Wolna hydraulika CAT 428 seria I

Marka i model maszyny: Cat 428 seria I
Rok produkcji: 1995
Numer seryjny: 6TC10542

Witam tu wszystkich. to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość. Mam pewien problem, z moją koparko ładowarką. Pewnie dość typowy ale nie doszukałem się odpowiedzi na forum a moja wiedza jest za mała żeby go rozwiązać bez pomocy. Od początku- po kupnie koparko-ładowarki i doprowadzenia jej do stanu używalności mam jeszcze problem z hydrauliką. Przód i tył działa dość wolno. Np. na tyle jedna funkcja działa wolno, dołożenie kolejnej jeszcze bardziej zwalnia i kolejnej i już prędkość ślimaka. Dziś stwierdziłem, że jak kręcę kierownicą to przednia łyżka pusta w ogóle nie podnosi. Jeśli najpierw podnoszę łyżkę i między czasie zacznę skręcać kierownica to łyżka staje w miejscu. Przestanie skręcania kierownicą i łyżka dalej idzie w górę. Skręt działa zawsze. A teraz odnośnie tyłu Na boki ramię kręci się dość żwawo. Samo zamykanie i otwieranie łyżka też ok ale po dołożeniu np. ramienia wszystko dość mocno zwalnia. Zauważyłem. że jeśli którąkolwiek funkcje przedniej łyżki trzymam do oporu (zamknięta łyżka i trzymanie dalej drążka) wtedy tył działa szybko i sprawnie. Jeśli np. podnoszę przednia łyżkę i dodam tylną to obie bardzo wolne. Dopiero jak w przodzie któraś funkcja dojdzie do końca i wtedy przytrzymam wajchę to tył zaczyna działać szybko. Poradźcie koledzy od czego najlepiej zacząć? Koparka świeżo kupiona więc oleje filtry wszystko nowe i wszędzie jest stan. Oleje zgodne z książka z Kliniki Maszyn. Pozdro. dla Mechaniora

Witam.
Skręt działa prawidłowo, ponieważ ma pierwszeństwo przed funkcjami układu roboczego (odpowiada za to zawór priorytetu zabudowany w przednim rozdzielaczu - stanowi jego część). Jeśli jedna funkcja do oporu powoduje poprawę działania drugiej, to problem może tkwić w układzie logicznym (hasła w wyszukiwarce: układ logiczny, resolwery, wybieraki). Myślę, że warto by było na początku skontrolować stan o-ringów na wybierakach i kulek.

Polecam ten temat: viewtopic.php?f=13&t=3692&hilit=kulka&start=20

Kolega Mechanior dość dobrze opisał jak skontrolować wybieraki:

oringi mają być takie jak w oryginale i najlepiej jak będą oryginalne bo są wykonane ze specjalnego, bardzo trwałego tworzywa (są biało-przezroczyste) zbyt duże mogą zostać przecięte podczas montażu
wybieraków są dwa rodzaje:
- montowane POZIOMO dostępne przez otwory w ramie , za korkiem wybieraka MUSI BYĆ KULKA a na korku wybieraka JEDEN ORING biały i jeden uszczelniający korek w obudowie- czarny
- montowane PIONOWO od spodu sekcji rozdzielacza, dostępne po zdjęciu kopułki szpuli
te wybieraki mają formę szpulki z zamkniętą w środku kulką i DWA o różnym rozmiarze ORINGI białe oraz jeden uszczelniający gwint - czarny

zazwyczaj problem tkwi w "zjedzonych" oringach, ale należy posprawdzać czy kulki są całe, nie ma ubytków materiału (korozji) w ich gniazdach i fragmentów metalu i innych zanieczyszczeń w otworach wybieraków, można "przepłukać" układ odpalając na kilka sekund maszynę z wykręconymi wybierakami (UWAGA! poleci olej!!)

Mniej więcej wiem o co chodzi. Dzięki kolego za poradę. A zacząć od wybieraków i kulek w przednim rozdzielaczu czy może tylny też ma coś wspólnego z opisanym problemem? Posiada ktoś schemat, budowę rozdzielacza to tego mojego sprzętu?

Temat z linku przewałkowałem. W tylnym rozdzielaczu wykręcałem właśnie te szpulki pod którymi są kulki i w każdym była kulka ale na każdej szpulce jest tylko po jednym oringu. Nie przecieka na zewnątrz. Ale jeśli jest tylko jeden to czy ta szpulka i kulka spełnia dobrze swoje zadanie? Bardzo bym prosił jeśli ktoś ma schematy z numerami i opisał mi i zaznaczył gdzie mają być oringi i jakie. To tak na przyszłość do składania po zamówieniu oringów.

