CAT 428 '89 Opadające tylne ramie

Marka i model maszyny: CAT 428
Rok produkcji: 1989
Numer seryjny: 6TC04744

Witam na wstępie informuje iż przeszukałem forum i nie znalazłem wyczerpujących informacji dotyczących mojego problemu.
Problem mam z opadającym tylnym ramieniem. Na tyle szybko opada, że gdy muszę podjechać lub przestawić maszynę to muszę zapiąć ramie lub co chwile podnosić.
Zablokowałem przewód zasilający siłownik, ramie nie opadało, więc myślę że to rozdzielacz.
Zwróciła moją uwagę, zacinająca się w dolnym punkcie, dźwignia drążka funkcji podnoszenia tylnego ramienia.
Wymieniłem oringi na wszystkich wybierakach (resorverach), bocznych i dolnych, oraz po dwa oringi na głównych wybierakach
odpowiedzialnych za uruchamianie danej funkcji.
Wymieniłem cały olej i filtry hydrauliczne.
Niestety ramie dalej opada. Co jeszcze mogę zrobić???

Podnoszenie masz na dwóch siłownikach? Zaślepiałeś je każdy osobno?

Tak są dwa, ale zaślepiłem tylko jeden. Jednak jeśli by był nie szczelny w środku to by ramie opadło nieprawdaż?

[mechanior]

Jak zaślepisz jeden siłownik to akurat mogłeś trafić na ten nieszczelny, wtedy ten drugi szczelny trzyma.
Trzeba najpierw zaślepić jeden, potem drugi a na koniec obydwa.
Podejrzewam standardową usterkę zmęczeniowa czyli zawór liniowy na rozdzielaczu.
Nowy kosztuje ponad 2000 pln.
Aby go wykluczyć wykręć obydwa (jeden jest u góry drugi na dole sekcji podnoszenia, może jeszcze mają takie pomarańczowe kapturki z napisem "rr") i zamień je miejscami, raczej nie można tak pracować bo maja różne nastawienia. można tez przekręcić zawór z sąsiedniej funkcji, o ile dobrze pamiętam to za podnoszenie odpowiada zawór zamontowany od dołu....

Miałem też taki przypadek i u mnie były uszczelnienia wewnątrz padnięte. Na początek chyba można jeszcze ten drugi siłownik sprawdzić.

Aby go wykluczyć wykręć obydwa (jeden jest u góry drugi na dole sekcji podnoszenia, może jeszcze mają takie pomarańczowe kapturki z napisem "rr") i zamień je miejscami, raczej nie można tak pracować bo maja różne nastawienia. można tez przekręcić zawór z sąsiedniej funkcji, o ile dobrze pamiętam to za podnoszenie odpowiada zawór zamontowany od dołu....

Czy to ten zaznaczony na zdjęciu ? nie zmienię jakiś ustawień ?

Miałem też taki przypadek i u mnie były uszczelnienia wewnątrz padnięte. Na początek chyba można jeszcze ten drugi siłownik sprawdzić.

wewnątrz czego rozdzielacza czy siłownika ?

Siłownika kolego. Walnięte były uszczelnienia i też nie dało się podjechać do przodu bez zapięcia ramienia.

[mechanior]

Czy to ten zaznaczony na zdjęciu ? nie zmienię jakiś ostawień ?

W tym miejscu co zaznaczony strzałką tylko nie wiem czy dokładnie ten plaster rozdzielacza jest odpowiedzialny za podnoszenie.

Jak odkręcisz cały zawór (klucz 24?) a nie ruszysz nakrętki kontrującej na trzpieniu regulacyjnym to na pewno nic nie przestawisz.

Kolego zeppelin zm 15 zaślepiłem 1 siłownik i nie opada, zaślepiłem 2 siłownik i nie opada, zaślepiłem dwa siłowniki i nie opada ramie. Natomiast zauważyłem wyciek (trudno było nie zauważyć kałuży), z pomiędzy plastrami czy sekcjami, tak jak zaznaczyłem na zdjęciu. Tak dla jasności, kapie tak kilka kropli na sekundę, nie leje się strumieniem może tam jest jakieś uszczelnienie walnięte?

Pomiędzy plastrami rozdzielacza (sekcjami) są o-ringi uszczelniające kanały, ale żeby się do nich dostać musisz rozkręcić rozdzielacz - kilka szpilek z nakrętkami, do których dostęp jest po bokach rozdzielacza.

Autor postu otrzymał pochwałę

No to jesteś przynajmniej pewny na 100% że siłowniki są ok. Jeśli tak mocno kapie to może to być tez spowodowane opadaniem ramienia. A jeśli ramie oprzesz o ziemie to też tak mocno kapie jak na podniesionym? Jeśli nie to może w tym miejscu usterka odpowiadającą za opadanie ramienia. Tylko nie wiem czy bez demontażu rozdzielacza uda ci się to zrobić. Jeśli już rozkręcisz rozdzielacz to wymień oringi między każdym plastrem bo za chwilę będzie lecieć gdzie indziej.

No to w poniedziałek po raz kolejny wyjmuje rozdzielacz , zobaczymy na te oringi , dam znać co tam odkryje

[mechanior]

Zdarzały się pęknięcia korpusów.

Wymieniłem wszystkie oringi między sekcjami , efekt - nie ma wycieku oleju . Ramie niestety opada dalej , lecz już dużo wolniej.
Może spróbuje jeszcze zamienić te zawory liniowe , może nic sie nie stanie ? Nie wiem jak je można sprawdzić .

[mechanior]

Sprawdzisz przez zamianę.

Przepraszam że nie odpowiadałem, ale zarobiony byłem. Jeden dzień było dobrze, ale trochę popracowałem i znów kapie z pomiędzy sekcjami. Przypuszczam że najlepiej było by sprawdzić rozdzielacz na stole, pod ciśnieniem oleju, ale gdzie w okolicy Wadowic?

[mechanior]

Kutwa w stolicy hydrauliki siłowej masz problem ze znalezieniem warsztatu?

BTW: co ci da badanie na stole? Z czym będzie lepsze od testów w pracy??

BTW: co ci da badanie na stole? Z czym będzie lepsze od testów w pracy??

A no z tym, że lepiej będzie zdiagnozować wyciek na stole niż pod koparką. Może jakieś pęknięcie jest na rozdzielaczu a pod koparką, kapie do oczu i nie widać z wszystkich stron, pomijając długi i skomplikowany demontaż.

[mechanior]

Umyć dokładnie, wysuszyć, odpalić maszynę, wstępnie określić miejsce a potem rozbierać i w przypadku wątpliwości robić defektoskopię.

Kapie do oczu? Ano taki los mechanika.
No ale oddanie do sprawdzenia to też wyjście z sytuacji pod warunkiem że ktoś wie jak to zrobić.