Kupno JCB 3cx

Rok produkcji: 1988-1998

Witam. Mam zamiar kupić JCB 3xc i rozglądam się w ogłoszeniach do 45000, czy jest sens szukanie tego sprzętu w tej cenie czy odpuścić. Sprzęt na początek na własne potrzeby ale nie ukrywam że jeśli by robota była to i własną działalność bym założył.

-- 27 Wrz 2021 19:14 --

widzę że bardzo pomocne to forum...

-- 27 Wrz 2021 19:14 --

widzę że bardzo pomocne to forum...

Każdy ma swoje życie, jedni pracują inni mają co innego na głowie. Pomoc na Forum to nie jest obowiązek. Kolejna sprawą że tego typu tematów było chyba z milion.. Mianowicie, wyrażam tylko swoje zdanie ale wielu stałych użytkowników poprze zapewne moje słowa. Za takie pieniądze nie kupisz maszyny która będzie nadawać się typowo na prace usługowe. Kupisz sprzęt wyeksploatowany, zdezelowany do dużego wkładu finansowego co wiąże się z tym że albo włożysz dużą sumę zaraz po zakupie albo spróbujesz "zarobić" i sprzęt wytrzyma usługę czy dwie a dopiero coś trachnie i dopiero trzeba będzie robić bo jeb*o i stoi. Domyślam się że jesteś z osób które bywają oburzone faktem że ktoś im odradza zakładanie własnej firmy i inwestowanie pieniędzy w samorozwój. Ale ja swoje słowa kieruję troską, uważam że aby móc utrzymać się w samozatrudnieniu na koparkoladowarki należy dziennie przepracować sprzętem minimum te 5-6 godzin (minimum i to mocno zaniżone). Do tego potrzebujesz sprzętu na tyle rzetelnego by wytrzymał parę tygodni bez napraw i ciągłego inwestowania, a maszyna którą byś kupił za sumę jaką przedstawiłeś przede wszystkim wymagała by dużego doinwestowania zaraz na starcie.. Kolejna sprawa raczej w tej kwocie nie ma za dużego wyboru jeśli chodzi typowo o te częściej spotykane modele koparkoladowarek, i mówię tu o tych lepszych markach. A więc, Moim skromnym zdaniem o "realnym" myśleniu na temat pracy usługowej powinieneś zacząć myśleć mając kwotę do dyspozycji w okolicach 100k zł.. I mówi Ci to osoba utrzymująca się z pracy operatora, osoba która pracuje właśnie na tak wysłużonym sprzęcie za kwotę z okolic 100 tys. Ale, przecież głowę masz, rozum masz więc może zwyczajnie ja się mylę i próbuje pozbyć się konkurencji za wczasu. Kto wie.

Dzięki wielkie za wyczerpującą odpowiedź. I tak masz rację że temat był wałkowany ale nie znalazłem nic świeżego a czasy się zmieniają i rynek się zmienia chciałem się upewnić. A patrząc po ogłoszeniach to chyba zdecyduję się na ostrówek, porobię dookoła domu co mam porobić i pchnę dalej maszynę, a w zarobki się nie będe pchał. Pozdrawiam.

[dawidg2]

W ostrowk też można wpakować 5-10 tys bez problemu. Druga sprawa czy ktoś to odkupi potem.
A i Ostrówek bez 4x4 to tak średnio w jakąś grubszą robotę.

Co tam masz do zrobienia? Może od tego zacznijmy.

Tez się zgadzam z przedmówcą. Jeśli masz ciężkie warunki ostroweczek może nie dać rady. Jak np masz zrobić zasyp ścian fundamentowych, to jeszcze jeszcze ale wszystko zależy od warunków. Ostrowek to niegramotny staroć, który wykona pracę, ale biorąc pod uwagę ile zachodu i czasu na to pójdzie to już inna sprawa. Sam osobiście uważam że jeśli np jestes na etapie początku budowy, czyli zebranie humusu, wykop pod fundamenty to można się w to pobawić (w to, czyli w zakup koparkoladowarki na potrzeby własnej budowy) jeśli już ma się materiały etc i chce się domek postawic systemem gospodarczym, a potem chce się w ciągu najbliższych dwóch lat dopracować wszystko na działce w okol domu. Ale trzeba mieć zwyczajnie te pieniążki zwyczajnie nie potrzebne Ale już kiedyś Łukasz Budowlaniec na swoim kanale wypowiedział się( uważam go za bardzo obeznanego w temacie) że przy inwestycji jaką jest budowa domu jednorodzinnego, mimo że chce się budować systemem gospodarczym, nie warto kupować na ten cel koparkoladowarki. Głównie dlatego że koszt wynajęcia sprzętu w porównaniu do kosztu całej budowy to zaledwie 2, maksymalnie 3 tysiące złotych gdzie budowy przy obecnych cenach zamykają się od 300 wzwyż. A zakup koparkoladowarki na cele własne wiąże się z tym, że nie kupujesz sprzętu "dobrego" tylko wyeksploatowany. Co może wiązać się od razu z dużymi kosztami na samym początku tuż po zakupie, a gdy ruszysz do pracy, awarie i przestoje to kolejne koszta. A z takimi kosztami się nie liczysz gdy cudza maszyna nawali..Więc wydanie przy budowie domu ~400 tys na budowę i do tego ~ 80 k zł na koparkoladowarke a wydanie tylko tych max 5 tysięcy na usługę koparkoladowarką się w żaden sposób dla mnie nie kalkuluje bym się zdecydował na zakup maszyny tylko dlatego że zrobię sobie wszystko sam I będzie taniej a wcale taniej nie wychodzi.. Argument typu " no i frajda że sobie popracuje na koparce" to żaden argument jak dla mnie bo przy budowie domu swój czas pracy też należy liczyć, bo bimbając sobie zamiast robić coś na budowie pożytecznego to też przecież przynosi Ci straty. Kolejna rzecza jest to że nie ujmując nikomu, ale operator który spędził pracując w maszynie te parę lat wykona pewne rzeczy szybciej i sprawniej niż świeżak który dopiero usiadł bo doświadczenie robi swoje.
To tak tylko względem dolania oliwy do ognia, a raczej przestrogi dla innych

[dawidg2]

Ewentualna opcja jeszcze to wynajem maszyny ale wtedy to trzeba mieć front robót dla niej. Ale tez sie odpowiada za mienie więc jeśli brak doświadczenia to lipa.