Moderator: mechanior
rudesmen
Fachoperator
mechanior napisał(a):odkręć koła (tylne oczywiście), przygotuj ze 2 palety i klocki drewniane na podkładkę
oczyść śruby i nakrętki mocujące most, sprawdź czy da się odkręcić, nie sugeruj się pierwszym sukcesem, dalej mogą sie zatrzeć na korozji pozostałości gwintu... odpalam nakrętki lub obcinam gwint zaraz przy nakrętce szlifierką kątową, nowe śruby (wg technologii powinno się je wymienić) to koszt ok 100 pln z nakrętkami, klasa twardości 8.8 lub lepiej 10.9
potem odpinasz tylny wał (4 drobnozwojowe śruby na klucz 19mm - uwaga, klejone), hamulec ręczny (samą linkę lub jej uchwyt 2 śruby M8 na klucz 14mm)
cięgno blokady mostu (mechanizmu różnicowego), sprężyna ma zostać na moście, trzeba na nią uważać przy montażu
odkręcamy przewody hamulcowe i zaślepiamy od razu (można skorzystać z kolanka/złaczki z mostu skręcając dwa przewody razem) teraz płyn/olej nie wycieknie i będzie łatwiej odpowietrzyć system hamulcowy (nie powiedziałem że łatwo... tylko łatwiej )
można zacząć demontować most: jak chcesz to możesz użyć wózka widłowego ale ja opieram się mostem na 2 paletach i podkładkach z drzewa, po odkręceniu śrub dźwigam maszynę do góry i tylnym ramieniem "odpycham" się znad mostu
po odjechaniu na ok 3m dźwigam most do pozycji pionowej i rozdzielam na 3 części (zobaczysz jak - jak zobaczysz ) po rozkręceniu pochew ukażą się kosze z tarczami, w maszynie 428B śruby powinny być na klucz 19 i 20mm (klejone, może być ciężko), pomijam demontaż blokady ochronnej i dźwigni blokującej mechanizm różnicowy
pozostaje wywalić stare tarcze, wcisnąć tłoki hamulca (lub je wyjąć i wymienić uszczelniacze), warto wymienić o-ringi na przyłączach hamulca (2 małe i 1 gruby, zewnętrzny) wtedy mamy pewność przy odpowietrzaniu i nie leje się na zewnątrz mostu
pozostaje poskładać w odwrotnej kolejności, przed dźwignięciem mostu zalej hamulce (odpowietrzniki i przyłacza) olejem SAE10 (hydraulicznym)
do odpowietrzników trzeba mieć klucz o rozmiarze 3/8 calai nie ma co oszczędzać bo 9mm nie wchodzi a 10mm objeżdża (8lat praktyki )
czasem trzeba wymienić łożyska na półosiach lub uszczelniacze (kiedy leje z półosi)
warto sprawdzić stan zwolnic, ich luzy, zęby przekładni itp
na koniec polecam zastosowanie tarcz ze sprawdzonego źródła lub oryginały CAT, bo tak naprawdę wszystkie inne są nędznymi podróbami które albo zużywają się w kilka miesięcy albo pochodzą z innego mostu (np 428 sII lub New Holland- inne rozmiary okładziny, szerokość i grubość) lub ZGRZYTAJĄ w niebo głosy i nie pomaga absolutnie stosowanie dodatku do tylnego mostu (wymieniam właśnie serię takich tarcz klientom...), niestety muszę dokonać autoreklamy bo jedyne znane mi zdjęcia tarcz poddających się działaniu dodatku są tylko na mojej stronie i na moich aukcjach, są ogólnie dostępne w handlu (żeby nie było, że twierdzę iż tylko ja je mam, mówię tylko, że nie ma ich fotek w necie...)
Obrazek
trzeba wiedzieć co kupić, nie zawsze tanio znaczy dobrze, kilka kompletów używanych "zgrzytaczy" oddam za darmo - wyglądają jak nówki...
