Zwrotnica JCB 3CX co tam powinno być?

To co na zdjęciach brak na zwrotnicy jakichkolwiek tulei lub łożyska ktoś wie jaki zestaw powinien tam siedzieć? koła strasznie się krzywią i są niestabilne podczas jazdy, nic z tym nie robiłem taki sprzęt już kupiłem jest to koparko ładowarka JCB 3CX 1992 rok jest to 4X2 tył napędem z przodu nie ma napędu

[dawidg2]

http://777parts.net/repository/600x/jcb/72/252730.jpg tulejki z tego co widać.

Ale ty już masz belkę wyrobioną nadającą się do regeneracji porządnej.

-- 19 Lut 2022, o 21:05 --

Po drugie jazda z tak wyrobionym układem skrętu grozi wypadkiem. Zdajesz sobie z tego sprawę?

Nie jeżdzę tą koparko ładowarką w tym momencie ona stoi i ją naprawiam wszystkie uszczelniacze silowników luzy itd. kupiłem ją w takim stanie, schemat w słabej jakości nie wiele po tym widzę bo oczy bolą ;/, co do rozwiązania myślałem żeby wziąć stary siłownik uszkodzony i przetoczyć ją na tulejkę u tokarza znajomego co myślisz o takim rozwiązaniu?

-- 19 Lut 2022 22:40 --

Co masz na myśli o wyrobionej belce? ze nadaje sie do porządnej regeneracji?

[dawidg2]

weź suwmiarkę i zmierz otwory. jak jajka to do regeneracji. A porządna to porządna na maszynach a nie u Wieśka w garażu (nie obrażając Wieśków)

Tulejki z brązu pewnie są.

Wystarczyłoby zerwane zabezpieczenie sworznia i wypada on w dół i automatycznie ci koło odjeżdża a Ty tracisz sterowność.

otwory nie są jajowate mierzyłem, pewnie po prostu poprzedniemu wlascicielowi wyleciały tulejki i miał później wyjebane i nie naprawiał, czy aby tulejki z brązu lub mosiężne nie są za słabe? ja to słabo widzę czy nie lepsza była by po prostu tulejka stalowa? wytoczona z starego siłownika?

[dawidg2]

Z brązu się wcześniej zużyje nie psując sworznia lub belki. Stalowa może zostać a rozwali wszystko w koło. Więc co wybierasz?

dlaczego stalowa ma zepsuć wszystko w koło? przecież zrobi się jej rowek w środku w około i będę smarował ją na bierząco będzie to działać prawie na zasadzie panewki to raczej to tak szybko się nie zużyje a tulejkę z brązu pewnie bym musiał wymieniać co 2 miesiące

[dawidg2]

bo stalowa może mieć większą twardość dlatego wybije się to co mniej odporne.


fabryczne są z brązu i wytrzymują długo. Ale rób jak chcesz.

Od dawien dawna stosuje się tulejki mosiężne a Ty będziesz poprawiał fabrykę. Bierzesz się za remont a nie masz o tym zielonego pojęcia. Dostałeś rysunek a nie umiesz z niego odczytać jakie części potrzebujesz. Wystarczy ruszyć głowa. Albo rozbierzesz wszystko mierzysz i doprowadzasz do fabrycznych wymiarów, albo zastanawiasz się nad regeneracja żeby miała sens.

Od dawien dawna stosuje się tulejki mosiężne a Ty będziesz poprawiał fabrykę. Bierzesz się za remont a nie masz o tym zielonego pojęcia. Dostałeś rysunek a nie umiesz z niego odczytać jakie części potrzebujesz. Wystarczy ruszyć głowa. Albo rozbierzesz wszystko mierzysz i doprowadzasz do fabrycznych wymiarów, albo zastanawiasz się nad regeneracja żeby miała sens.

Nie że będę poprawiał fabrykę tylko się pytam o to co będzie lepsze, co do remontu biorę się fakt no i co z tego? a że nie mam zielonego pojęcia jak to powinno być to co ci do tego? chyba każdy od czegoś zaczyna, przestań się wymądrzać i może to i czas żebyś ty też ruszył głową że dopiero się może tego uczę, co do rysynku już wypowiedziałem się na ten temat drugi raz powtarzać nie będę i dodam tyle że też nie umiesz czytać schematu.

Stalowa tulejka szybko rozbije Ci otwór .. Jeśli chcesz zrobić tulejkę, zrób ją z brązu, lub mosiadzu.. To tulejka ma się wypracowywać a nie gniazdo w którym tuleja ma być włożona. Nie bez powodu tulejki są robione z miękkich materialow.. Jeśli byś rozebrał parę elementów w maszynie, zobaczył byś że materiał na tulejki to zazwyczaj mosiądz lub właśnie brąz.. Jeśli będziesz smarować tak jak opisujesz, to tulejka z brązu wytrzyma wystarczająco długo, a przy okazji nie zniszczy gniazda.. Prosisz o pomoc, to gdy ktoś Ci coś podpowiada to robi to z dobrej woli i raczej nie ma na celu Ci zaszkodzić, jeśli tak miało by być to wątpię że kto kolwiek by się odezwał w tym temacie.

Zamówiłem już miedziane