Witam. Pomóżcie proszę w wyborze zrywaka/zęba do wyrywania pieńków/korzeni. Nie mam w tym żadnego doświadczenia, raz tylko pożyczaliśmy taki ząb na jeden dzień i ja nim wtedy nie kopałem. Do tej pory wyrywaliśmy pieńki standardową łyżką 80cm z zębami, ale przecież XXI wiek już nastał... Będzie głównie zakładany do maszyny 15tonowej CAT 313C, szybkozłącze hydrauliczne Verachtert CW30. Znalazłem kilka modeli zrywaków, nie wiem który sprawdza się najlepiej i jest najbardziej uniwersalny. Początkowo szukałem jednoramiennego z wymiennym zębem, potem zacząłem się zastanawiać czy on sprawdza się przy wyrywaniu mniejszych pieńków takich np do 30cm. Sądzę, że takie mniejsze będą się rozrywały/pękały w połowie przy podważaniu go takim zębem, chyba, że wówczas zapiąć zwykła łyżkę z zębami i tak się nim zajać... Albo najlepiej zakupić 2-ramienny i wówczas sprawa załatwiona. Co sądzicie? Zamieszczam fotki bo nie wiem czy dobrze wytłumaczyłem co mam na myśli.
Jak to rozliczacie? Jeśli od całości pracy to rozumiem, ale jak na godzinę chce klient koniecznie to doliczacie coś za wykorzystanie zrywaka bo praca pójdzie sprawniej czy po prostu wtedy lepiej kopać łyżką zwykła bo dłużej zejdzie?;-)