Potrzeba szybkiego nabycia maszyny

Marka i model maszyny: 3CX

Witam wszystkich. Prowadzę firmę usługową i w chwili aktualnej mam do wykonania 2 spore inwestycje (ok 10-13km kopania). Z racji skali inwestycji najem maszyny nie wchodzi w grę, gdyż kosztu oscylowałby w okolicy zakupu kilkuletniej maszyny. Z racji zmiany sposobu inwestowania w sprzet przez inwestora stanąłem przed szybki wyborem odpowiedniej maszny. Celuje w 3CX. Znajomy operator który prawdopodobnie będzie pracował na tej maszynie doradził mi aby była wyposażona w jak najprostszy silnik oraz pompę, skrzynię manualna gdyż przy pracy przodem zmiejsza zużycie paliwa, rekina oraz pływającą łyżkę, teleskopowe ramię. Użytkowanie sprzętu to głównie wykonywanie wykopów pod wodociąci, kanalizacje, gaz oraz niwelacja terenu po wykopach. Sprzęt o okolicy 100-150tys netto. Z racji braku doświadczenia prosiłbym was o skorzystanie z waszego i pomoc w wyborze maszyny. Nie jest to kwota którą chciałbym przeznaczyć na sprzęt niespełniający moich oczekiwań a Zależy mi na czasie. Pozdrawiam.

Pierwsze to bym się zastanowił czy "gównopchajka" (jak ty co niektórzy nazywają) to dobry pomysł na takie kopania i czy nie lepszy będzie mecalac. Wodociąg czy gazociąg to można i od bidy mini wykopać ale przy kanalizacji można się zdziwić.

Głębiej jak 2,5m kopać nie będę. A często potrzeba mi czegoś co zmieści się pod dachem oraz jest w miarę zwinne. Do tej pory kopalń mi jcb3cx i bylem zadowolony.

[MARIO/MECALAC]

Zainteresuj się Mecalaciem 12MXT lub Mecalac 714 MW. Jest dużo bardziej zwinniejsze od każdej koparko ładowarki, lepiej się ustawić, złożyć i dużo mniej miejsca potrzeba by coś zrobić. Masz do tego rekina widły i kilka łyżek do kopania.

Warto przemyśleć temat. W tych pieniądzach co chcesz zainwestować znajdziesz godnego Mecalaca.

[peckiel]

Temat założony w złym dziale. Przeniosłem w odpowiednie miejsce. Tematy dotyczące poszukiwań maszyn mają swój dział.

Dlaczego tak wszyscy zachwalają mecalaca a gallmac to bee

[wujek616]

A kto napisał, że gallmac jest BEE??? Po prostu gallmac jest jeszcze mniej popularny od mecalaca. A na forum użytkowników gallmaca jest pewnie tyle co palców w jednej ręce,i do tego mało aktywnych. Więc nikt jeszcze tej maszyny nie zaproponował. Moje zdanie jest takie, że gallmac to niezbyt udana kopia mecalaca i już tlumacze dlaczego. Otóż pierwsza sprawa ri rozwiązanie skrętu.... Po kiego ch... Bylo montować silnik oddzielnie z tyłu jak w mecalacu skoro zastosowano sztywną ramę i skrętne mosty?? W mecalacu ma to sens bo jest rama przegubowa. Druga sprawa to krótsze ostatnie ramię... Przedstawiciel handlowy chwalił się, że mają w ofercie dodatkowe ramię które można zamontować i zwiększyć zasieg. Moim zdaniem to bez sensu bo to dodatkowy koszt i problem zwby ro ramię transportować, pewnie projektant zrobił tu bubel i wymyślili rozwiązanie "problemu" trzecia sprawa to jakość wykonania i wykończenia, pozostawia wiele do życzenia. Miałem okazję pobawić się chwilę na targach gallmaciem i powiem tak, tandeta. Moj mecalac chociaż w tym roku został pełnoletni to jakość wykończenia jest o wiele lepsza jak w nowych gallmacach. Żeby nie było że tylko krytykuje to oczywiście kilka rzeczy mi się podobało i byly lepsze niż w przypadku mecalaca. I tu na plus zasługuje to ze całe ramię da się bardziej rozłożyć do "prostego" co przydaje się gdy chcemy coś podać gleboko pod niski dach czy np przez bramę garażową. Druga sprawa to podpory po bokach i lemiesz z przodu czyli większą stabilność na boki , aczkolwiek mecalac ma w opcji rozsuwane podpory.

Nie mówmy że gallmac jest kopią mecalaca bo to dwie różne maszyny.

Ciekawa maszyna i przyznam szczerze, że gdyby nie brak możliwości zmiany osi kopania względem pojazdu to bardzo bym się zastanowił. Niestety spora część prac prowadzona jest również blisko zabudowań i przesuw ramienia względem osi pojazdu jest mi niezbędna. Jutro lub pojutrze zamierzam podjechać do "Bestkop - Wyszków" oraz "AGRATRANS - k/Grójca". Jest mi ktoś w stanie powiedzieć coś o tych firmach?

