych prostych sprawdzonych jednostkach ale UE stymuluje Europę coraz to bardziej dosrubowanymi normami emisji spalin więc żeby wprowadzić produkt na rynek trzeba pchać pod maskę wszystko co konieczne żeby dostać homologację.

[dawidg2]

Niestety producenci by trwali przy starych prostych sprawdzonych jednostkach ale UE stymuluje Europę coraz to bardziej dosrubowanymi normami emisji spalin więc żeby wprowadzić produkt na rynek trzeba pchać pod maskę wszystko co konieczne żeby dostać homologację.

ale stare by się nie psuły jak te nowe i by nie zarabiali. Producentom to chyba trochę na rękę, ale niby wszystko ma być eko ale co z tego jeśli zużywamy więcej zasobów ziemi by spełnić to wszystko "eko". takie trochę błędne koło się zrobiło.

Dziękuję za odpowiedzi na moje pytanie