Tak jest, dobry sprzęt idzie z miejsca, tak samo jest z osobówkami, motocyklami itd., trzeba szukać cały czas bo jak coś się znajdzie to od razu klepać i na oględziny.
przemula napisał(a): I doliczysz naprawy to nie wiem czy jest to zły pomysł .
Kupno nowego auta to nie jest złe pomysł, tylko trzeba odpowiednio zarabiać i mieć zapewnioną pracę na 5 lat. W niektórych firmach (kolega robi w budowlance u Niemców), nowy samochód nawet nie stoi jak kierowca ma 45 min. pauzę, tylko od razu wsiada drugi, więc o czym mowa.
Ja tam kupiłem 3 wywrotki używane i nie narzekam, to co się wymienia oprócz olei, filtrów to paski, hamulce (raz na 6-8 lat), jakaś "grzechotka", raz pompa wspomagania - nie jest to jakiś majątek to co wymieniłem to wydatek 200-500 zł za szt. b. dobrej jakości zamiennik lub oryginał, więc kupno nowego samochodu to za drogo jeśli samochód robi mniej niż 40-50 tys. km rocznie.
Jedyna najdroższa rzecz to opony, w jednym mam komplet firmówek, to koszt 27 tysi za 12 szt. opon (4 Michelin i 8 Goodyear).