Forum maszyny budowlane - kopaczka.pl

Marka i model maszyny: Caterpillar 428F
Rok produkcji: 2013

Cześć. Jest problem tego rodzaju, że zamki hydrauliczne na dwóch siłownikach tylnego osprzętu powodują, że ruchy są powolne i generują duże obciążenie dla silnika nawet na pusto, bez żadnego ciężaru w łyżce.
Da się je wyregulować, aby ruchy były swobodne?
Jeśli nie,to czy da się je ominąć dorabiając krótkie przewody hydrauliczne i łącząc grube węże po obu stronach zamków?
Wklejam trzy zdjęcia, aby ktoś napisał gdzie przyłożyć klucz i w którą stronę skierować Niutonometry w celu regulacji
http://www.fotoszok.pl/upload/caf87f1b.jpg
http://www.fotoszok.pl/upload/8826c035.jpg
http://www.fotoszok.pl/upload/a41deb40.jpg

Spowolnienie jest normalną sprawą przy zamkach.
Próbuj pokręcić śrubami z kontrami i tym czymś pod pomarańczowym kapturkiem, na początek po pół obrotu w lewo a potem w prawo.

Regulowałem, ale nie pomogło. Chyba się ominie.

Wywal całkiem.

Całkiem wywalić nie chcę, bo zamki hydrauliczne na ramieniu i wysięgniku to coś, co często pozbawiałoby by mnie lęku przed narażaniem ludzi na kalectwo w sytuacjach gdy dźwigałem na zawiesiu kręgi lub płyty betonowe, a ci ludzie musieli wejść pod łyżkę.
Pomyślałem, że mógłbym krótkim przewodem ominąć zamek, a na przewodzie tym zainstalowałbym zawór kulowy ręcznie sterowany. W razie pracy , gdzie ludzie musieliby łazić pod łyżką, to zamykałbym ten zawór kulowy, a wtedy olej trójnikami płynąłby przez zamek i byłoby bezpiecznie.
Znasz jakiś sklep internetowy, gdzie można dobrać trójniki i ten zawór kulowy?

Sklep internetowy...
Ja takie rzeczy zamawiam w Hansa Flex lub Hydro Bielsko.
Będzie ci trudno zamówić w internecie coś do przewodów ORFS (standard Cata i Komatsu)

Dobrze, że wspomniałeś o tym ORFS, bo sporo czasu szukania mi to oszczędziło. Wszystkie potrzebne złączki już mam i niedługo poskładam to obejście zamka. Zrobiłem ściągę przy rozpoznawaniu rozmiarów gwintów i oringów, może komuś się przyda:
http://www.fotoszok.pl/upload/be0f56a9.jpg
Zestaw oringów do ORFS:
https://www.bednarz.com.pl/sklep/zestaw ... S-CAT.html

Moim zdaniem jeśli wykonasz obejście zamka to nie możesz już polegać na zamku nawet jeśli będziesz miał zamknięte obejście. Jeśli zamknięte obejście ulegnie rozszczelnieniu to zamek nie zatrzyma siłownika

Omijając zamek omijasz zamek więc nie będzie już spełniał swojego zadania... i już.

Zgadza się. Ale kolega taikoubou liczy że zostawiając zamek i mając zamknięte obejście będzie mógł polegać na takim samym poziomie bezpieczeństwa jak przed wykonaniem obejścia to się myli i to bardzo.

Spójrzcie na schemat:
http://www.fotoszok.pl/upload/26b7c75f.jpg
Gdy nie będę potrzebował zamka, który utrudnia przepływ oleju, to zawór kulowy będzie otwarty. Gdy zamknę zawór kulowy, to olej popłynie tylko przez zamek i nie będzie niebezpieczeństwa, że wysięgnik opadnie, gdy pęknie któryś przewód elastyczny. Wątpię, że metalowa złączka może pęknąć. Niebezpieczeństwo stwarzają tylko elastyczne przewody. Jak dorobię ten krótki wąż i zmontuję wszystko, to pokażę wam zdjęcia mojego dzieła.