rudesmen
Fachoperator
mechanior napisał(a):ważniejsze narzędzia: klucz do kół, imbus 8mm, 17mm nasadowy z przedłużką 100mm lub fajkowy, dowolna 19 do śrub sworzni, 32 do nakrętki drążka kierowniczego, szczypce do zegerów zewnętrznych proste długie (zeger półosi wewn, krótkiej ok 50 mm)
ściągacz do kół zębatych 250 mm średnicy, dwie breszki ok 700mm do podważania, ostry płaski przecinak do odklejenia sworzni zwrotnicy, nie wspomnę o młotkach itp
zdejmij koło, spuść olej ze zwolnicy, odkręć imbusy blokujące tzw kapelusz czyli korpus przekładni i odłóż go na bok (imbusy mogą być zapieczone i "objechać" wtedy olej je i rozwierć)
odkręć 8 śrub mocujących koło wieńcowe, zdejmij go za pomocą ściągacza lub podważając jednocześnie z dwu stron breszkami (moga być długie przecinaki bądź śrubokręty)
teraz trzeba zrzucić tarcze piasty (zewnętrzne łożysko zejdzie wraz z nią, wewnętrzne zostanie na piaście) W TYM MOMENCIE najczęściej ULEGA ZNISZCZENIU USZCZELNIACZ DUŻY, więc zawsze wymieniając uszczelniacz wewnętrzny półosi trzeba mieć w zapasie zewnętrzny piasty czyli duży
odkręć nakrętkę przegubu drążka i wybij go (jeśli nie masz ściągacza uważaj by nie uszkodzić gwintu)
odkręć śruby mocujące górny sworzeń zwrotnicy i dolny, odklej je płaskim przecinakiem i wybij, uważaj na podkładki dystansowe, w oryginale sa tylko pod górnym sworzniem
zanim je całkiem zdemontujesz zdejmij pierścień zegera zabezpieczający półoś i delikatnie (młotkiem z brązu lub miedzi lub przez miękką podkładkę) wbij ją w kierunku mostu (zwrotnica do jazdy na wprost)
po całkowitym zdemontowaniu sworzni można zdjąć zwrotnicę tak aby nie wyjechała półoś z mostu (czasem trudno ją później "trafić" na miejsce a jeśli nie podniosłeś wysoko maszyny i masz most przechylony na stronę rozbieraną to wyleje się znaczna część oleju z mostu)
teraz spokojnie wszystko wyczyść, usuń resztki uszczelnień i zamontuj nowe zważając by ich nie pogiąć przy wbijaniu (użyj miękkich podkładek z drewna lub tworzywa, rur PCV lub dębowych klocków czy styli)
przy mocnym wycieku z półosi olej potrafi przedostać się przez uszczelnienie łożyska sworznia dolnego zwrotnicy i wypłukać stamtąd smar doprowadzając do uszkodzenia łożyska dlatego warto mieć to na uwadze (łożysko, uszczelniacz a nawet nowy sworzeń - wożę taki zestawik na swoim serwisowym aucie)
są dwa rodzaje uszczelniaczy półosi :
stary posiada tzw ring-dust (anti dust) czyli metalowy talerzyk mający wstępnie ochraniać uszczelniacz przed zanieczyszczeniami
nowy nie ma takiego krążka i jeśli pozostał na półosi (a wygląda czasem jakby miał tam być) trzeba go bezwzględnie zdemontować bo uniemożliwi prawidłowy montaż i uszkodzi nowy uszczelniacz
ostatnio pojawiła się nędzna podróba opatrzona numerem CAT a wykonana chyba nawet nie w Chinach, sprzedawana w kilku sklepach - nie podam nazwy by nie być posądzonym o oczernianie ale to firma z Krakowa - wpadł mi w ręce taki co nawet nie był do końca poskładany, więc jego zamontowanie skończyłoby się ponowna naprawą a sam bym nie uznał reklamacji bo jak wyżej napisałem często ulega rozsypaniu w trakcie demontażu
oryginał i dobry zamiennik zawsze pochodzą z CORTECO niezależnie czy w woreczku CAT czy ZF (250-350 pln netto)
naprawa zajmuje około 6 h zależnie od możliwych komplikacji, czasem trzeba walczyć z imbusami piasty, czasem "długotrwałe negocjacje" ze sworzniami... jak to w życiu...
