Jaką koparkę kupić do 30 tyś

Waryńskiego sobie odpuść szukaj dobrego Atlasa lub Zeppelina. Jak trochę poszukasz dasz radę coś znależć. Ten czerwony Zeppelin co Ci link wysłałem wygląda nawet spoko 2 łyżki w komplecie także nie jest żle. Na twoim miejscu gdybym miał blisko to bym go obejrzał.

Oglądałem Dziś takiego Waryniaka faktycznie to strasznie toporny sprzęt..
A co sądzicie o tych ma ktoś jak dostępność części?
http://allegro.pl/koparka-kolowa-schaef ... 13551.html
http://allegro.pl/koparka-kolowa-schaef ... ml#thumb/2
http://allegro.pl/schaeff-hml-15-kopark ... 7251.html#

[dawidg2]

Nie ma problemu, nie psują się też zbytnio, mam akurat ładowarkę Schaeff'a

a te silniki 3 cylindrowe dają radę?

Waryniaczka to bym darował sobie, te mniejsze koparki też, weźmiesz większą to i bez problemu na pięterko wrzucisz materiał, narzędzia itd. Duże kegi do szamba bez problemu też przerzucisz, nie wspominam nawet że takim małym sprzęcikiem te kopanie łatwe, ani szybkie nie będzie. Do tego komfort pracy żaden bo masa mała koła pojedyncze, po dniu pracy choroby morskiej dostać można.
Kolega wyżej Zeppelina wrzucił to cos w tym stylu szukaj no i super jakby ramie było 3x łamane bez tego kołówka traci swe walory.
http://otomoto.pl/oferta/liebherr-a900-b-koparka-kolowa-liebherr-a900b-13-5-t-ID6ykcfn.html#85c29c600e Liebherrek troche mało zdjęć i informacji ale 2 łyżki ma i marka niezła.
http://otomoto.pl/oferta/atlas-1403-atlas-1403-koparka-kolowa-ID6ykf1j.html#66a0b0c7e4 Atlas jeśli chodzi tak jak wygląda to chyba nic lepszego nie znajdziesz, nowe opony szybkozłącze łyżka skarpowa hydrauliczna wąska do kabli też może się przydać wykopik pod płot czy przyłącze zrobi, minus to cena nieco budżet przekracza.

[dawidg2]

Deutz jak zadbany i jak się dba to bezawaryjny silniczek.

Ładnie wygląda ta pierwsza maszyna z ogłoszenia i najmłodsza silnik to ten Deutz "niezniszczalny tani i oszczędny" wydaje mi się że te koparki mają napęd silnik-pompa hydrauliczna-silnik jazdy ale nie jestem pewny. Plus że ma łamane ramię przy koparce dodatkowe wyjścia. Bardzo dobre przy kopaniu przy murze, super sprawa. Tylko że jedna łyżka jest to minus. Scheff to firma która przejeła Zeppelina bo małe ładowarki są identyczne a różne mają nazwy jedne scheff a drugie zeppelin także wydaje mi się że nie będzie problemu z częściami. Koparka jak jest zimna powinna na wolnych obrotach spokojnie podnieść ramię na całym wysięgu jeśli nie to słaba hydraulika. Jak będzie próbować to spróbuj kilka funkcji jednakowo np. podnoszenie i obrót plus zamykanie łyżki. Jeśli będzie dusiło bardzo silnik to niezbyt dobrze. Połóż się pod maszynę sprawdź luzy na krzyżakach wału i ogólnie czy cały wał nie ma zbyt dużego luzu prubując nim obkręcić. Wykluczysz tym luz na przekładni głównej. Podnieś maszynę na łyżce tak aby jeden most był w powietrzu po to aby sprawdzić czy działają napędy, zrób to z jednym i drugim mostem. Podnosząc most przedni (koła skrętne) (najlepiej aby jedna osoba podnosiła a druga patrzyła) czy nie ma luzu na łożyskach zwrotnicy górne i dolne. Koła w momencie podnoszenia nie mogą się schodzić do siebie Jeśli jest luz to widać to też po oponach są bardziej zjechane od środka

Tak ale jak to oglądam to już potęgi miejsca do koła trzeba mieć sporo, a jaki może być udzwig tych koparek co dałem linki wyżej około 1t podniesie?

Atlas z linku kolegi wygląda naprawdę spoko. 1 tonę powinno dać radę ale to maks. Jest jeden problem aby maszyna była silna i robiła sporo roboty w krótkim czasie to niestety nie będzie mała. Potrzebuje trochę więcej miejsca. Na twoim miejscu gdybym robił więcej kostki brukowej to taki schaeff w 100% da radę ale jeśli budowa domów to kicha. jest za mały. Wyobraż sobie ile będziesz machał tą małą szupelką zasypywanie fundamentów Do małych robótek schaeff super ale do budowy domu odpada. Ja Swoją Zm 15 robię różne rzeczy po prace dla brukarzy . Nieraz ma trochę długi zad przydał by się krótszy np jak ma Zm 12lub 13.

