Koparka na kołach 600/50-22.5

Potrzebuje porady może któryś z kolegów pracował lub pracuje na koparce kołowej z pojedynczymi kołami 600/50-22.5 i chciałby podzielić się swoja opinia . Zakupiłem koparkę na takich właśnie kołach ale opony są do zmiany i mam dylemat czy pozostać na takich kołach czy przejść na bliźniaki(10.00-20). Interesuje mnie również jak wygląda eksploatacja opon(600/50-22.5) przeznaczonych rzekomo do przyczep w koparce najczęściej z bieżnikiem typu hokej . Czy zdają egzamin ,czy nie pękają czy rozwarstwiają.

Witam. Mamy w firmie starego Atlasa 1302E od zawsze na oponach trelleborg 620/50/22,5. Brat pracuje na tej maszynie od 8 lat i jest bardzo zadowolony z tych opon. Mamy też od roku Liebherra A316 na bliźniakach, więc jest porównanie. My jesteśmy na tyle zadowoleni z pojedynczych "balonów", że przy pierwszej okazji do Liebherra także założymy opony 600/50/22,5.
Na plus dla Balonów: lepsze właściwości trakcyjne w terenie, szczególnie piaszczystym i rozmokłym gruncie. Wjedziesz wszędzie tam, gdzie kołówka na bliźniakach już dawno stoi lub ciągnie się łyżką. Opony łatwo oczyszczają się z błota i nie zostawiasz za sobą długiego brudnego śladu wyjeżdżając z terenu na asfalt.
Na minus duże koszty zakupu takich opon, zwłaszcza dedykowanych do koparek. No i jak złapiesz "kapcia" to stoisz (choć nam przez 8 lat to się jeszcze nie przydarzyło), a na bliźniaku dasz radę zjechać lub nawet skończyć robotę. chyba że gruz wejdzie ci pomiędzy bliźniaki i rozwali obie opony naraz - niedawno widziałem taki przypadek w serwisie opon.
My robimy głównie wodociągi kanalizację, wykopy, drogi gruntowe i z płyt, trochę melioracji itp. Wyburzenia i rozbiórki w zasadzie się nam nie trafiają, a chyba tam najłatwiej o uszkodzenia i przebicia opon i tam chyba lepsze będą bliźniaki, ale niech wypowie się ktoś kto robi kołówką przy rozbiórkach.
Nie wiem czy ma to dla Ciebie znaczenie, ale jeśli zmienisz balony na bliźniaki zmniejszy się prześwit pomiędzy podwoziem koparki (silnikiem jazdy) a terenem. Balony są wyższe ( nawet 600/45/22,5 są wyższe od 10.00-20), i przez to prześwit się zwiększa. Liebherr 316 ma dość nisko umieszczony silnik jazdy więc nam to pasuje,że na balonach będzie wyższy - ale to może szczegół bez większego znaczenia.
Przykre doświadczenia mieliśmy z oponami 600/50/22,5 firmy mitas. Po tygodniu użytkowania pękły przy stopce (dwie sztuki) i dodatkowo jedna pękła wzdłużnie "po promieniu" od stopki w kierunku bieżnika.
jeśli prześledzisz filmiki z koparkami na youtube to zauważysz, że całkiem sporo jest kołówek na balonach, zwłaszcza w Holandii i Skandynawii.
Po 8 latach użytkowania Atlasa na balonach jesteśmy do nich przekonani i dla naszych zastosowań są lepsze od bliźniaków.

Autor postu otrzymał pochwałę

Dziękuje kolego za odpowiedz . Biorąc pod uwagę pozostanie na balonach przymierzałem się do mitasów a teraz mam wątpliwości . A jakie te mitasy miałeś , hokeje dedykowane do przyczep? bo ja takie planowałem kupić. Czy dalej jeździsz na mitasach i czy reklamacja została uwzględniona? Boje się trochę kupić opony za ok.10 tys.zł i po np. roku wywalić je do kosza . A znowu dać dwa razy tyle za trelleborg czy Alliance to trochę za drogo .

