Forum maszyny budowlane - kopaczka.pl

Witam!

Mam możliwość kupienia Liebherra L544 i ładowarki Foton 958G. Lecz nie wiem co jest lepsze i co się bardziej opłaca. Ładowarka jest mi potrzebna na małą żwirownie, a także na przejazdy. I chce was spytać o wasze opinie oraz mam kilka pytań. Obydwie ładowarki są z 2005 roku.

1. Co sądzicie o ładowarce Liebherr L544?
2. Co sądzicie o ładowarce Foton 958G (silnik CAT)?
3. Ile pali Liebherr L544 a ile Foton 958G?
4. Czy są częste i kosztowne awarie?

Pozdrawiam,
Daras

na pewno FOTON LOVOL 958G ma silnik CAT?

z tego co wyczytałem w specyfikacji to na Europę montują Cumminsa QSB6-7 z normą TIER III - bardzo dobry silnik (transmisja i mosty ZF, powinno działać)
chociaż strona producenta mówi wyraźnie o jakichś WEICHENG lub SCHANGHAI
i czy ten chińczyk ma aby certyfikat ?
ja bym się tam za bardzo nie zastanawiał, w ciemno brał bym LIEBHERRa, przynajmniej serwis i części są na miejscu...

Wiem, że montują Cumminsa, lecz ten co ja mogę kupić posiada silnik Cata 162 KW (220 KM), a co do Liebherra to nie wiem czy nie mają za słabych silników 121 KW (160 KM)? Z opinii tego co słyszałem to Liebherr jest dobrą ładowarką, lecz jak już wcześniej mówiłem, mi się zdaje, że za słaby silnik.

powiedziałbym nawet że Liebherr jest doskonałą ładowarką, jeszcze nie spotkałem właściciela lub użytkownika który by narzekał na brak mocy w Liebherze, ale niech się wypowiedzą ci co mają, ja tylko powiem że im większy silnik tym spalanie "doskonalsze" , każdy kij ma dwa końce...
zapytam tylko jeszcze raz: co z serwisem FOTONa i certyfikacją ??
jeśli sprzedawca twierdzi że serwis jest to niech go pokaże, znamy historię chinoli, które są sprzedawane na zasadzie "jak kupiłeś to się martw" niska cena jest rekompensowana m-in brakiem lub bardzo skromną siecią obsługową a Liebherr posiada dobrą sieć serwisu również nieatoryzowanego

@mechanior
Sprzedawca powiedział, że jak dobrze pamięta to jest 1 serwis w Polsce, a jak spytałem go o certyfikacje to nic nie odpowiedział. Potem mówił, że on ją tylko sprowadził. W ogóle dzięki za odpowiedz.

@Topic
Dodam, że obydwie ładowarki są w tej samej cenie. Czekam na odpowiedz kogoś kto posiada, ładowarkę Liebherr. Dodam jeszcze, że nie znam się na ładowarkach posiadałem tylko w życiu Hanomaga; dlatego założyłem ten temat.

Witam
Nie mogę się wypowiedzieć na temat ładowarki Foton 958G bo jej nie znam. Nie jestem właścicielem Liebherr L544 ale naprawiałem wiele razy ładowarkę Liebherr L544 i L564. Usterki różne od bzdurnych do poważnych. Z poważnych do wymiana pompy jazdy, sprzęgła, naprawa skrzyni biegów (wypadnięcie zabezpieczenia sprzęgła drugiego biegu). Duży udział w tych naprawach miała technika jazdy operatorów np. zmiana kierunku jazdy gdy maszyna jeszcze nie stanęła. Brak poszanowania sprzętu. Myślę, że taką zmianę można by dokonać w sofcie sterownika lub przy pomocy dodatkowego układu, czyli "Nie można przełączyć kierunku jazdy na przeciwny gdy maszyna jeszcze jedzie". Diagnoza pomp, silników jazdy, skrzyni biegów przy pomocy komputera z programem czyli autoryzowany serwis Liebherr. W maszynie jest interfejs CAN, komunikacja między płytami, pulpitem, sterownikiem pomp przy pomocy tego interfejsu. Z prostych usterek to zanikające wyświetlanie danych na pulpicie (wada w fazie produkcyjnej), uszkodzenie centralnego systemu smarowania, uszkodzenie elementów płyty (wypalone ścieżki, tranzystor), wyciek z pedała hamulca, uszkodzenie sprężarki klimatyzacji. Piszę tu o jednej ładowarce L544 a nie o wielu i o usterkach na przełomie czterech lat. Patrząc z drugiej strony jak maszyna była "tyrana" i w jakich warunkach i nie przez jednego a wielu operatorów mogę powiedzieć, że sprzęt jest dobry i jeśli zadbasz o niego będzie Ci służył. Używaj dobrych zgodnych ze specyfikacją DTR olei, pilnuj wymian filtrów i terminów obsługi, w szczególności przypilnuj byś miał dobry olei w skrzyni. Naprawa skrzyni jest bardzo droga i ogólnie części tej marki.