Wybór na pewno padnie na JCB 3CX. Rozmawiając z kilkoma właścicielami różnych modeli JCB 3CX najbardziej polecają te na silniku Perkinsa. Wiem też, że silniki występowały tylko w starszych modelach. Jest sens pchać się w takie coś? Poradzicie mi coś?

[wujek616]

A kto Ci powiedział że nie ma możliwości zmiany osi kopania??? przecież jest skosowane ramię (offset) i możesz kopać poza obrysem koparki ( a nie jak w kop-ład co najwyżej po śladzie koła)

Offset maja tez koparko ładowarki Hydremy Lannen i Huddig te dwie ostatnie to maja kosmiczne ceny nawet używane

Faktycznie nie zauważyłem na zdjeciach. Jedynie predkością przelotowa nie powala na kolana. Pozatym bardzo ciekawa alternatywa. Jesli bede mial w poblizu jakas postaram sie obejrzec. Minusem jest ze w sumie potrzebuje cos na przysłowiowe wczoraj.

Jak przedstawia sie awaryjnosc, koszty utrzymania i spalanie Mecalac 12MXT?

skrzynię manualna gdyż przy pracy przodem zmiejsza zużycie paliwa,

Pierwsze słyszę, przecież to jeden grzyb czy manual czy powershift spalanie to samo

[MARIO/MECALAC]

skrzynię manualna gdyż przy pracy przodem zmiejsza zużycie paliwa,

Pierwsze słyszę, przecież to jeden grzyb czy manual czy powershift spalanie to samo

Owszem że spalanie takie samo, tu działa ludzki umysł że jak manual to mniejsze spalanie.

Teraz co do Mecalaca i jego spalania. Możecie wierzyć lub też nie. Od początku roku było już kilka razy poruszany temat spalania Mecalac vs Koparko ładowarka.

Spalanie w Mecalacu jakie ja zaobserwowałem u siebie tankując przez dwa miesiące regularnie co 30mth spalanie wychodziło mi na poziomie :

Kopanie łyżka 60-90 cm 3-4,5l obroty silnika 1500-1600 rpm
Praca rekinem zasypywanie, rozgarnianie ziemi na zwałce 6-9 l gaz w podłodze
Plantowanie głaskanie ziemi 4,5-5 l obroty takie same jak przy kopaniu czasami trochę wyższe.

Było zabawy przy tym sprawdzaniu, uciążliwe i wkur..ce ale mam rzetelne dane na temat Mecalac 12 MSX czyli teoretycznie tego słabszego. MXT spalanie będzie miało takie samo ale już kolega wujek616 niech się wypowie bo on takiego ma.

Co do 714 i jego spalaniu trzeba dodać te 1,5-3 l.


Co do plusów na korzyść kop-ład to tylko większa prędkość od Mecalaca i większa siła pchania przodem. Więcej plusów ja nie widzę.

Przy mecalacu trzeba się też liczyć z transportem osprzętu. Nie weźmie w lyżkę krokodyla, wideł itd.

[MARIO/MECALAC]

Jak nie weźmie jak weźmie. Ja biorę widły i jedną lub dwie łyżki do kopania. Pasami spinam i jadę

Co do plusów na korzyść kop-ład to tylko większa prędkość od Mecalaca i większa siła pchania przodem. Więcej plusów ja nie widzę.

Dla mnie jeszcze "pływająca" łyżka, kładziesz na glebie wsteczny i fajnie i szybko się "głaska".

OK. Załatwiłem już wstępne fundusze. Jutro, ewentualnie pojutrze jadę zobaczyć co jest dostępne.

Ten Mecalac 12MXT mi się podoba jednakże trochę martwi mnie fakt że nie widziałem go w pracy. Nie robi nikt z Was w okolicy Torunia, Płocka, Mławy lub Wa-wy tym sprzętem? Jeśli była by możliwość to chciałbym zobaczyć go na żywo.

[MARIO/MECALAC]

Co do plusów na korzyść kop-ład to tylko większa prędkość od Mecalaca i większa siła pchania przodem. Więcej plusów ja nie widzę.

Dla mnie jeszcze "pływająca" łyżka, kładziesz na glebie wsteczny i fajnie i szybko się "głaska".

Jak masz obcykanego mecalaca to i pływająca łyżka wymięka przy głaskaniu. Pływająca jest dobra na przejazdy o tym zapomniałem.

Czy wogóle któryś z tych Mecalac'ów z alledrogo jest warty uwagi? Nikt ze speców z którymi rozmawiałem nie miał styczności z MXT lub MTX, Nie mówiąc o jakimkolwiek innym modelu. A przyznam że jeśli trafiłbym w dobrym stanie do ok 150000 brutto to bym sie raczej skusił. Głównie ze względu na ten offset