Koparko-ładowarka Waryński 726A

Panowie mam pytanko co myślicie o tym wynalazku Waryński 762A, warto się w coś takiego pakować Proszę o konkretne za i przeciw ....

Z góry dzięki, Pozdrawiam Wszystkich...

ps. nie chodzi mi o konkretnie ten egzemplarz co jest w ogłoszeniu ale o ten model

Nie pamietam dokładnie jak jest z modelami ale wiem że ogólnie te maszyny które miały obrót osprzętu na dwóch krótkich siłowniczkach są okrutnie bluzgane.Owe gówna notorycznie się urywają.Jak wspominałem w innym poście rada na ten feler jest wymiana obrotu na obrót z ostrówka,ponoć działa wyśmienicie.Ogólnie z rozmów ze znajomkami posiadającymi te maszyny większych problemów być nie powinno,przednia rama w miarę mocna,nie pęka jak w ostrym,problemów z układem jazdy raczej być nie powinno.Ponoć mankamentem jest wydatek głównej pompy,trzeba nadrabiać obrotami aby utrzymać tempo pracy co odbija się w spalaniu.I tu chyba przytaknę bo kilka chwil pracowałem tylnym osprzetem i zachowuje się nieco ospale.Ale być może to urok tego egzemplarza,koledzy zapewne rozwieją watpliwości.Ogólnie sam mam na oku taka maszynkę,ale nadal się wacham...CAT,CACIK się mi marzy

Dzięki za te kilka wskazówek, ale jak to możliwe żeby obrót z ostrówka spasował do warynskiego, pewnie trzeba sie niezle nagimanstykowac aby przerobic ?? Osobiscie wolalbym 3CX'a ale co kolejna oglądana maszyna to gorsza, a ceny coraz wyższe... przy okazji pytanie do posiadaczy 3CX'ów powiedzcie mi czy drążek zmiany biegów w rocznikach 92-94 w każdej maszynie lata jak żyd po pustym sklepie i biegi wrzuca sie na wyczucie??? W każdej maszynie którą sprawdzałem było identycznie i zastanawiam sie jak to jest w rzeczywistości....
Jeśli chodzi o wydajność pompy hydraulicznej to raczej ostrówek też lubi obroty...

mam 3 cx z 94r i ma on "dosc duze" wahania. naprzyklad gdy chcesz wrzucic 3 to muszisz oderwac plecy od fotela i pchnac dzwignie tak wiec to jest chyba norma

Kolego niedawno kupiłem 3cx'a również z 94 roku i biegi chodzą "prawie" jak w samochodzie (osobowym)