Ja osobiście w tej ładowarce gehlmax nie widzę nic strasznego, zgrabna w porównaniu z okejką z linku.
Na pewno nie jest na jakichś ukraińskich podzespołach, bo nie jest to jakaś nowa czy tam totalnie nieznana firma.
Powinien być tam silnik Perkinsa 3 lub 4 cyl chłodzony cieczą, ale z tego co pisze w ogłoszeniu to jest jakiś na powietrze. W większych modelach siedziały też isuzu. Gdzieś też słyszałem ze gehlmax robi na podzespołach okejki, a czy okejka ma jakieś własne czesci.. nie wiem
Co do reszty się nie wypowiem.