Przed zimą - porady...

[mechanior]

Był temat grzałki w bloku, był i webasto, świecy płomieniowej itp
Jeden z kolegów zapytał na PW co zrobić by być pewnym maszyny przy temperaturach rzędu -30°C, myślę że warto podyskutować na forum na ten temat, każdy z nas ma pewnie mniej lub bardziej przydatne pomysły dotyczące eksploatacji maszyn w takich warunkach...

poniżej podaję kilka własnych doświadczeń i rad wynikających z korespondencji z kolegą DRKOO

zrobić podstawowy przegląd (wymiana filtrów zwłaszcza paliwa)
wyczyścić dokładnie mechanizm wysuwu podpór i ramienia (potrafią zamarznąć), nasmarować całą maszynę
można też wypłukać zbiornik paliwa, na dnie może czaić się woda
jeśli płyn chłodniczy ma ponad 2 lata należy wymienić na świeży
skontrolować stan ogrzewania, zawory, nagrzewnicę, dmuchawę (lubi się zacierać w obudowie, wystarczy rozebrać i ustawić prawidłowo wirnik)

acha, na zimę warto zamontować w skrzyni koparko-ładowarki CAT oryginalny filtr oleju, bo w zamiennikach miewaliśmy przypadki wyrwania uszczelki, zwłaszcza na mrozie ok 15-20 st

kup prostownik z możliwością rozruchu albo z 2 akumulatorów (nie muszą być nowe) skonstruuj tzw "matkę", zaopatrz się w dobre przewody startowe (najlepiej zrobić je samemu)

alternator zmierzyć czy ładuje (13,8-14,5 V również z włączonymi światłami)
rozrusznik: czyszczenie styków, kontrola i jeśli trzeba wymiana szczotek
akumulatory: pomiar pojemności, czyszczenie klem, styków masy, sprawdzenie przewodów (nie ma sensu wymieniać bo sprawność przewodów i połączeń można łatwo sprawdzić)

kontrola pracy świecy płomieniowej/świec żarowych ( w przypadku płomieniowej nie samo grzanie ale także z podpięciem do paliwa), samostart do kabiny "na wszelki wypadek", NIGDY NIE STOSUJEMY SAMOSTARTU WRAZ ZE ŚWIECĄ !! - KA-BOOOM!! jeśli sprzęt ma automatyczny system podgrzewania jak w 428D2 i E, NIE WOLNO stosować samostartu przed odłączeniem kabla zasilającego ze świecy/świec
warto wyjąć filtr powietrza bo może się zapalić

NIE STOSUJEMY FAKLI/POCHODNI/GAZETY !!
to stary i skuteczny sposób wspomożenia rozruchu ale stare silniki NIE MAJĄ PLASTIKOWYCH ELEMENTÓW UKŁADU WLOTOWEGO, sam wielokrotnie widziałem nadtopione i spalone obudowy filtrów, które już nie filtrują z powodu dziur....

grzałka w bloku ułatwia życie tak jak webasto ale w naszej strefie klimatycznej rzadko zdarza się taka konieczność... jak ktoś chce może montować (lepiej mieć i nie korzystać jak nie mieć i potrzebować... )

zimowe paliwo jest sprzedawane na stacjach benzynowych zimą, chyba od 15 listopada jest obowiązek ale nie wszyscy przestrzegają dlatego przy pierwszych większych mrozach olej napędowy żeluje się i zapycha filtry, po to należy lać depreser (do nabycia na stacji benzynowej lub w sklepie z akcesoriami do TIRów) który rozpuszcza woski i częściowo wiąże wodę (dla związania wody można też dolewać spirytusu skażonego - denaturatu)
lanie depresera PO zamarznięciu układu nie pomaga, więc trzeba WYPRZEDZAĆ naturę i zabezpieczyć paliwo najlepiej JUŻ

[manius]

tak Ci powiem Mechanior że dobrze mówisz, i małe co nieco dla Ciebie%%%;)
dodam jeszce że chyba tzreba jeszcze dobić troche powietrza w kołach, albo przynajmniej sprawdzić cisnienie, (powietrze zmarzniete zmniejsza swoja objetosci i cisnienie w ten sposób spada.)