rudesmen
Fachoperator
mechanior napisał(a):wyjęcie skrzyni nie jest trudne, wymaga odrobiny umiejętności i podstawowych narzędzi mechanicznych, trwa około 6h
najpierw demontujemy przednią część podłogi w kabinie i odpinamy mechanizm sterowania zaworem jazdy
trzeba spuścić olej, odkręcić przewody od chłodnicy oleju skrzyni, odpiąć wszystkie połączenia elektryczne u góry skrzyni (2 kostki, 2 kable czujnika ciśnienia, 1 kabel czujnika temp. ) i na dole kostkę przedniego napędu, oraz dźwignię zmiany biegów i jej kostkę wysprzęglika
odpiąć obydwa wały, odkręcić klapkę osłony zmiennika i odkręcić 6 śrub (M8 klucz 13mm) "pająka" mocującego zmiennik do koła zamachowego, w maszynie C i D śrub jest 8, koło zamachowe można obracać płaskim śrubokrętem zapierając go między krawędź otworu klapki a wieniec zębaty koła zamachowego
potem odkręcić większość śrub mocujących kołnierz skrzyni do silnika pozostawiając po jednej z lewej i prawej
wcześniej należy podbudować miskę olejową przy kołnierzu skrzyni najlepiej lewarkiem by móc delikatnie operować góra-dół przy wyciąganiu skrzyni
odkręcamy szpilki poduszek skrzyni i odkręcamy jej łapy od obudowy
skrzynie przepasujemy liną lub pasem do ładunków i podwieszamy na dźwigniku/wciągarce do dachu kabiny, po napięciu wszystkich elementów i maksymalnym opuszczeniu silnika odkręcamy skrzynię całkiem, ostrożnie cofamy 10-15 cm w tył obserwując czy nie ciągniemy czegoś ze sobą ZMIENNIK MA POZOSTAĆ W SKRZYNI NIE NA SILNIKU, po ominięciu zmiennikiem obudowy sprzęgła opuszczamy skrzynie w dół zwracając uwagę na filtr oleju i jego podstawę (filtr zazwyczaj odkręcam)
w maszynach C D E F skrzynia zamontowana jest bliżej przodu (bo pompa hydrauliki jest z tyłu) przez co podwieszenie jej na wyciągu przez podłogę jest trudne bo znajduje się prawie dokładnie pod kolumną kierownicy, ale przy odrobinie wysiłku, utrzymując skrzynię w odpowiednim położeniu siła mięśni własnych lub cudzych da się ją bezpiecznie i bez większych komplikacji zdjąć i włożyć
osobiście stosuję wyposażony w odpowiedni kosz/uchwyt duży podnośnik typu "żaba"
po walnięciu złomu na glebę, łuskamy zmiennik, czasem trzeba mocno podwantować, warto go ulżyć rękami bo wewnątrz zazębiają się 2 wielokliny i zabierak
po wyjęciu zmiennika obserwujemy jego 2 wypusty na tulei która wchodzi w skrzynie (pompę), pewnie ich już nie ma lub też pozostały resztki, nie pomaga podpiłowywanie i napawanie, MUSZĄ BYĆ IDEALNE I TRZYMAĆ WYMIAR BY SYSTEM DZIAŁAŁ, próby "domowej" naprawy wytrzymują najwyżej parę dni... to nie koniec problemu bo współpracujące z zabierakiem tulei zmiennika kółko zestawu tłoczącego pompy też jest do wyrzucenia, a jak pisałem nie ma części zamiennych tylko cała nowa pompa skrzyni do kupienia
z dziwniejszych narzędzi: oczka i nasadki 18 i 16, do przewodów hydraulicznych 36/32/30/27 do poduszek skrzyni 24 albo 30 (nie pamiętam) i tu warto mieć duży klucz nasadowy bo czasem ciężko je ruszyć a siedzą dosyć głęboko
podnośnik hydrauliczny, dźwignik łańcuchowy
kilka drewnianych klocków do podbudowania maszyny pod przednim mostem (mogą być stalowe podpórki albo palety czy pustaki) i na maksymalnie wysuniętych podporach tylnych
w wymianie skrzyni pomaga duży podnośnik typu "żaba" o podnoszeniu co najmniej 800-900mm z dużą płaską płytą zamiast podpórki lub specjalny wózek do skrzyń i mostów
dokładny opis odnosi się do maszyny 428B, starsza wersja jest identyczna (428 i 428 S II)
w maszynie C D E F trzeba jeszcze spuścić olej z hydrauliki i zdemontować pompę główną która jest zamontowana z tyłu skrzyni, dodaje to do całości operacji około 1-2 godzin
troszkę inaczej są skręcone skrzynia z silnikiem i poduszki skrzyni, jak pisałem wyżej trudniej zawiesić skrzynię na dźwigniku w kabinie bo jest bardziej z przodu dokładnie pod konsolą przednią i kierownicą maszyny, do rozpięcia jest więcej kostek elektrycznych, przy montażu uwaga na wiązki elektryczne i przewody masowe, są w takich miejscach że można je łatwo przeciąć przy składaniu skrzyni z silnikiem
zmiennik zakładamy dokładnie i ostrożnie na skrzynię zwracając uwagę na głębokość by dobrze się zazębił z wałkami skrzyni i pompą oleju a dopiero potem montujemy całość do silnika
warto zmierzyć odległości przed wyjęciem zmiennika ze skrzyni i zwrócić uwagę na luz między pająkiem zmiennika a kołem zamachowym silnika, powinien mieć około 0.5 mm, zmiennik powinien swobodnie sie obracać po dokręceniu śrub łączących skrzynię z silnikiem
rudesmen
Fachoperator
mechanior napisał(a):proste jak obieranie ziemniaków
obowiązuje jedna zasada: ZERO SILIKONU !! popularne szczeliwo potrafi rozpuścić niektóre uszczelki...
