Nowa kołówka 14-16 ton

Witam,
pomysły były różne, 2 koparko-ładowarki, 2 midi koparki, ostateczna decyzja jednak zapadła i szukam nowej kołówki.
Waga z lemieszem w przedziale 14-16 ton, ramię 3 x łamane i rototilt. Póki co, biorę pod uwagę: Volvo ew140/150, Komatsu 148-8, ewentualnie JCB JS145W. Jako, że nie jestem operatorem i nigdy nie pracowałem takim sprzętem, chętnie posłucham opinii innych, bardziej doświadczonych. Co myślicie o ww. markach, ew. jaką inną nową maszynę brać pod uwagę.

Nie wiem jak naprawdę z tymi Koparkami JCB nowymi ale słyszałem, że mają awaryjne silniki. Do tego dochodzi serwis (nie wiem jak w innych miastach ale mówię o tym z Kostrzyna), który ma Cię gdzieś. Serwisanci super faceci ale niestety kontakt z oddziałem tragiczny, w mojej 3CX wciąż jakieś awarie (większość błędy produkcyjne gdzie np. przetarł się przewód od głowicy AdBlue) i po prostu nie odbierają telefonu a ostatnio trzeba było jechać osobiście do nich żeby łaskawie olej zamówić. Maszyna oczywiście na gwarancji. Nie chce oczerniać całego serwisu JCB ale przed zakupem potaj w okolicy czy też są takie problemy.
Firma kupiła teraz Cat M315 i na razie bez problemów.

Komatsu Ma wygodną kabinę, ale jej hydraulika jest tak jak by miękka. Nie robiłem na nówce więc teraz nie wiem jak tam z hydrauliką u nich. W Volvo podobało mi się to że podłokietnik możesz sobie ustawić w kilku pozycjach tak jak tobie to pasuje wraz z nadgarstkiem. W większości maszyn masz albo na sztywno albo tylko góra dół. W Volvo wszystkie opcje masz dostępne na monitorze i jest fajny podgląd na pracę całej hydrauliki, silnika, doładowanie każde ciśnienie (tryb serwisanta). Bawiłem się trochę Volvo EW150 i powiem że bajka. Kabina przestronna, hydraulika czuła, precyzyjna i mocna. Jedne co jest pewne To cena części w komatsu i w Volvo to są drogie maszyny.

Ostatnio rozmawiałem z operatorem co dostał Cata 316F ogólnie mówi że poszli w zła stronę i nie poleca tej maszyny. Jakis czas temu bawiłem się Hydrema mx16 mega sprzęt szybki, dużo bajerów w standardzie i duży udźwig. Z nowymi seriami volvo miałem styczności na budowie fabryki volkswagena niestety operatorzy stwierdzili że poprzednie modele paliły dużo mniej a pracowało się równie dobrze.

Hydrema to dla mnie zbyt egzotyczny wynalazek, odrzucam też Hyundaia, Dossana i Hitachi bo nie mają krótkiej "dupy", najmniejszy Cat to teraz chyba 315M, ale cena zwala z nóg. Zakup planuję na sam początek przyszłego roku, więc może da się trafić jakąś ciekawą sztukę z rocznika 2017.

Dlaczego egzotyczny wynalazek? Jest to stara firma tylko nasz kraj jest ciężki z nowościami.kamatsu ma podobno długie niewygodne joystick'i, pozostaje Ci jeszcze Liebhere seria compact.

Nie przekonuje mnie Hydrema. Nie oceniam jej, ale to taki sam egzotyk jak Terberg albo Ginaf, samochody bardzo mocne i dobre, ale na polskich budowach rzadko spotykane, bo wszyscy wybierają popularność i ogólną dostępność, czyt. Man lub Mercedes.

Chuck_M napisał(a):Z nowymi seriami volvo miałem styczności na budowie fabryki volkswagena niestety operatorzy stwierdzili że poprzednie modele paliły dużo mniej a pracowało się równie dobrze.

Pseudoekologia jeszcze nikomu nie wyszła na plus. DPF w czymś innym niż osobówka to pomyłka jakich mało, w ładowarkach VOLVO ten wynalazek zwiększa spalanie o 40%. :crazy:

viewtopic.php?f=24&t=25267&p=163426&hilit=chc%C4%99+usun%C4%85%C4%87+dpf+z+%C5%82adowarki#p163426
Wiem że stary temat, ale notoryczny brak czasu.

Nowa kołówka 14-16 ton