Rok produkcji: 1996
Numer seryjny: 7EJ04774
Witam,
Proszę o poradę, otóż demontowałem alternator bo taka była potrzeba, by wymienić uszczelkę pod obudową rozrządu a blokiem.
Podczas demontażu wyskoczył mi jeden kabelek z kostki od alternatora w kolorze żółto-zielonym (jakaś sztukówka bo potem idzie już za kostką żółty w instalacji)
domyślam się,że to sygnałowy na obrotomierz bo czytałem na forum,że obrotomierz bierze sygnał z alternatora.
Gniazdo w alternatorze ma 3piny z czego jeden środkowy na na 100% jest plus który jest połączony ze słupkiem alternatora.
Pozostają dwa skrajne. Do jednego z nich był podłączony ten przewód i obrotomierz działał bezproblemowo.
Niestety konektor był luźny i wyskoczył mi z gniazdka podczas demontażu a ja nie zwróciłem uwagi czy był z lewej czy tez prawej strony.
czytałem też, za powinno być oznaczenie na alternatorze literą W , P , STA lub S bo z tego punktu ma być sygnał, ale u mnie nic nie ma.
Teraz pytanie jak go podłączę pod zły pin to jest możliwość uszkodzenia czegoś? Może jakiś diod w alternatorze, obrotomierza itp ?
Mam jedno zdjęcie tego gniazda, ale jest za duże i nie mogę wrzucić i daje takie jakie mam - przepraszam za jakość.
-- 03 Lip 2021 21:38 --
ok, problem rozwiązany wystarczyło zamienić przewody.
Okazuje się,że lewy pin (ten od strony silnika) to jednak P czyli sygnał na obrotomierz.
Ja pierw podłączyłem po prawy czyli ten co jest bliżej strony od której patrzymy. Z tego co znalazłem w necie to on ma symbol L czyli sygnał na kontrolkę. Bo środek to wiadomo IG czyli +
Obrotomierz działa poprawnie wraz z "pamięcią" po zgaszeniu maszyny.
Pozdrawiam.
