Marka i model maszyny: CAT 428D
Rok produkcji: 2005
Numer seryjny: CAT0428DEBXC02142
Witam
Mam problem z hydrauliką w mojej maszynie cat 428D 2005r.
Problem polega na tym, że maszyna podczas pracy przodem albo tyłem po dodaniu drugiego ruchu blokuje ten pierwszy wygląda to tak, że przy pracy przodem podczas jednoczesnego podnoszenia i przechylania łyżki dopiero kiedy ramie dojdzie to końcowej pozycji uruchamia się funkcja przechyłu łyżki i takie same objawy są pracując tyłem. Pomimo tego maszyna ma wystarczająco siły, że bez problemu dźwiga się do góry czy to na przedniej czy tylnej łyżce.
Ale zacznę od początku.
Maszynę kupiłem już z takimi objawami. Kupując nie miałem wystarczająco doświadczenia i myślałem że tak musi być .
Analizując posty na forum dotyczące hydrauliki zacząłem od wymiany oleju na fusch i kompletu nowych filtrów od mechaniora niestety nie pomogło. Następnie wymieniłem gumki i kulki układu logicznego tez niestety nic nie zdziałałem. Ze względu na brak jakiegokolwiek fachowca w okolicy poprosiłem o pomoc poleconą firmę zajmująca się hydraulika z Poznania. Po pomiarze ciśnień mechanicy stwierdzili że uwalona jest pompa (po zablokowaniu funkcji pompa szybko wskakiwała na 160 atmosfer i potem powolutku dobijała do 210 atmosfer) Pompa wyjęta z maszyny wymieniony cylinder z tłoczkami panewki, płyty i uszczelnienia praktycznie cały środek. Po założeniu pompy ciśnienie mierzone na LS w stanie spoczynku 0 po zablokowaniu funkcji momentalnie zaczęło wskakiwać na 210 niestety nie ustały objawy. Następnie zaślepiłem sygnał z orbitrola co również nie przyniosło żadnego efektu. Na tapetę poszedł przedni rozdzielacz. Podłączony na stole i wyregulowany w Poznaniu wymieniono również uszczelnienia. Hydraulik powiedział że ma prawidłowe ciśnienia i parametry. Niestety po ponownym zamontowaniu rozdzielacza ciśnienia na pompie zaczęły wariować. Przeszukując forum wyczytałem że przyczyną takiej pracy może być zawór torque limiter na pompie. Postanowiłem zaryzykować i decyzja padła na zakup nowego. Przekonało mnie również to, że maszyna czasami po wyłączeniu silnika potrafiła nie odpalić dopiero wyzerowanie ciśnienia w układzie hydrauliki pozwalało na odpalenie. Jak pewnie się domyślacie wymiana zaworu nie pomogła to znaczy maszyna teraz zapala bez problemu ale nadal jest wolna przy dwóch ruchach a ciśnienie znowu powoli dobija do 210. Myślałem jeszcze o zaworze sterującym pompą ale nie mam już kasy żeby kupować w ciemno taki zawór nie mając pewności czy to rozwiąże mój problem ani wzywać znowu serwis. Może ktoś ma pomysł na rozwiązanie mojego problemu albo któryś z kolegów ma taki sprawny zawór sterujący pompą i użyczył by go w celu podmienienia i sprawdzenia żeby nie kupować w ciemno.
Pozdrawiam