Gargi napisał(a):Ale kolega taikoubou liczy że zostawiając zamek i mając zamknięte obejście będzie mógł polegać na takim samym poziomie bezpieczeństwa jak przed wykonaniem obejścia

taikoubou napisał(a):Całkiem wywalić nie chcę, bo zamki hydrauliczne na ramieniu i wysięgniku to coś, co często pozbawiałoby by mnie lęku przed narażaniem ludzi na kalectwo w sytuacjach gdy dźwigałem na zawiesiu kręgi lub płyty betonowe, a ci ludzie musieli wejść pod łyżkę.
Pomyślałem, że mógłbym krótkim przewodem ominąć zamek, a na przewodzie tym zainstalowałbym zawór kulowy ręcznie sterowany. W razie pracy , gdzie ludzie musieliby łazić pod łyżką, to zamykałbym ten zawór kulowy, a wtedy olej trójnikami płynąłby przez zamek i byłoby bezpiecznie.

Jak widać jednak doskonale zdaje sobie sprawę ze skutków swojej przeróbki. Wystarczyło DOKŁADNIE PRZEŚLEDZIĆ temat by się w tym upewnić...

Te maszyny nie posiadają zamków w standardzie na większości rynków sprzedaży np w Polsce czy USA, jedynie francuskie i skandynawskie przepisy budowlane wymagają takich zabezpieczeń...

Kolego taikoubou, jesteś w błędzie jeśli myślisz że to tylko mało zmienia.

Gargi napisał(a):Kolego taikoubou, jesteś w błędzie jeśli myślisz że to tylko mało zmienia.

A uzasadnij.

Montuje się zamki możliwie blisko otworu w siłowniku i ogranicza się liczbę połączeń między zamkiem a otworem siłownika. Ma to na celu zmniejszenie do maksimum prawdopodobieństwa rozszczelnienia się połączenia. Dokładając obejście zwielokrotniasz ryzyko. Piszesz że to tylko kawałek gwintu i przewodu, a z pewnością słyszałeś że łańcuch jest tak mocny jak jego najsłabsze ogniwo. Zrobisz jak uważasz.

Spójrz na zamek tylnej podpory. Między nim, a siłownikiem jest metalowa rurka, więc to co piszesz to szukanie dziury w całym. Te złączki są solidne i droższe niż myślałem. Trojnik kosztował chyba 40 parę złotych.

Chopaki... maszyna tego NIE MA W STANDARDZIE, a poza tym nawet gdyby były po dwa zamki na każdy siłownik nie odważyłbym się wpuścić ludzi pod łyżkę czy dźwigany obiekt bo to nie jest DŹWIG i nie ma ani konstrukcji ani układów bezpieczeństwa by móc jako takie urządzenie pracować.

Ja w swojej 428 e 2 wywaliłem zamki bo maszyna aż szarpała bo nie nadążała za moimi ruchami. W dupę te zamki to jest bubel CATA bo są małe przepływy oleju przez zamki. U mnie zamek hydrauliczny oberwał kolano wspawane w siłowniku-siłownik bomm.

Ja w JCB też usunąlem najpierw z tyłu a później z przodu, ludzi nie podnoszę, a z zamkami hydraulika działała mi zero - jedynkowo, połowę wolniej, i jeszcze do tego musiałem gazowac aby szybciej opuszczała, a w dupę z takim czymś. Minus jest taki ze jednak trochę opada, < oraz po gwałtownym opuszczeniu ramienia do wykopu trzeba czasem dwie sekundy poczekać aż dociśnie >na budowie można to olać, podczas dłuższych dojazdów, a ja wszędzie na kołach, trzeba po prostu o tym pamiętać i od czasu do czasu podnieść co nie co...

czy można zwiększyć przepływ oleju przez zamek hydrauliczny , lub zastosować większe zamki , aby nie spowalniały tak mocno ruchów koparki