Szanowny Kolego Panie Mechaniorze (specjalisto)
Zacznę od końca.
Nie wiem czemu odebrałeś mój post jako buldoczenie. Puki co to w Twoim poście jest fragment pisany w całości wiekilmi literami co na całym świecie w usenecie jest uznawane jako krzyk.
Więc łaskawie Ty przestań się buldoczyc i uznaj że ktoś może mieć inne zdanie od Twojego oraz to że forumowy "poziom wtajemniczenia" czyli bycie forumowym specjalistą nie robi z Ciebie prawdziwego specjalisty i nie daje Ci monopolu na wiedzę.
A teraz po kolei:
" 1. na czas budowy nie masz traktora, usługi będziesz mógł świadczyć (lub budować) jedynie poza sezonem wegetacji który w naszym pojebanym klimacie dziwnie zbiega się z budowlanym"
- a gdzie ja napisałem że potrzebuję traktora na czas budowy? Na budowę potrzebuje maszyny która zakopie,odkopie, podniesie,podepchnie i zwolni mnie od upierdliwego machania łopatą. Przynajmniej częściowo. Traktora bedę potzrebował po zbudowaniu domu co wyraźnie napisałem wcześniej.
"2. ostrówek to nie jest koparko-ładowarka tylko traktor z osprzętem, gównianym Fermekiem (wybaczcie posiadacze tychże) objedziesz go 2-3 razy na dniówkę przy tej samej robocie na budowie nie mówiąc o CAT czy JCB ale eksploatacja zwłaszcza starych egzemplarzy może zaboleć"
-a gdzie ja napisałem że będę tej maszyny potrzebował tej maszyny "na dniówkę" czy w jakikolwiek sposób będę chciał nią świadczyć usługi? Wymyślasz jakies dziwne interpretacje tego co ja napisałem i próbujesz wmówić że to co sam wymyśliłes jest głupie. Wyobraź sobie że sa w tym kraju tacy dziwacy jak ja którzy chca mieć ostrówka do zabawy. Będę sobie nim babki z piasku stawiał
. Poza tym jak sam piszesz ostrówek to traktor z osprzętem a ja na końcu chcę miec traktor którym "opędzę " 4 ha łąk. 360 powinna dać radę nie?
"3. jakikolwiek traktor z turem i koparką na tuzie spełni rolę ostrówka a przy okazji JEST TRAKTOREM bez żadnych przeróbek"
Sam napisałeś że ostrówek to traktor. Traktor zabudowany osprzętem "budowlanym".
mam doświadczenie z traktorem z TUR-em i musze Ci powiedziec że to generalnie jescze wieksza lipa niż ostrówek z ładowarka.
A koparka zawieszona na TUZie to juz w ogóle porażka. Do ładowania gnoju to moze i tak. Ale 2,5 metrowej dziury pod piwnice tym nie wydłubiesz. Ostrówek chocby i lichy powinien dac radę. Prawda?
"4. tyle samo co nakopiesz traktorem to zaorzesz i zbierzesz koparko-ładowarką, to tak samo mądre (albo i głupsze) jak wtrynianie jarzynowej nożem i widelcem czy schabowego łyżką, ostrówek bez tylnego ramienia ma z pół tony za dużo na przodzie, to samo dotyczy każdej innej maszyny a w przypadku prawdziwej koparko-ładowarki to zachwianie wyważenia jest dużo większe"
- zasugeruje (być może zupełnie błędnie) że może i na koprakach to sie znasz ale traktroem w polu to nie pracowałes.
c-360 bez obciążenia przodu jest za lekka własnie z przodu. I dla tego zakłada sie dociążenie.
Znów podeprę sie tym co napisałeś. Ostrówek to traktor. I zamiast dociążać go na przód będę miał łychę która go dociąży. Plus oczywiście cała rama która doda wagi ale u mnie to nie jest przeszkoda. Po łace z kosiarą da radę
"5. nikt was nie namawia do wielokrotnego sprzedawania i kupowania - kup maszynę taką jaka ci jest potrzebna - albo jesteś rolnikiem albo chcesz świadczyć usługi budowlane, jedną maszyną tego nie ogarniesz albo będzie ona kosztować tyle co dwie spełniające te same funkcje, jak widać w historii i życiu codziennym ci co chcieli robić wszystko mają gówno
spróbuj kupić dostawczaka i używać go jako limuzyny do ślubu i samochodu rodzinnego... da się, ale to niepraktyczne i klientów niewielu...
kup maszynę taką jak potrzebujesz a skoro takiej na rynku brak lub jest zbyt droga to dwie - skoro masz 2 różne potrzeby...
btw: posiadając osobno traktor i kop-ład masz sprzęt do kopania i wożenia UROBKU - kompleksowa robota..."
- jeszcze raz- nie pisałem że mam zamiar świadczyć usługi.
rolnikiem dopiero mam zamiar być
. Znudziło mi sie tłuczenie kasiory w korporacji i spierniczam na wieś
.
Co do dostawczaka to znów nie masz racji. Na co dzień jeżdżę Fordem EUROLINE (taki wypasiony transit, klima, welury, fotele jak u proboszcza w salonie do tego 150 km mocy) i moze do ślubu to by sie nie nadawał ale na co dzień jest zajefajny.
I na koniec (bo jak był początek to musi być koniec) ...
Patrzysz na wszystko przez pryzmat pracy/zarabiania koparką. A ja chcę się w prywatnej piaskownicy ,prywatnym piachem pobawić.
I wiem że to forum zawodowców ale wydawało mi sie że właśnie wsród zawodowców będę mógł zasiegnąć żetelnej wiedzy na temat który mnie amatorsko interesuje. I to forum mi podpowiedziało żeby nie pchał sie w stare Case'y, JCB'y tylko jeśli juz to ostrówka używając argumentów
"ZROBISZ JAK UWAŻASZ, pisząc tutaj prosisz o opinię innych użytkowników forum więc proszę się nie buldoczyć jeśli jest ona inna niż ta którą chciałbyś usłyszeć"
Zrobię. Co do buldoczenia to już sie wypowiedziałem. natomiast proszę abys Ty w miarę mozliwości udzielał rad, dzielił się wiedzą ale nie uważaj swoich pogladów jako prawdy objawionej i jedynej słusznej wiedzy.
Pozdrawiam z uśmiechem
Paweł