Sorki zapomniałem Edytować poprzedni post żeby zadać kolejne pytanie. Wybaczcie. Chciałem zapytać o pomiar ciśnień na pompie. Jak stoję przed maszyną to po lewej stronie na pompie mam taki jak by duży zawór a w nim mały króciec przykryty gumową zaślepką-czy mogę tam podpiąć manometr i co wówczas zmierzę? a po prawej stronie pompy też mam króciec na kolanku 90stopni i to samo pytanko co wcześniej.

Powinien być 1 o-ring biały na "tej śrubce" w odpowiednim miejscu i 1 o-ring zwykły (tuż przy główce) - po dokręceniu jest dociskany i olej nie wypływa na zewnątrz. Na tym długim (dolnym) wybieraku są 2 białe + jeden przy główce.

Autor postu otrzymał pochwałę

Kolego BRANDIX, rozumiem, że jak nie mam tych białych o-ringów to układ nie działa jak należy i nie spełnia zadania bo jest jakiś przeciek z powodu ich braku???

Podejrzewam, że przeciekały na zewnątrz i ktoś zewnętrzne założył a tamte pominął. Sądzę, że maszyna nie miała wcześniej dobrego mechanika ponieważ miałem problem z obiegiem cieczy chłodzącej i brak ogrzewania. Po wielu różnych kombinacjach zdecydowałem się zdjąć pompę wody i okazało się, że po prostu ktoś założył odwrotnie wirnik. Po zmianie płyn krąży aż miło

Kolego BRANDIX, rozumiem, że jak nie mam tych białych o-ringów to układ nie działa jak należy i nie spełnia zadania bo jest jakiś przeciek z powodu ich braku???

Dokładnie tak jak mówisz (piszesz).

Dzięki wielkie Za poświęcony czas schematy i objaśnienie sprawy. Jutro wszystko rozbieram i oglądam jeszcze raz. A odnośnie pytania dotyczącego pompy hydraulicznej orientujesz się może?

Chciałem zapytać o pomiar ciśnień na pompie. Jak stoję przed maszyną to po lewej stronie na pompie mam taki jak by duży zawór a w nim mały króciec przykryty gumową zaślepką-czy mogę tam podpiąć manometr i co wówczas zmierzę? a po prawej stronie pompy też mam króciec na kolanku 90stopni i to samo pytanko co wcześniej.

Powiem Ci, że akurat w tej sprawie nie potrafię Ci pomóc - może kolega Mechanior coś pomoże. Bo rysunki z tym związane, którymi dysponuję nie są zbytnio czytelne a nie chciałbym Cię wprowadzić w błąd.

Oki. Dzięki bardzo. Pochwała poleciała. Dam znać czy coś się zmieniło po wymianie o-ringów. Jak coś wyjdzie w trakcie będę pisał.

W miarę możliwości będę starał się pomóc.

[mechanior]

Z lewej strony pompy (z perspektywy siedzącego w kabinie operatora) na wyjściu na tylny rozdzielacz jest króciec pomiaru ciśnienia głównego, bez obciążenia ma być około 25-30 bar, pod obciążeniem około 190-200.
Na dwururce zaworu regulacyjnego mierzysz ciśnienie sterowania LS, bez obciążenia ma być zero, pod obciążeniem tyle co na głównym.

Brandix - piękne rysunki...

Kolego Mechanior teraz wszystko jasne i zrozumiałe. Dziś będę dzwonił do Was o te o-ringi na szpulki czy wybieraki jak je tam zwał o których pisał Brandix i zobaczy czy będzie poprawa w działaniu.

A od nośnie wybieraków orientuje się ktoś ile ich jest? W tylnim rozdzielaczu z tyłu widze 7 sztuk i od spodu 7. W przednim 4 sztuki widoczne przez otwory w ramie i tylko 3 sztuki widzę od spodu. Dobrze liczę? I jeszcze jedno pytanie odnośnie elektro-zaworu od poziomowania łyżki w przednim rozdzielaczu- Mam odpięte od niego przewody i czy jest on potrzebny ( czy musi być podpięty) jeżeli nie mam założonej tej rurki od poziomowania biegnącej wzdłuż przedniego prawego ramienia do dźwigni?