Z calym szacunkiem dla mechaniora ale to byly ploty proponuje zajac sie kakretami

Akumulator nowy co dwa lata pod warunkiem ze

zostanie wyjety alternator i sprawdzony przez elektryka stan szczotek tuleji wirnika stojana. Tu mala anegdota osobowka nowa gasla po nagrzaniu a czemu bo tuleja zapiekala wirnik

wyjecie i reanimacjia rozrusznika przez zbadanie stanu tuleji bedixa elektro megesu szczotek stojanu wirnika bo same szczotki to zamalo bo dobry prand musi miec wydajnosc korby obrotu ale i wyzutu elektro magnesu co najczesciej sie sypie

wymiana hebla

wymiana kabli masa akumulator plus rozrusznik akumulator

wymiana kabli laczacych akumulatory i klem

wymiana plynu chlodzacego

pelny przeglad silnikowy olej + dodatek filtry

wymiana filtra paliwa z pelnym przedmuchaniem ukladu zasilania

spuszczenie i wymycie zbornika z odcedzieniem wody i odstaniem sie

montaz grzalki w silnik

montaz grzalki w zbiorniku

pelny zbiornik paliwa azeby nie zachodzila skraplanie sie wody

wymiana przegland swiec zarowych i ich sterowania

uzupelnienie lub nabycie autostrtu

kable rozruchowe z kabli spawarkowych i plusowe minusowe tez

prostownik z rozrusznikiem

wyczeszczenie zbiornikuw pneumatycznych i calej instalcji

regeneracjia i pomiar koncowek wtryskow

pomiar i regeneracjia pompy wtryskowej

oblozenia akumulatora styropianem

garaz blaszany ze styropianem

koc na silnik po to by odciagnal wilgoc i zamroz

wymiana uszczelnki pod glowica

[mechanior]

gratuluję cierpliwości i zasobności kieszeni...
większość użytkowników maszyn zastanawia się nad wymianą oleju w skrzyni biegów przy 2000 mth więc taka opieka nad maszyną zasługuje na podziw

mam jednak kilka uwag:
-jeśli zamontujesz grzałkę w bloku nie ma sensu osłanianie silnika kocem, co więcej, woda z topniejącego śniegu może uniemożliwić "demontaż" koca po mroźnej nocy
-wymiana uszczelki pod głowicą w silniku Perkinsa wobec braku jakichkolwiek objawów li tylko w ramach przygotowania do sezonu to po prostu wyrzucanie pieniędzy i to niemałych, wykonanie nieumiejętne tej usługi , bez kontroli stanu głowicy (pęknięć - a prawie zawsze są) i jej naprawy oraz planowania to niedźwiedzia przysługa dla silnika
-jeżeli dbasz należycie o stan instalacji zasilania (pompa i wtryski) to nie musisz się martwić zimą bo objawy złego działania widać już nawet przy temp rzędu 10-15 na plusie
oczywiście to zima "wyciąga bolesne konsekwencje" więc jak najbardziej to ostatni dzwonek do zadbania o jej stan
-paliwo z płukania zbiornika pozostawiamy do innych celów niż zasilanie silnika nie bawimy się w filtrowanie i odstanie
-jak już tak głęboko ingerujesz w system paliwowy nie zapomnij o wymianie przewodów elastycznych- zestarzała guma robi się na mrozie twarda i krucha jak szkło
-podstawowy przegląd znaczy WSZYSTKIE FILTRY SILNIKA I OLEJ silnikowy, dodatkowo polecam zaopatrzyć się w zestaw filtrów paliwa na wypadek wpadki z woskiem lub wodą

a przede wszystkim - co było plotami?


RAZ PRZED ZIMĄ umyjcie dokładnie myjką ciśnieniową wysuw, podpory i całe podwozie... zamarznięte błoto potrafi narobić kłopotu...

Prywaciaz ma koparko ladowarke np wczesne wydanie 428 wiec nie tylko przegląd musi zrobic zeby utrzymac w zime maszyne przy zyciu bo jak sie wygralo przetarg to przy - 30 cyk i palic musi

czestym procederem wsrod prywaciazy jest kupowanie po taniosci kamaza a to sa sprzety 30 letnie wiec przydal by sie remont a jak nie to chociaz "podzespoly zaplonowe"

robienie technik druciarskich w zime szybko wychodzi i później jest zastanawianie i co jest winne. Jezeli ktos chce uzyc koc no dobrym rozwiazaniem jest folia okryc maske ja osobiscie dla pewnosci mam byle jaki blaszany garaz ze styropianem co troche daje ale nie zaszkodzi koc jeszcze uzyc. Później grzalka podgrzanie swiec samostart a poco to wszystko ano poto zeby maszyna byla luks to ja cpenom nie wierze a druga sprawa zuzycie maszyny przez lata pracy. Głowny problem z odpaleniem disla bieze sie z braku kompresji ktoremu jeszcze pomaga niska temperatura przez kurczenie sie stali
3 powody utraty kompresji gniazda zaworowe pierscienie tlokowe uszczelka glowicy. Im wieksza sprawnosc komory spalania tym wieksza sprawnosc silnika a co za tym idzie lepszy rozruch i ekonomika pracy silnika wynikajaca z duzej mocy w dolnym zakresie obrotow

