Witam, od kilku dni zauważyłem że coś zaczyna sie dziwnego dziać przy skręcaniu kierownicą w prawo. Coraz ciężej się skręca i coraz wolniej. W lewo działa dużo lepiej ale wydaje mi się że kiedyś lżej działało.
Wydaje mi się że padł orbitrol ponieważ kręcąc kierownicą w prawo lub w lewo kręci się cały czas, więc gdy koła dojdą maksymalnie do skrętu to kierownicą można dalej kręcić choć ciężko.
1. Doradźcie czy dobrze mi sie wydaje że padł orbitrol?
2. Nowy jest bardzo drogi, czy opłaca się regenerować 800zl czy spróbować samemu zregenerować czy może jakiś zamiennik (od bizona)?
3. Czy powodem uszkodzenia orbitrola mogło być brak oleju hydraulicznego u układzie ? Odebrałem maszynę z naprawy i okazało się po paru dniach że musiałem wlać 35 litrów oleju hyd. bo oni "zapomnieli"?!
) orbitrol musi mieć wyjście LS i odpowiednie parametry wydajności na obrót, nie wspomnę o rozmiarze, średnicy wałka i wieloklinie bo to da się obejść (spawarką, jak znam życie)