JA NA PRZKLAD MAM LIU GONGA 856 TEZ MA SILNIK NIBY CATA ALE NA TABLICZCE PISZE WEICHENG I TEZ MA 220KUCY NIE SADZE ZEBY TO BYŁ SILNIK CATA

Wielkie litery

BZDURA! Liebherr to lipa! Brak nocy hydrostatycznego układu napędowego i hydrauliki, wibracje, wycieki, hamulec działający dopiero po wcisnieciu w podłogę, delikatnie mówiąc anemiczne reakcje osprzętu na ruchy joysticka, brak komfortu itd itp... ogółem z punktu widzenia operatora omijać szerokim łukiem i kupić nawet starsza ale HYDROKINETYCZNA Komatsu.

Harnas1981 napisał(a):BZDURA! Liebherr to lipa! Brak nocy hydrostatycznego układu napędowego i hydrauliki, wibracje, wycieki, hamulec działający dopiero po wcisnieciu w podłogę, delikatnie mówiąc anemiczne reakcje osprzętu na ruchy joysticka, brak komfortu itd itp... ogółem z punktu widzenia operatora omijać szerokim łukiem i kupić nawet starsza ale HYDROKINETYCZNA Komatsu.

Z Twojego opisu wnisokuje, ze robiles na jednym liebherze - zajechanym

Seba350 czytając to też doszedłem do takiego wniosku jak ty

Obserwowałem libherra podczas pracy, my budowalismy stacje paliw BP oni hotel przy autostradzie mieli same libherry ładowarki srednie duże, zaczepił mnie operator jak jezdziłem ładowarka YTO nie widział takiej nigdy - chwalił sobie, aż miło było patrzec jak nabierał, dodał troche gazu i miał pełna łyzke, osądzanie czegos w ten sposób jak kolega wczesniej to manipulacja.

Ostatnio jeżdżę po materiał na żwirownię i ładuje tam ładowarka XCMG Europa. Gadałem z operatorem. Szef wziął najtańszą wersję, chiński silnik, mosty, skrzynia biegów też nie wiadomo jaka. Mówił mi, że przez dwa lata dostaje taki ogień, że szok a chodzi bez awaryjnie. Fakt, że jest dość głośna, ale na prawdę daje radę. Skrzynia biegów ma 1 szosową , 1 terenową i jeden wsteczny bieg
Co do Liebherra to kiedyś też mi jeden gościu tłumaczył jakie to gówno i w ogóle, ale później się okazało, że miał do czynienia z jedną maszyną tej marki i właśnie w kiepskim stanie, a do tego mało co kapował w temacie...

Witam
Posiadam takiego 544 już dość długo bo 4 lata i moge powiedzieć, że sprzęt dość bez awaryjny nie licząc elektryki. W mojej opinii (porównuje do volvo) komfortu brak, moc i kultura pracy 4 garów nigdy nie dorówna 6. Brak serwisu nie autoryzowanego. Niskie spalanie - praca na godziny perkanie 8l - ostro 12l. Bardzo szybka i precyzyjna hydraulika. Bezobsługowy motor, żadnych problemów.
Awarie przez ten okres - powypalane sciezki w komputerze jazdy, pare razy czujniki przy napedach nie pamietam do czego dokładnie a i 1 wyciek z pod pompy jazdy.

a przypomniało mi sie bolączka Liebherra - pedał hamulca - wiecznie blokuje wiecznie rozreguloany wiecznie brudny w piachu (kiepsko pomyślany)

pprzestrzelski napisał(a):wiecznie brudny w piachu

bo operator nie otrzepuje butów jak wchodzi do środka.

Nie robiłem na Liebherze ale miałem okazję trochę na Volvo L110E, fajna zgrabna maszynka, siłe miała. Jakiś czujnik czy cewka padła, przez ten czas co robiłem na niej, ale ogólnie dobrze się spisywała.

dawidg2 napisał(a):bo operator nie otrzepuje butów jak wchodzi do środka.

żwirownia czy budowa to nie za czyste miejsce a ten pedał jest tak zrobiony ze nie da sie go paroma ruchami szczotki wyczyscic.
a jak jest jeszcze tak, że operator dzis ten a juto tamten to nigdy winnego sie nie znajdzie

Co do Volvo to przynajmniej dla mnie ładowarka nr.1

Maszyna o której pisałem to NOWĄ(60mth)ładowarka L556 więc nie ma mowy o tym że była"zajechana"a opinia nie jest tylko moja bo na 15 operatorów tylko 2 mówi o niej co najwyżej neutralnie(są dopiero po kursie i nie mają do czego porównać)całą reszta unika jej jak ognia.Mam też L514-taki sam syf,Fiat Kobelco-dupy nie urywa ale daje rade i 3 Komatsu-biją Liebherry na glowe

Pracowałem na liebherr 554,556,580. Porównujac je do volvo czy cała to liebherr to zabawki do piasku. Są to najsłabsze maszyny, bardzo awaryjne. Przebiegi dla volvo czy cata rzędu 16000 tys mtg to pestka a liebherr austriacki złom to pozeracz oleju, wycieki wszędzie, zwolnice słabe. Komfort był lepszy w maluchu. Plastiki tandetne, elektryka słaba i spalanie, ok spała mniej ale akurat gdy ja pracuje w kamieniu to dla mnie ważniejsza jest siła i szybkość pracy a nie zmulanie. Koparki litronika to jeszcze większe gówno. Osobiście jako operator nie polecam nikomu liebherr. Niech zostaną przy lodówkach. Acha jeszcze jedno. Pracowałem o na nowych z salonu i na tych z 2007 roku gdyby ktoś zarzucił obiektywizm