Dobrze liczysz kolego.
W przednim rozdzielaczu są 4 górne wybieraki (priorytet, szczęka, wysięgnik, łyżka) i 3 dolne (szczęka, wysięgnik, łyżka).
Z tyłu jest 7 górnych (wysięgnik, obrót, podpora lewa, podpora prawa, łyżka, ramię, wysuw - teleskop) i 7 dolnych (wysięgnik, obrót, podpora lewa, podpora prawa, łyżka, ramię, wysuw - teleskop).
Elektrozawór raczej nie musi być podpięty. Ja w 428C też mam odpięty i nic się złego nie dzieje (oprócz tego, że nie mam poziomowania łyżki po wysypaniu urobku - ale mi to wcale nie przeszkadza).

[mechanior]

To poziomowanie nie ma związku z rurką tylko z wyłącznikiem na osi siłownika wysypu/przechyłu.
System z rurka służy do zapobiegania obsypania kabiny i maski urobkiem przez górną krawędź łyżki w najwyższym położeniu... i jest po prostu zwyczajnie mechaniczny: zapięta do rurki dźwignia podnosi suwak rozdzielacza i w ten sposób odchyla łyżkę do przodu...
Nie znam maszyny w której po 5 latach użytkowania to prawidłowo działa, stosowano to jeszcze w maszynach 442D...

[quote="mechanior"]Z lewej strony pompy (z perspektywy siedzącego w kabinie operatora) na wyjściu na tylny rozdzielacz jest króciec pomiaru ciśnienia głównego, bez obciążenia ma być około 25-30 bar, pod obciążeniem około 190-200.
Na dwururce zaworu regulacyjnego mierzysz ciśnienie sterowania LS, bez obciążenia ma być zero, pod obciążeniem tyle co na głównym.

Witam. Pomierzyłem dziś ciśnienia na pompie według tego opisu i wszystko się zgadza tak jak pisze, tylko mam jeszcze pytanie - czy mierząc ciśnienie sterowania LS na dwururce zaworu regulacyjnego ciśnienie w trakcie wykonywania funkcji ma być o ok. 25 bar niższe od głównego (Margin Pressure) czyli ok. 165bar? czy to prawda? Bo jeśli tak to u mnie podczas wykonywania funkcji np. skręcanie kołami manometr pokazuje tylko ok. 60bar. i tak jest na każdej funkcji. Czym to może być spowodowane? czy o-ringi na wybierakach rozdzielaczy odpowiadają za to czy jednak coś z pompą lub zaworem jest nie tak?
O-ringi otrzymałem wczoraj i po niedzieli wymieniam wszystkie.

[mechanior]

Zacznij od przejrzenia układu logicznego, zbyt niski LS to przeważnie wina przecieku na tym układzie.

Witam ponownie. Po wymianie o-ringów i sprawdzenia stanu kulek hydraulika dalej wolna i bez zmian. Tak jak przedtem dopiero po zablokowaniu którejś funkcji z przodu tył działa żwawo. Przednia łyżka też bardzo wolno podnosi, dopiero jak zamknę ja całkowicie i trzymam dodając podnoszenie łyżka dostaje kopa i ładnie zapiernicza do góry. Macie koledzy jeszcze jakieś pomysły co przeglądnąć? Zauważyłem że w trzech wybierakach w tylnym rozdzielaczy i jednym w przednim rozdzielaczu tych wkręcanych od dołu ruszają się ( kołyszą na boki) końcówki wybieraków na których jest biały o-ring z nr.7 z rysunków wyżej od kolegi Brandix-a. Po prostu cały ten trzpień na którym jest o-ring z nr.7 nie jest sztywnie zamocowany do całości. Pytanie do Mechaniora czy przecieki które pewnie tam występują mogą być powiązanie z problemem?
W środku wybieraka jest kulka które pewnie porusza się w nim w jego osi i chyba zamyka przepływ. Ale jeśli końcówka nie jest sztywno zamocowana do wybieraka to pojawia się pewnie jakiś niepotrzebny przeciek. tak mi się wydaje, że tak to działa ale wole dopytać czy dobrze myślę.

[mechanior]

Końcówki są tylko zaprasowane żeby się szpulki nie rozpadły po zamontowaniu w środku kulek.
Za szczelność odpowiadają o-ringi i powierzchnie kulek oraz ich gniazda.

Niestety jak wielokrotnie pisałem takie usterki bywają trudne do zdiagnozowania.
Pozostaje podmienić jeszcze na próbę zawór sterujący pompą.
Przyczyną może być wewnętrzną nieszczelność/pęknięcie w którymś segmencie rozdzielacza - jest to praktycznie nie do wykrycia inaczej niż przez podmianę poszczególnych elementów...