nic nie trzeba blokować ani ustawiać
rozbierasz wszystko wraz z miską olejową
wymieniasz zestaw uszczelnień:
uszczelka blok-rozrząd
uszczelka pokrywy rozrządu
uszczelka pompy wody
uszczelka bloku termostatu
uszczelka pokrywy termostatu
uszczelka misy olejowej
uszczelniacz koła pasowego wału
demontujesz kolejno: osłonę wiatraka, wiatrak (bywa trudno), osłonę chłodnicy, przewody chłodnicy górny i dolny, alternator z napinaczem i uchwytem, pompę wody, zanim dobierzesz się do termostatu zdejmij podstawę wiatraka potem przewody czujników na termostacie, obudowę termostatu, dolną osłonę silnika, wał przedni, miskę olejową (trzeba sobie dobrze ustawić wał lub podnieść jedno koło w powietrze bo inaczej miska zaklinuje się o uchwyt krzyżaka mostu więc warto mieć możliwość obrotu wałem), chłodnicę wystarczy odkręcić od płaskowników mocujących do przedniej atrapy i mocno przechylić do przodu, po zablokowaniu jej w takiej pozycji swobodnie operujemy między nią a silnikiem
rozpinamy 2 przewody ogrzewania pamiętając ich położenie
potem koło pasowe wału (12kątna trzynastka!), pokrywę rozrządu, koło pompy (albo 1 centralna nakrętka na klucz 22 albo 4 śrubki na klucz 10, wtedy nie ma klina), koło pośrednie (3 śruby klucz 13, warto zaznaczyć położenie podkładki mocującej bo otwory śrub są niesymetryczne), koło wałka (śruba na klucz 15mm), potem odkręcamy 8 śrub pod kołami i zdejmujemy obudowę
teraz widać źródło problemu czyli uszczelkę a raczej jej zdrewniałe resztki
wszystkie obudowy dokładnie czyścimy z resztek uszczelek, czasem zajmuje to kilka godzin
w bloku jest jeden "strategiczny" gwintowany otwór nie używany w tej konfiguracji silnika, ale znajduje się on na krawędzi uszczelniającej obudowy, to on zazwyczaj jest winowajcą wycieku, warto go zaślepić miękką śrubą którą potem odcinamy równo z blokiem i szlifujemy "na gładko" tak by nie uszkodzić/porysować powierzchni bloku
równie często woda jest wyciskana przez newralgiczną górną krawędź obudowy, warto sprawdzić czy aluminium obudowy nie skorodowało powodując powstanie otworów lub wżerów na płaszczyznach uszczelniających
mogą się też pojawić pęknięcia w okolicach mocowania podstawy wentylatora, spowodowane zbyt mocnym dociąganiem jej śrub lub innymi nieprawidłowościami (zerwanie jednej śruby, uszkodzenie wentylatora, łożyska podstawy itp)
pompy paliwa nie demontuję z silnika, nie ruszam też jej przewodów paliwowych, po zdjęciu jej koła i odkręceniu 3 nakrętek mocowania kołnierza pompa pozostaje na miejscu a obudowa do której jest zamontowana schodzi bez żadnego problemu
to oszczędza wiele czasu...
montaż w odwrotnym kierunku
przy rozbieraniu nie trzeba ustawiać i blokować rozrządu bo koła posiadają cechy i po ustawieniu wszystkich wałków w odpowiedni sposób, zgraniu cech na kołach skręcamy wszystko porządnie - MUSI ZADZIAŁAĆ
obowiązkowo wymieniamy olej i filtr oleju silnika
warto przy okazji zdjąć pokrywę klawiatury i ustawić zawory oraz wymienić uszczelkę pokrywy (jednorazówka)
jak mi się coś przypomni to dopiszę... robiłem to ostatnio w zeszłym tygodniu ale to już taka rutyna że mogę czegoś w tej chwili nie pamiętać... takie naprawy wykonujemy czasem kilka razy w miesiącu...
jeśli nie ma komplikacji (urwane śruby, uszkodzone gwinty itp) zajmuje mi to około 8-10h
oczywiście niezbędny komplet uszczelnień posiadam na magazynie w ilości 3 zestawów do każdego silnika 3054
EDIT: zapomniałem powiedzieć że trzeba spuścić płyn chłodniczy (także z bloku) i olej
zacząłbym jednak od rozebrania i uszczelnienia termostatu, to jedyne miejsce gdzie można użyć silikonu oczywiście bez przesady jeśli chodzi o ilość, często to plastikowa lub żeliwna (w starszych silnikach) podstawa termostatu jest źródłem przecieku
rudesmen
Fachoperator
mechanior
Fachoperator
Maszyna: Caterpillar, MB Crusher
Firma: klinikaMASZYN.pl
serwis maszyn CAT, MB Crusher
mechanior
Fachoperator
Maszyna: Caterpillar, MB Crusher
Firma: klinikaMASZYN.pl
serwis maszyn CAT, MB Crusher
mechanior
Fachoperator
Maszyna: Caterpillar, MB Crusher
Firma: klinikaMASZYN.pl
serwis maszyn CAT, MB Crusher
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 21 gości