Ciężko pali, rozrusznik czy wieniec?

Pacjent Jcb 4cx super, rocznik 2002
VIN SLP4CXFS2E0925489

Panowie, szybka piłka. Maszyna mi zauważalnie ciężej zaczęła palić. Akumulator mam 1.5 roczny, sprawny ( był sprawdzany urządzeniem sprawdzającym obciążenie etc etc) dałem z akumulatora na rozrusznik dodatkowa masę i było jakiś czas dobrze ale teraz z każdym dniem chłodniej. Dziś wyjąłem rozrusznik bo mówi się że jak ciężej kręci to może być jego wina. Okazuje się że mam zjedzone zęby na wieńcu i na logikę wydaje mi się że przez to się zęby klinują I to powoduje problem bo wystarczy że podepnę prostownik i dam rozruch maszyna mi pali na strzała. Dodatkowo podejrzewam że pompa hydrauliczna powoduje znaczne obciążenie dla silnika. Rozrusznik zawioze mimo wszystko na regeneracje bo to koszt nie duży ale szefowa kazała dopytać o cenę ile mniej więcej może kosztować wymiana tego koła zębatego gdzieś w jakimś serwisie. Zrobiłbym to sam ale nie mam warunków, tym bardziej teraz. Dodaje zdjęcie poglądowe wieńca, i chodzi faktycznie czy ktoś z was że może mieć to aż tak diametralne znaczenie na opalanie silnika

Wieniec zmęczony ale nie jest przyczyną ciężkiego kręcenia. Awarii szukałabym w rozruszniku.

Tez sobie to wczoraj uzmyslowilem bo przecież gdyby było tak źle to by zgrzytalo bo by nie zazębiało. I moje obawy potwierdził wczoraj gościu u którego zostawiłem rozrusznik. Myślę jeszcze nad wymiana świecy, ale może by pasowało najpierw wykręcić starą i sprawdzić? Ona jest montowana w kolektorze dolotu między turbina a głowicą czy w głowicy?

rozrusznik 99% ale obróć silnikiem zobacz wieniec do okoła ,czy nie ma jakiś zaziorów lub nie jest gdzieś zadużo zaniżony

No jest jednakowo oznaczony znakiem czasu. Dobrze że nie ma takiej tragedii, przynajmniej tak powiedział mi szpec od regeneracji rozruszników, dodatkowo rozrusznik miał cholernie zjedzone tulejki. . Jutro jade do pracy mimo że mam wolną sobotę, więc sobie spokojnie założę rozrusznik i zobaczymy czy z rańca odpali bez problemów.

Dodatkowo podjadę sobie do Interhandlera, zapytam jaki mniejwięcej jest koszt takiej "operacji" bo przecież to w końcu nastąpi.

powodzenia

Zamontowany. Odpala znacznie lżej. Ale mimo wszystko mam wrażenie że mu ciężko przełamać. Ale stara ta moja babcia więc nie ma co oczekiwać cudów.