Dobrym kompromisem mogą być opony SOLIDEAL.

a nie lepiej założyć 12.00-20 jodełkę , jest tego dużo z wojska za grosze a masz spokojny beret na kilka lat ,poza tym na balonach koparka bardziej się chwieje ,no chyba że masz na 4 łapach

[MARIO/MECALAC]

Owszem koparka się chwieje,ale w terenie lepiej idzie. Co do Aliance to bardzo dobre opony ja w mecalacu miałem Aliance i wytrzymały 8 lat jazdy po asdalcie i gruzie. Solidy też są dobre. Jak nie śmigasz po gruzach to lepiej zainwestuj w jakieś dobre opony.

Mitasy kupiłem używane, ale przynajmniej wizualnie nie okazywały oznak żadnych uszkodzeń. W serwisie opon przy montażu Panowie także niczego nie wykryli. Uszkodzenia powstały ( a może ujawniły się ? ) po około tygodniu pracy ( spokojna robota przy kanalizacji - żadnych ekstremalnych przeciążeń). Na pewno moja opinia o oponach Mitas była by bardziej miarodajna, gdybym je kupił nowe, ale jak już pisałem oglądaliśmy je my i Panowie w serwisie opon i nic podejrzanego nie było widać i parę dni użytkowaliśmy je bez niepokojących oznak.
Mitasy kupiłem 5 lat temu (dwie sztuki). Trelleborgi na których kupiliśmy Atlasa (z tylnej osi - bo przód był bardzo ok i służy do dziś) były już baardzo zużyte, a nie miałęm wtedy kasy na nowe (około 5000 zł Brutto sztuka). Jak rozleciały się mitasy to kupiłęm też używki (każda inna byle rozmiar pasował) aby skończyć robotę. Po robocie kupiłem już nowe trelleborgi.
Mitasy które mieliśmy to, o ile mnie pamięć nie myli, taki model jak z linku poniżej:
http://ditopony.pl/opona/60050-22-5-mitas-tr08-16pr-tl/
Na pewno nie była to wersja HD tych opon (http://ditopony.pl/opona/60050-22-5-mit ... -168a8-tl/)
Opony jakie mamy w Atlasie to Trelleborg Twin 423 620/50/22.5 160 D (http://oponyrolnicze24.pl/opony-/3230-6 ... d-tl-.html). Są to opony rolnicze, choć z początku myśleliśmy, że leśne - bo widzieliśmy takie w maszynach leśnych.
Kolega TRANSKOP81 pisze, że koparka na balonach bardziej się chwieje - to prawda, czasami widać z boku opon, że trochę "pracują", ale nie jest to takie uciążliwe - i przynajmniej w naszym przypadku występuje tylko w czasie pracy maszyny (kopania) i przejazdów z obciążeniem - przewożenie szalunków do wykopów lub dna studni . Może nie odczuwamy tego mocno bo Atlas waży tylko 14 ton (ciśnienie w oponach 4 bary), ale trelleborgi - choć rolnicze dają radę. Brat pracuje na Atlasie 8 lat i innych opon nie chce. W naszych robotach mają one zdecydowanie wiele więcej zalet niż wad. właściwie jedyna wada (dla nas)to cena, a chwiania się nie odczuwa (szczególnie po 8 latach ). Lemiesz w dół, zapięte stabilizatory i stoi stabilnie .
Do Liebherra A316 planujemy zakupić opony 600/50-22.5 Alliance 331 Heavy Duty Excavator 170 A8. (http://www.atgtire.com/ShowAllianceDesi ... px?id=1230)
To już cięższa (17,5 tony) i znacznie silniejsza maszyna i faktycznie obawiamy się, że "rolnicze" trelleborgi mogły by być tutaj "za miękkie". Dlatego też zdecydowaliśmy się na opony typowo do koparek jednak ze względu na cenę zakup musi poczekać.
Myśleliśmy trochę o czymś tańszym i na nasze zapytanie mailowe Pan Sprzedawca odpowiedział - cytuję: "jeśli szukał by Pan czegoś tańszego to możemy także zaproponować oponę w odmianie rolniczej będzie ona posiadać wymaganą nośność około 6 ton
lecz nie będzie tak mocna jak ta prezentowana . Leśne opony w tym rozmiarze mają tylko maksymalnie nośność około 4 ton przy 16 warstwowej budowie i to bym odradzał . " - koniec cytatu . oczywiście mowa była o oponach 600/50/22.5 Alliance.
Rozumię Twoje dylematy, skoro nie miałeś wcześniejszych doświadczeń z balonami, a dodatkowo cena nowych odstrasza.
Może poszukaj czegoś w używce, ale tylko dobrych firm typu Nokia, Nokian, Alliance.

