Slaba, wolna hudraulika, zablokowana lyzka przod FERMEC 960
Wysłany: 17 Cze 2012 13:10
Marka i model maszyny: Fermec 960
Rok produkcji: 2001
Witam Panowie jestem tu nowy i tak przegladam forum i czytam niby podobne problemy ale ciezko okreslic czy to to. Mam maszyne ok roku dla wlasnych potrzeb,od poczatku ramie koparki opadalo, ladowarki bardzo pomalutku a raczej prawie w ogole. Ostatnio wymieniony olej hydrauliczny na zalecany mobil DTE 10 EXCEL 46 i filtr, tego w zbiorniku niestety nie czyscilem. problem pojawil sie wczoraj po ok 8 godz ciezkiej pracy (ladowaniu gruzu, wielkich kamieni) ladowarka przestala dzialac dzoistik na podnoszenie i opuszczanie, a na otwieranie i zamykanie lyzki dzialal, po chwili dziala, ale strasznie wolno, myslalem ze cos nie laczy ale rozebralem i wszystko niby ok, zauwazylem jednoczesnie ze tylny skret sie blokuje i kierownica na wolnych obrotach ciezko chodzi, wiec to nie elektryka, bo jak dzoi dziala to wszystko jest ok, skret jest. Druga sprawa ze cala hydraulika wolno chodzi. robilem ostatnio na case czy new holand i tam przy 1000 obr kopaly a u mnie musze miec min 1500 zeby lyzke podniosla na zimnym a jak sie zagrzeje to 1700 obr. podpowiedzcie czy to zawor priorytetowy czy juz pompa i rozdzielacze do roboty? ps. dzis odpalilem maszyne i wszystko dziala szybko i sprawnie ale tak przy 1500 obr.
Rok produkcji: 2001
Witam Panowie jestem tu nowy i tak przegladam forum i czytam niby podobne problemy ale ciezko okreslic czy to to. Mam maszyne ok roku dla wlasnych potrzeb,od poczatku ramie koparki opadalo, ladowarki bardzo pomalutku a raczej prawie w ogole. Ostatnio wymieniony olej hydrauliczny na zalecany mobil DTE 10 EXCEL 46 i filtr, tego w zbiorniku niestety nie czyscilem. problem pojawil sie wczoraj po ok 8 godz ciezkiej pracy (ladowaniu gruzu, wielkich kamieni) ladowarka przestala dzialac dzoistik na podnoszenie i opuszczanie, a na otwieranie i zamykanie lyzki dzialal, po chwili dziala, ale strasznie wolno, myslalem ze cos nie laczy ale rozebralem i wszystko niby ok, zauwazylem jednoczesnie ze tylny skret sie blokuje i kierownica na wolnych obrotach ciezko chodzi, wiec to nie elektryka, bo jak dzoi dziala to wszystko jest ok, skret jest. Druga sprawa ze cala hydraulika wolno chodzi. robilem ostatnio na case czy new holand i tam przy 1000 obr kopaly a u mnie musze miec min 1500 zeby lyzke podniosla na zimnym a jak sie zagrzeje to 1700 obr. podpowiedzcie czy to zawor priorytetowy czy juz pompa i rozdzielacze do roboty? ps. dzis odpalilem maszyne i wszystko dziala szybko i sprawnie ale tak przy 1500 obr.