atlas vs zeppelin vs ok

A chciałeś wypytać sie o maszynę za nim temat załozyłem i wyszło jak wyszło dzięki brandix za wyjaśnienie

Moim zdaniem najlepiej doradzi ten co ma koparki kilku marek. Bo tak to kazdy chwali swoje. Skreslacie koparki o&k ? A to bardzo dobre maszyny .po mojemu atlas sie chowa .czesci ? Znajdz reduktor obrotu do 1304 powodzenia a rozlatuje sie czesto.silnik deutz powietrzny sie przegrzewa? Pierwsze slysze

Nikt nie mówi, że O&K są złe - bo to był ceniony producent (teraz kołówki O&K są sprzedawane bodajże pod marką new holland - przedstawicielem jest HKL). Tylko, że te koparki są dość problematyczne jeśli chodzi o naprawę (głównie chodzi tu o elektronikę sterującą - PMS, która potrafi płatać niezłe figle - opinia ta wynika z wypowiedzi wielu użytkowników i mechaników działających na tym forum)

Napisałem "mocno grzeją się" w odniesieniu do ogółu maszyny (chodziło mi o te najgorętsze dni w roku kiedy to temperatura skacze powyżej 30 stopni) w zamierzeniu nacisk położony miał być na grzanie się hydrauliki jej zwalnianie i słabnięcie. Co prawda niewielkie ale jednak.
Reduktor obrotu proszęhttp://allegro.pl/czesci-atlas-1304-reduktor-obrotu-i6185369662.html i z tego co wiem nie należy zatrzymywać czy hamować obrotu poprzez kontrowanie dżojstikiem w stronę przeciwną.
o maszynach O&K nie wypowiadałem się... pozdrawiam

Audrius to jest reduktor do starego atlasa.

Do nowego też są droższe nieco ale są, wystarczy podzwonić po firmach oferujących części nie muszą mieć wystawionych w internecie.
Nie będę już tu wrzucał stronek firm handlujących częściami, ale znalezienie tego zajęło dosłownie minutkę.

[Piotr mc 85]

No rozumiem a co do silnika deutz . Jest jakas spora roznica miedzy tym chłodzonym powietrzem a cieczą? I z turbo czy bez jest lepszy ?

Chłodzone płynem to już inny typ silnika i inna konstrukcja.

Inna, ale nie słabsza.

Co do silników to i te chłodzone powietrzem i cieczą mają swoje plusy i minusy. Chłodzone powietrzem mało palą, są mało awaryjne i wytrzymałe,

Co do silników Deutz chłodzonych płynem mogę się wypowiedzieć, że są bardzo wytrzymałe na największe obciążenia bo eksploatuję 2 szt. w przesiewaczach a tam praca wygląda tak: odpalanie kilka minut rozgrzewki, później gaz na 2200 obr/min. itak kilka godzin pod pełnym obciążeniem, po pracy kilka minut stadzenia i tyle, także w tyłek dostają na maksa. O spalaniu ciężka coś powiedzieć w tych warunkach bo to zależy od wielkości maszyny i obciążenia i wynosi 12-16 L/h. Oleju troszkę ubywa ale nawet po 500 mth nie tyle aby trzeba dolać, ale i tak zmieniam go częściej - 500 mth 2 x się zdarzyło.
Za te cechy są bardziej cenione w tym segmencie niż silniki Cata, które mają mniejszą trwałość, większe spalanie ok. 1l/h i droższe części aby wykonać remont po zużyciu.

Ilu uzytkowników tyle opini

[mechanior]

No właśnie tak wygląda forum, każdy ma swoją opinie.
ja mogę się wypowiedzieć jedynie w kwestiach których dotknąłem:
- OK to bardzo dobra maszyna, niestety wymaga czułej opieki, ceny części nowych to kosmos, zastosowane komponenty są dobrej jakości przez co niestety są drogie, maszyn nie jest na tyle dużo by używki były popularne, no i znajdź mi do tego zorientowanego mechanika...
- ATLAS, pancernik, prosta konstrukcja acz nie pozbawiona "smaczków", niestety większość starych maszyn jest zdewastowana i/lub poddana licznym "modyfikacjom" drutem i taśmą... przez co zdewastowana - sam nie wiem co gorsze. Posiada wiele rozwiązań tylko ATLASOWYCH co oznacza że używane elementy pasują wyłącznie z innego ATLASA acz jest tego dużo, obecność układu pneumatycznego nie ułatwia obsługi i utrzymania maszyny w sprawności.
- ZEPPELIN to kolejny niemiecki klasyk, maszyna produkowana była w tych samych zakładach w których teraz powstają kołówki CATa i SENNEBOGEN ale jest oczywiście od nich inna, Zepek ma popularne podwozie ZFa (tanie używki), dla odmiany w starszych modelach siedzi DEUTZ powietrzniak, w nowszych NIBY-CAT vel Perkins... wbrew powszechnym opiniom kołówki ZEPPELIN i CAT nie były produkowane na tych samych częściach.