Jeszcze jedna rzecz, szukaj maszyny z pługiem. Jeśli będzie miała łapy zamiast pługa to odpuść. Nie chodzi o stabilność ale pługiem zawsze coś podgarniesz przepchniesz lub łyżką nabierzesz do pługa a jak są łapy to kicha. Ziemia ucieka pod maszynę.

szukaj maszyny do 10 ton i najlepiej ramię skrętne przy kabinie. da sobie radę przy wykopach na spokojnie i nie słuchaj gadania że to męczarnia. 3 tonowe mini też wykopy pod domy robią i jest dobrze a taką wielką to na żadnym normalnym podwórku nie wykorytujesz bo będziesz musiał mieć z 7 metrów szeroko żeby się obracać. lepsza mniejsza i robić dłużej ale zrobić każdą robotę niż co jakiś czas ma stać duża a ty będziesz komuś płacił.
duża maszyna będzie ci też kable zrywać jak się zagapisz a przy korytowaniu przy domach zawsze jakieś są i to tam gdzie przeszkadzają.
a jak masz tylko duże place to szukaj dużej.

[MARIO/MECALAC]

Choć do tej pory oglądałem głównie te większe maszyny to już wiem że są dla mnie za duże robię głównie na małych działkach taj praca taką koparką będzie męką co z tego że wykop pod fundamenty zrobię szybko jak stracę czas później na ich zasypywaniu przyłączach i korytowaniu itp. Dziś nastawiam się bardziej na koparkę do 6 t taką jak ten schaeff choć na żywo jej jeszcze nie widziałem nie chcę jechać 400 km na pierwsze oględziny po których okazać się może że to sprzęt który tez nie będzie odpowiedni.
Czy jest tu ktoś z Was koledzy kto ewentualnie odpłatnie pojechał by ze mną obejrzeć taką maszynę?

EDIT MODA :


I jeszcze jedno co daje łamane ramie przy kabinie w obrotowej koparce? czemu to pomaga?

Jest to pomocne np. przy kopaniu przy murach lub w miejscach, gdzie nie jest możliwy obrót nadwozia (fakt, że ramię łamane to nie to samo, co obrót 360 stopni, ale zawsze daje jakieś dodatkowe możliwości). Większe maszyny mają łamane ramię środkowe na boki (potężniejsza budowa), a mniejsze mają tak samo jak w minikoparkach czy kop-ład - tzw. konik.

Arcydzieło to to nie jest, ale zawsze jakiś obraz sytuacyjny:

kopaczka.png (8.63 KiB) Obejrzany 9170 razy

A takie łamane ramie nie jest problematyczne czy awaryjne? ? choć faktycznie może się przydać....

Jedyny problem to luzy jeśli występują. Ramię wtedy bardziej "lata" na boki. Jedynie tylko to. Jeśli nie ma tam żadnego luzu to żadnego problemu z tym nie będziesz miał tylko i wyłącznie pozytywy tego ramienia .Bardzo dobre to do kopania pod ławy do budynku. Super sprawa

Tak jak kolega wyżej napisał - jedyny problem przy dodatkowym łamaniu to luzy (więcej połączeń na których mogą wystąpić)...

Jeśli maszyna nie zadbana i wybita to nawet jak nie będzie miała tego ramienia łamanego to i tak będzie latać

Tylko koszt ewentualnego tulejowania/regeneracji połączeń w maszynie bez konika będzie mniejszy niż w przypadku maszyny z konikiem. Wiadomo, że maszyna będzie miała jakieś luzy, ale luzy na boki dużo bardziej utrudniają pracę niż inny rodzaj luzów... Kolega beta musi po prostu zwrócić uwagę na stan połączeń (w szczególności w okolicy konika), bo poza utrudnianiem pracy, luzy jeśli są zbyt duże mogą doprowadzić do dużo gorszych (i kosztownych) zjawisk...

Jeśli maszyna wyrobiona tylko na tulejkach wszystko ok gorzej jak sworzeń już ma luz w otworze gdzie nie ma tulei. Wtedy gorszy problem i bardziej kosztowny bo pozostaje wytaczanie pod tuleje lub (jeśli materiał jest spawalny) to napawanie i wytoczenie pod wymiar sworznia. Zazwyczaj to jest już robota na wytaczarkę mobilną
https://www.youtube.com/watch?v=77aAS8aeB8Y
a wtedy to już grubsza kasa leci na usunęcie takich luzów.

http://olx.pl/oferta/koparka-atlas-zepp ... d4511f8157
Fajna Maszyna bo ma krótki tył, nie wystaje poza obrys koparki (wiadomo że tyłem nigdzie nie zahaczysz) ale niestety dosyć stara i pewnie w kiepskim stanie technicznym

Fajna ale potężna jeśli chodzi o wytaczanie to mam znajomego który to robi także to nie będzie wielki problem.

Pracowałeś kiedyś na jakieś koparce?? wcale nie jest aż taka potężna Zawsze największy problem jest z "tyłkiem" jak wychodzi poza obrys maszyny a w tej tego nie ma także jest bardzo zwinna