To i ja dam swoje 'pinć' groszy. w koparce 8t mam założone bliźniaki made in rusia marki kama. Tak już kupiłem i trochę dziwnie na nie patrzyłem ale po 4 latach prawie wszystkie żyją i mają się dobrze, pisząc prawie mam na myśli jedną która zakończyła żywot w 'telewizyjny' sposób. Czyściłem rowy na wiosce i trafił się w trawie stary kineskop, dziura w oponie na 4 palce i do tego z boku, opona na śmietnik a druga nowa z dętką całe 350zł i od ręki. Mając balony np: Trelleborg kieszeń by bolała i maszyna uziemiona, a tak nawet robotę dokończyłem i oczywiście było to w piątek koło 15 . Ogromnym plusem dla balonów jest utrzymanie czystości. bo z bliźniaków potrafi naprawdę długo się błoto sypać.

Liebherr 316 ma dość nisko umieszczony silnik jazdy więc nam to pasuje,że na balonach będzie wyższy - ale to może szczegół bez większego znaczenia.

Tylko nie przesadźcie z wysokością bo można zahaczyć, nie wiem czy w liebherze ale u siebie mam konik wysunięty i przy maksymalnym wychyleniu mostu haczy konik o opone.

W Atlasie przy maksymalnym wychyleniu mostu opony ocierają o przeciwwagę, ale nie jest to jakiś większy problem, ani nie jest to szkodliwe dla opon czy maszyny. W liebherze raczej nie powinno być tego problemu.

Przymierzam się do zakupu jednak balonów te stare były Alliance 600/50-22.5 331 HD PR 18 ale obecna ich cena jest duża. Rozmyślam nad nowymi mitasami TR-08 HD 16PR lub ALLIANCE 328 16 PR TL cenowo podobne ok 2500 brutto co uważam za rozsądną cene za takie opony bo nawet dwie opony 10.00-20 dobrej firmy podobnie kosztują. Mam jednak stracha czy wytrzymają i nie będzie jakiś przygód , przydała by się opinia kogoś kto miał styczność z tymi konkretnymi oponami lub polecił by cos w dobrej zbliżonej cenie ,bo w moim przypadku kupić opony za 4000-5000 zł za sztukę trochę mija się z celem ,gdyż często zdarza mi się jeździć po gruzach czy śmieciach gdzie o uszkodzenie dyskwalifikującą oponę do użytku nie ciężko. W opisach tych opon nie jest napisana dedykacja i przeznaczenie , czy te oby dwa modele były by do przyczep?

Nie miałem do czynienia z wymienionymi przez Ciebie oponami, ale jak kupowałem opony do 4CX to fajnie w sprawie opon do Liebherra doradzili mi w Słupsku. Sprawdziłem, że mają obie interesujące Cię opony w swojej ofercie. Zadzwoń i zapytaj handlowca ( namiary na PW ), czy te opony nadadzą się do Twoich zastosowań. Na pewno to nie to samo co opinia użytkownika, ale zawsze to jakaś pomoc i większe rozeznanie w temacie.

Ja już sie napaliłem na koparkę na szerokim ogumieniu koparka do melioracji
Tak owszem lepiej jedzie niż na bliźniaku ale i tak tonie bo to jest opona
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
Tam jest całą walka z przyrodą.
Ale zgodzę się że leprze są pojedynki szerokie jak bliźniaki ale ja jest ślisko to i tak nie pomogą