Star 1142t

[Brukarz29]

Witam czy takie autko ma sens przy brukarce roboty do 400 m2 podaje link do autkahttps://www.olx.pl/oferta/star-1142-wywrotka-CID5-IDqP52D.html proszę o opinie.

[zeppelin zm 15]

Za te pieniądze nawet dostawcza nie kupisz. Star jak Star każdy Kowal naprawi. Nie wygląda najgorzej. Jedź i oglądaj skoro nie masz pieniędzy na nic lepszego a chwilę nim pojeżdzisz

[makumba]

mam znajomego co takimi starami opierdziela roboty w brukarstwie , na drogach chodniki robi i ma zamontowanego hdsa , i zdają egzamin, tanie w napawach, a części do stara nie brakuje, sam mam na podnośniku

[R]

Polecilbym prędzej Jelcza 317 wywrotka , wiecej na niego zaladujesz niz na Stara, ma też większe koła. Ogólnie obydwa sprzęty do brukarki są dobre... krótkie, wszędzie się nimi wcisniesz..

[Luka]

Ja jestem odmiennego zdania. Za 12 tys. trudno kupić przyzwoitą osobówkę. Moim zdaniem lepiej busa kupić, małe budowy wystarczy, większe lepiej wynająć większe auto.
Znajomy ma takiego stara, jedno spotkanie z ITD kosztowało go prawie tyle co ten Star.

[zeppelin zm 15]

Jak go busem Itd złapie to też go może tyle kosztować spotkanie z nimi

[dawidg2]

Dobrą opcja jest poszukanie IVeco magirusa tylko pewnie teraz o dobry egzemplarz ciężko.

[Luka]

Niestety, mandaty w przypadku busów są znacznie, znacznie niższe. Chociaż w tej chwili ryzyko spotkania z ITD pewnie podobne busem jak i Starem. I to pewny zarobek i to, na Starze trochę więcej można uciągnąć.

[Thygerrr]

Na jelcza wezmiesz 10 ton a spali 35 na 100 kilometrow,raczej słaby biznes. Na stara trochę mniej ale spali 25 na 100, do tego łatwiej trafic zadbanego stara niż jelcza,kolejna sprawa to opłaty star jest do 12dmc więc płacisz mniej, ogólnie da się tym pracować, jedyny mankament to kiprowanie do tyłu,jak za dużo nasypiesz za kabine to nie podniesie

[makumba]

na samą dupę trzeba nasypać , byłem kiedyś w delegacji i gościu przywiózł mi 9 ton piasku

[Luka]

Sypiesz na tył i udajesz, że prowadzisz samochód, a nie on ciebie, bo nacisk na przednią oś jest symboliczny.
Do tego na kostkę nie wjedziesz, bo leje się każdy możliwy płyn, z każdego możliwego miejsca.

Ani Star, ani Jelcz to nie są samochody na nasze czasy, zamiast przyspieszać pracę, będą ją opóźniały i generowały niepotrzebne koszty. Lepiej zrobić "parę" metrów kostki niż przeleżeć dniówkę pod samochodem. Ale każdy liczy jak umie i robi jak mu się opłaca.

[dzierzan]

Moje wspomnienia związane ze Starem są takie:

Ostatni jakiego miał ojciec to 244, pewnie gdyby ładować na niego tyle ile w dowodzie to by chodził bez większych problemów, ale że woziło się po 10t czasem 12t to normą było naprawianie tego auta i nie mówię tu o grzebaniu raz w tygodniu, tylko naprawach dosłownie dzień w dzień. Niejednokrotnie ojciec kończył go naprawiać 3-4 w nocy żeby o 7 wyjechać. Podocinane i podwieszone bańki pod silnikiem, skrzynią biegów i wszystkim co miało w sobie olej Takie rzeczy jak drugi silnik, skrzynia biegów czy reduktor musiały być na stanie. Auto teoretycznie posiadało blokadę mostu, tylko że jej włącznie skutkowało uszkodzeniem mostu, podobnie biegi terenowe Ja wiem, że to były dzikie czasy (przełom 20 i 21 wieku), o inspekcji czy ważeniu nikt nie słyszał i woziło się ile weszło, a jeździło tak długo jak tylko się dało, ale raczej do Stara bym już nie wrócił, chociaż nie powiem kilka jeszcze śmiga w mojej okolicy. No i wycieki to prawda, jeśli dany płyn nie cieknie to go najpewniej nie ma

Ostatnio byliśmy ze znajomym oglądać Star-Mana i to jest całkiem przyjemne, niedrogie auto. Znajomy ma właśnie firmę brukarską i go sobie chwali. Największym zdziwieniem była dla mnie ładowność tego auta - ok. 8t. Pierwszą rzeczą jaka budzi moje wątpliwości jest silnik, 4 cyl. i 155km to moim zdaniem za mało. Już nie chodzi o samą moc, ale zdecydowanie brakuje momentu. Ja jechałem tym tylko na pusto i po płaskim radził sobie bardzo dobrze, ale pod górki mocno zwalniał. Druga to skrzynia biegów, 5 to trochę mało i moim zdaniem słabo zestopniowane. Trzecia to właściwości terenowe, a raczej ich brak. Nie miałem co prawda okazji ich przetestować, ale te małe koła i szybki most nic dobrego nie wróżą.

[zeppelin zm 15]

9 ton to pikuś dla zadbanego stara. Jak ktoś dba to uwierz ale potrafi Star być suchy i wcale nie musisz udawać że prowadzisz jego a nie on ciebie. Wystarczy wyczuć balans jak ładować aby był i sterowny i szło wysypać. Jeździ u nas w okolicy taka stara renówka dmc 12t z hds i bierze na niego spokojnie 8-9 to piasku. Nie pamiętam jaki to model ale coś na wzór Mercedesa 1113.

[Luka]

Pewnie Midliner. Zastąpił taki u nas właśnie Stara. Mimo, że w momencie zakupu miał z 15 lat, odstawał od Stara o lata świetlne.
W Starze przez 6-8 lat eksploatacji były w sumie 3 silniki. W Midlinerze silnik nie był dotykany, tylko wtryski wyregulowane. O mniejszych naprawach nawet nie wspominam.

Ładowanie po 9 ton na Stara, to tylko przyspieszanie jego śmierci technicznej.

Wiem, że wiele osób patrzy na Stary z sentymentem, ale ich miejsce to muzeum. Mam podobne odczucia co Dzierzan i się z nim w pełni zgadzam. Co do Stara-mana, to konstrukcja bliźniacza do Mana L2000 i takiego bym szukał, albo mercedesów, poprzedników Atego. Będzie dość tanio i w miarę technicznie.

[zeppelin zm 15]

Dokładnie to był midliner. Kupił go za 16tysi bodajże.

[dzierzan]

Z tymi Mercedesami poprzednikami Atego i tanio to bym uważał, skurczybyki bardzo dobrze trzymają cenę