Nazar napisał(a):Jeśli chodzi o pompy wielotłoczkowe, to zgodzę się z wojartem, że mają większą wydajność, ale niestety nie jest prawdą, że są bardziej zywotne - ze względu na prostszą budowę to właśnie pompy zębate są żywotniejsze i mniej odporne na uszkodzenia.
Pompy wielotłoczkowe są bardzo wrażliwe na zanieczyszczenia. Poza tym inny wymierny czynnik - naprawa pompy zębatej jest prostsza i dużo tańsza.
Pzdr
No w kwestii żywotności pomp jest akurat odwrotnie niż piszesz.
Wogóle porównywanie pomp zębatych do wielotłoczkowych jest raczej bezcelowe. Wielotłoczkowe są pod KAŻDYM względem lepsze od zębatych. Mają tylko jedną wadę: są droższe przy zakupie. Podczas eksploatacji są już tańsze.
Żywotność pomp wielotłoczkowych przy prawidłowej eksploatacji jest powyżej 20 000 mtg. Pokażcie pompę zębatą która wytrzyma połowę tego trzymając parametry. Poza tym jest jeszcze:
- wyższa sprawność pomp wielotłoczkowych - 0.95 a dla zębatych max. 0.85;
- wyższe ciśniania maxymalne - wielotłoczkowe 35 do 40Mpa a zębate 20Mpa;
Poza tym wielotłoczkowe mają wyższe dopuszczalne prędkości obrotowe. O wydajności nie pisze bo zależy to od poszczególnych modeli pomp - generalnie można przyjąć, że wielotłoczkowe można zbudować o dużo większej wydajności niż zębate. A zanieczyszczeń w układzie hydraulicznym ma nie być! Po to trzeba wymianiać filtry aby pozbyć się zatrzymanych syfów i z tego też powodu trzeba wymieniać olej hydrauliczny - podlega on procesowi starzenia(tym szybciej im wyższa jest jego temperatura podczas pracy). A używanie do współczesnych maszyn budowlanych oleju klasy HL winno być karane chłostą!
Naprawianie pomp to już wogóle słaby pomysł. W pompie zębatej zużywa się nawet obudowa, więc napawa jest niecelowa - tzw. regeneracja to typowe lepienie z gównolitu. Wystarczy sie zastanowić nad kosztem przestoju maszyny, kasy za "regeneracje pompy" i szans, że ktoś tą "regeneracje" wykona w miare sensownie aby mieć odpowiedź, czy kupić nową.
Najważniejsze, to dbać o sprzęt - przestrzegać tego co w DTR a nie jakiś obiegowych mądrości ludowych z czasów K406 i DT75. Tutaj prym wiodą operatorzy-wiarusi co już wszystkie rozumy zjedli i nic do nich nie trafia. Niestety co jakiś czas mam z takimi do czynienia w pracy.
ps. ja nie jestem żadnym handlowcem i niczego nie sprzedaje na tym forum ani wogóle
przez rafik » 09 Cze 2007 11:03 
. Volva nie polecam ze wzgledu na slabe sorznie , mala wytrzymalosc stop , i malo miejsca w kabinie . A komatsu nie sa jeszcze u nas sprawdzone , dlatego tyle negatywnych opini o nich , ale koparki chodza jak marzenie , silniczki cicho pracuja , a jak jest w kop-lad to nie wiem , bo nie widzialem jej w akcji 
U mnie w końcu"padło"na Komatsu - niedługo odbiór w Poznaniu.Jeśli znajdę czas opiszę wrażenia.Pozdrawiam
