przez arek kramer » 06 Wrz 2014 20:38
Sprzęglo zrobione , założyłem lożysko walcowe- troche trzeba było środkową tuleje skrócić i dać podkładki trzymające z jednej strony. Dlatego chyba na 100% bylo tam w orginale łożysko wachliwe.Jak bylo wszystko nowe i nikt tam nie grzebał - bylo pewnie wszystko wyważone i pewnie działało super.Teraz po tylu latach łożysko walcowe lepiej działa - kosz juz nie lata po calej skrzyni i nie wibruje.Kierunki jazdy zmienia się już o niebo lepiej ale nie idealnie.Nieraz działa za każdym nacisnięciem sprzęgła - słychać wtedy takie pstryknięcie , ale nieraz nie da rady wciskając sprzeglo przesunąć tego pierścienia co zmienia kierunki. pomaga wtedy podniesienie obrotów silnika i wciśnięcie sprzęgła ze 2-3 razy aż poczuje -lub uslysze pstryknięcie.Pewnie przy wyższych obrorach siła odśrodkowa pomaga przełaczyć kierunek jazdy.Dzieje się tak tylko przy zmianie ze wstecznego na jazde do przodu.Narazie działa całkie nieźle i nie mam czasu znowu tam grzebać żeby wyregulować.Może samo się wyrobi bo im dłużej jeżdze tym żadziej się zacina