Marka i model maszyny: 428 B
Rok produkcji: 1996
Numer seryjny: 7EJ04774
witam,
dziś podczas pracy osprzętem kaparkowym jakieś 2h zaczęło coś skrzypieć z każdym ruchem coraz bardziej przy podnoszeniu i opuszczaniu ramienia tzw. "banana" . Skrzypienie było tylko na tych ruchach reszta ok. Po 10 ruchach przerwałem prace w obawie,że to może wina siłownika. Jednak bardzo to skrzypienie przenosiło się po ramie bo jak przystawiłem ucho do "banana" a pomocnik zadawał ruchy to było mocno wyczuwalne,że to idzie gdzieś z okolic.
Dalej pracowałem już przodem z 1,5h potem odstawiłem maszynę. i po kolejnych 2h odpaliłem i już wszystko ok - bynajmniej na te parę ruchów na sucho. W pon jadę kopać zobaczę co się będzie działo, ale mam plan,że jak zacznie skrzypieć to wypnę siłownik od konika i sprawdzę,czy nadal będzie skrzypieć.
Tylko nasuwa się pytanie,bo może bez obciążenia siłownik będzie pracować ok.
Ciężko jednak było zdiagnozować czy to siłownik a może tuleje w boomie. Chociaż cały tył był tulejowany i to była tak naprawdę pierwsza grubsza praca bo pierwsze to było delikatne skarpowanie z 30min ale wtedy było ok.
Co to może być? Sprzed oczywiście nasmarowany porządnym smarem (nie oszczędzam na takich rzeczach , mimo że maszyna ma 25lat). Zaznaczam było to skrzypienie nie piszczenie. Coś jakby się otwierało stare zapieczone drzwi w maluchu , lub czasem można się spotkać z takim dźwiękiem w osobówkach przy podnoszeniu klapy bagażnika tez taki dziwny dźwięk z teleskopów.
proszę o poradę jak diagnozować.
Pozdrawiam
Piotr