Autor postu otrzymał pochwałę

Dzięki za kolejną wyczerpująca odpowiedz

pojeżdziłem troche po ogłoszeniach . troche atlasa i okejki. zeppelina odrzuciłem. Mogąc porównać te dwie maszyny do tego bazując na krotkim doswiadczenia na atlasach jednak przemawiają do mnie okejki wizualnie i z wyposażeniem w kabinie no i cena ktora za okejki jest nizsza niz atlas. za cenę nie ktorych atlasy moge juz miec okejke powyżej 2000 r z klima podporami i wiadomo lemieszem oraz z szybkozłączem . Rozmawiałem z operatorem lokalnej firmy która ma 3 okejki i nie narzeka . same pozytywne opinie wyglaszał i stwierdził ze z okejkami to jest jak z opiniami renówek ( sam mam renówke i od 6 lat nic sie nie stało po za zwykła ekspoatacja nic nie wymieniam) że niby tamto że niby tamto się psuje . fakt części może mniej jest w necie ale są nr tel do firm które się zajmują okejkami

Nikt nie mówił że są złe tylko że musisz znaleźć dobry nie zmęczony egzemplarz

[mechanior]

Numery w necie są, części też ale w Polsce jest może ze 2 mechaników którzy potrafią je skutecznie naprawić, jak zwykle przekonasz się o naszych racjach dopiero wtedy jak się coś poważniejszego zepsuje, nie chodzi o jakieś bzdety mechaniczne ale o PMS czy hydraulikę. Cena nie bierze się z kosmosu, dyktuje ją rynek, te maszyny łatwo się kupuje ale sprzedać je znacznie trudniej... powody są jasne i zostały opisane, obyś nie musiał się przekonywać ani ich poznawać.
Atlas ma wyższą cenę bo jest maszyną pewniejszą i łatwiejszą w eksploatacji te zalety powodują że jest popularna a przez to cena idzie w górę.

Rozmawiałem z operatorem lokalnej firmy która ma 3 okejki i nie narzeka . same pozytywne opinie wyglaszał i stwierdził ze z okejkami to jest jak z opiniami renówek ( sam mam renówke i od 6 lat nic sie nie stało po za zwykła ekspoatacja nic nie wymieniam) że niby tamto że niby tamto się psuje .

Nikt nie twierdzi, że O&K psują się częściej czy bardziej niż inne maszyny, tylko że jeśli już się zepsują (a prędzej czy później to nastąpi) są dużo bardziej problematyczne i droższe w obsłudze.

No rozumiem przemysle to jeszcze wszystko na bardzo spokojnie Dziękować wszystkim

Cóż tu dodać... kilka lat temu widziałem to podobnie jak i Ty, wyposażenie, klimy, bajery itd. Czas pokazał, że sprzęt ma być niezawodny dawać komfort psychiczny i pewność, że nie zawiedzie. Podpory w jednej maszynie miałem i ani razu nie użyłem stabilizatory + lemiesz absolutnie wystarczą w mojej opinii. Klima też mnie już nie jara, pracując na usługach przez lwią część czasu będziesz miał ludzi koło maszyny, trzeba z nimi jakoś się porozumiewać więc kabina i tak zwykle otwarta to co tam się nachłodzisz?? No i spalanie przy klimie większe a na swoim to trzeba też liczyć.
Największy komfort daje niezawodność i sprawna bezawaryjna praca maszyny bo do tego ona w końcu służy.
A cena, czy nie zastanawia Cię czemu taka niska coś w tym musi być chyba. Bo ja w mega okazje nie wierzę, tanie maszyny to maszyny które wychodzą na ostatnią prostą przed złomowiskiem i jest to "ostatni dzwonek" by je sprzedać i wziąć choć trochę kasy, często naszpikowane ukrytymi wadami, troszkę przygłaskane podregulowane na sprzedaż.
No i nie oszukujmy się przy takim budżecie jakiej byś nie kupił to będziesz musiał jeszcze trochę w nią zainwestować, także ceny cześci i dostęp do kumatych serwisantów jest bardzo ważny,

Autor postu otrzymał pochwałę

Idealnie to zobrazowales