Ostrówek K-162 wyregulowanie sprzęgła po wymianie
Wysłany: 19 Sty 2017 23:54
Witam.
Koledzy napiszcie mi jaki macie sposób na poprawne wyregulowanie sprzęgła przy ostrówku? Robiliśmy już wiele remontów, ale ostatnio niestety pojawił się problem. Sprzęgło nie działa. Źle ustawiliśmy 1 i 2gi stopień na stole i potem już lipa. Teraz silniczek i wszystko pozostałe porobione, ale bardzo słabo wysprzęgla, praktycznie w ogóle. Wszystkie tarcze nowe, dobrze założone, po prostu cuda na kiju. Z pewnością jeden stopień za mocno wchodzi w pracę a drugi za słabo. Ustawiliśmy wszystkie łapki na równo i od tarczy sprzęgłowej 2giego stopnia (tej bliższej skrzyni biegów) odstawały 37mm i jest lipa:-(. Jaki macie na to sposób, trik regulacyjny....? Gdybyśmy wiedzieli, że będzie problem taki to byśmy podłożyli koło zamachowe pod uchwyt wiertarki i na sucho odmierzali suwmiarką ile odchodzi każda tarcza od docisku, ale teraz już za późno... Nie za bardzo chce mi się znowu silnik wyciągać...
Koledzy napiszcie mi jaki macie sposób na poprawne wyregulowanie sprzęgła przy ostrówku? Robiliśmy już wiele remontów, ale ostatnio niestety pojawił się problem. Sprzęgło nie działa. Źle ustawiliśmy 1 i 2gi stopień na stole i potem już lipa. Teraz silniczek i wszystko pozostałe porobione, ale bardzo słabo wysprzęgla, praktycznie w ogóle. Wszystkie tarcze nowe, dobrze założone, po prostu cuda na kiju. Z pewnością jeden stopień za mocno wchodzi w pracę a drugi za słabo. Ustawiliśmy wszystkie łapki na równo i od tarczy sprzęgłowej 2giego stopnia (tej bliższej skrzyni biegów) odstawały 37mm i jest lipa:-(. Jaki macie na to sposób, trik regulacyjny....? Gdybyśmy wiedzieli, że będzie problem taki to byśmy podłożyli koło zamachowe pod uchwyt wiertarki i na sucho odmierzali suwmiarką ile odchodzi każda tarcza od docisku, ale teraz już za późno... Nie za bardzo chce mi się znowu silnik wyciągać...