Wywrotka Angol

Witam,Panowie czy warto kupić używaną wywrotkę angola? na przykład volvo fm 7 po przekładce.Ma ktoś doświadczenia z takimi autami?

Po kolizji dostaniesz marne grosze bo dla ubezpieczalni towrak

[Piotr mc 85]

Ze względu na ładowność warto, ale o jeździe w nie utwardzonym terenie to możesz pomarzyć, czasem zdarzy się auto ze zwolnicami w mostach ale to duża rzadkość - wtedy w miękkim jako tako pojedziesz. Własnie kilka takich do mnie na kopalnie przyjeżdża i mają tylko angole ze względu na częste ważenie, ładowności kodeksowej mają po 20 - 20,5t. Bardzo mało palą bo są lekkie. Do ciężkiej pracy to raczej europejskie - kontynentalne wywrotki się nadają.

Potrzebna mi 3 ośka do jeżdżenia po ludziach z piachem,ziemią,kruszywem itd.dlatego też myślę o angliku bo po ciężkim terenie nie będzie jeździł,na co zwracać uwagę przy kupnie?

[Piotr mc 85]

To tak jak ja, wożę piaski, żwiry, ziemię, też dużo po terenie nie jeżdżę 98% asfalt, mam 8x4, dokupiłem 8x6 i jednak czasem się przydaje ten napęd, przewaga w terenie jest. 3-ośka inna bajka napęd na przód potrzebny tylko do najtrudniejszych zadań, bo 6x4 z oponami 385/65 daję radę i w błocie i miękkim podłożu.
Mam znajomego co kupił Volvo FM7, jeszcze te starsze (kwadratowe lampy) za 30 tysi i zadowolony, alu paka i felgi i ładowność abstracyjnie duża 17,5 tony

Na niektóre 4 osiówki tyle nie naładujesz (oczywiście legalnie)

[Piotr mc 85]

Wiem, niestety zbyt dobrze.

[dawidg2]

Jak ściągnąłem kiper z mojego Fh12 to więcej ważył niż o tym angolu co z paka waży 8,5t. Niestety nie pamiętam ile miał ładowności z kiprem. Typowe 6x4 na zwolnicach, 420KM.