Słyszałem żeby Denata nie lać do ropy, bo się odkłada gdzieś w organizmie koparki?
Z moich rad na zimę:
to jak ktoś trzyma koparkę pod gołym niebem to ważne jest ułożenie łyżki i tylniego ramienia, tak aby tłoczyska schowały się w obudowie siłowników. Lód może zrobić swoje, u mnie skończyło się tylko na rozerwanym zgarniaczu brudu

[dawidg2]

bo się odkłada gdzieś w organizmie koparki?

u mnie się w odstojniku raz zagnieździł jak wlałem oczywiście część no ale jednak, teraz już go nie leje.

[mechanior]

lepiej mieć denat w płynie w odstojniku niż kostki lodu w przewodach paliwowych...

[dawidg2]

mechanior, też racja, ale mam pełno sprzętów, 2 ciężarówki i żadna w trasie nie zamarzła i żaden wózek widłowy na placu również, o tyle mam dobrze że mogę sprzęt pochować po halach więc jest lepiej chociaż nie ogrzewane, jedną mam ogrzewaną więc jak produkcja nie idzie to wstawiam ładowarkę i ciągniki bo te 2 też mam i wózek widłowy który i tak zawsze stoi w tej hali. Kiedyś ładowarka stała też na dworze i tylko pare lat temu co tak nagle mróz przyszedł w weekend to nie chciała odpalić, zresztą jakbym odrazu dał samostarta to by załapała myślę bo dosyć ładnie kręciła. Chcę teraz brać hurtem paliwo więc nie wiem jak będzie jakościowo bo obecne to jest takie sobie.

[mechanior]

jak się dba tak się ma, niby nic odkrywczego ale sprawdza się jak cholera, jak dbasz cały czas to i do sezonu zimowego nie trzeba się bardzo szykować, jak na co dzień sprawdzasz i doglądasz to wystarczy raz dokładnie przed sezonem przejrzeć sprzęt i na pewno będzie działał, gorzej jak przed samą zimą chce się wszystko na raz połatać...

[dawidg2]

Mam 2 mechaników na etacie więc sprzęt mi doglądają i naprawiają. Musze w ładowarce tylko sobie świece sprawdzić teraz i podłączyć aku pod prostownik by się porządnie prądu najadł no i przy następnym tankowaniu depresatorek do baku.

Dostanę po nowym roku sprzęt funkiel nówke więc będzie spokój myślę zimą i nie będzie zawodzić.

Mam 2 mechaników na etacie więc sprzęt mi doglądają i naprawiają.

Ja mam u siebie 10 mechaników i sprzęt jak nie dojrze samemu to jest lipa z doglądaniem

[dawidg2]

No wiadomo operator musi też zgłaszać usterki itd, widlakowi mi mówią a ja dalej przekazuje, ładowarkę sam też doglądam bo sam jeżdzę nią przeważnie,

A ja czuje tu druciarstwo i technologie dbania w wydaniu prywaciazy WYDA NIE WYDA A MOZE SIE UDA a na wiosne pójdzie do zyda. Mechanicy by zrobili z maszyna autem pozadek ale trzeba miec czesci i narzedzia .... a najczesciej jest lichwa i druciarstwo i czesty przypadek ladowania co dwa dni akumulatora lub nie gaszenie maszyny ...... Bo zona musi miec na waciki i 3 razy w tygodniu na solarium. Zeby nie było ze nie w temacie pisze to maszynie nic nie powie wiec jest chetana ale jak mroz przycisnie to wtedy polak madry po szkodzie

A ja czuje tu druciarstwo i technologie dbania w wydaniu prywaciazy WYDA NIE WYDA A MOZE SIE UDA a na wiosne pójdzie do zyda. Mechanicy by zrobili z maszyna autem pozadek ale trzeba miec czesci i narzedzia .... a najczesciej jest lichwa i druciarstwo i czesty przypadek ladowania co dwa dni akumulatora lub nie gaszenie maszyny ...... Bo zona musi miec na waciki i 3 razy w tygodniu na solarium. Zeby nie było ze nie w temacie pisze to maszynie nic nie powie wiec jest chetana ale jak mroz przycisnie to wtedy polak madry po s
zkodzie

A ŚWIĘTO RACYJA ŚWIĘTA . Jak by tak wszyscy dbali jak opowiadają to by te maszyny jak złoto chodziły a tak to wiemy jak to jest