Czy to wystarczy na początek

Planuję ruszyć temat odkrywki żwiru działka 1.4 ha, na działce żwir do 30 mm. Chciałbym zasięgnąć opinni bardziej doświadczonych na temat sprzętu na początek, mianowicie chodzi mi po głowie atlas 1304/1404 z łyżką przesiewającą oraz kamaz 6540 8x4. Czy to zda egzamin na starcie?

[dawidg2]

starczy i nie starczy bo jak chcesz na betoniarnie sprzedawać to musi być ładny towar.


a jak chcesz ważyć urobek?

I napisz jeszcze jaką masz na myśli łyżkę przesiewajacą? Ażurową?

Waga u klienta tak jak składy kruszywa, duże budowy a u małego klienta umowna "za wywrotke". Czy jednak waga własna jest niezbędna?

-- 16 Maj 2019 19:54 --

Jeśli chodzi o łyżkę to myślałem nad czymś takim :
https://adstechnic.pl/lyzka-przesiewajaca-bebnowa-0-3/

https://www.mbcrusher.com/pl/pl/produkty/łyżka-przesiewająca

Tylko musiałbym sita dorobić gęstsze ten mb pod tym względem chyba byłby lepszy ze względu na odkręcane segmentami kratki.

Z biegiem czasu możesz jakaś wagę sobie załatwić. W większości małych kopalni każdy wie ile bierze w łyżkę i tego się trzyma. Co do przesiewania to będziesz co chwilę zmieniał łyżkę aby komuś załadować? Pamiętaj że nie zawsze dojedzie samochód tam gdzie koparka.... Moim zdaniem bez ładowarki się nie obejdzie. Kup jakiegoś Hanomaga za 30k zamiast tej łyżki, zrób stacjonarne sito na płozach. Będziesz sypał z góry ładowarką a pod spodem łyżka wybierasz. Zrobisz to za kilka tysięcy i naprawdę się sprawdza. Wiem to z własnego doświadczenia.

Obawiam się że jak będziesz chciał tym przesiać piasek 0-2 to koszt paliwa i eksploatacji przekroczy koszt samego piasku. Poza tym taką łyżką odsiejesz tylko jedną frakcję, no i na sucho może być ciężko uzyskać ładny towar. Ja tam specjalistą nie jestem, ale żeby otworzyć żwirownię i sprzedawać towar na betoniarnie etc. to moim zdaniem trzeba zainwestować kilkaset tysięcy złotych.

Czasem biorę piasek z jednej żwirowni i tam gość ma tylko ładowarkę z wagą i czteroośkę, ale sprzedaje tylko piasek zasypowy i gruby żwir prosto ze ściany (ludzie biorą to jak trzeba wylać jakąś stopę czy coś bo sporo w tym kamienia, ale nie przesiane). No i jakoś mu się to kręci. Ładowarką nabiera prosto ze ściany, a na głębsze pokłady wynajmuje gąsienicówkę na dzień lub dwa co jakiś czas.

Drugi w mojej okolicy działa podobnie, ale ma tylko Ł34 bez wagi i sypie "na oko".

Z brakiem wagi zakładając że będziesz miał uczciwych klientów jest jeszcze taki problem że jako załadowca również odpowiadasz za przeładowanie auta.

0.2 idzie odsiać na sucho bez problemu i wychodzi ładny towar. Głównie ludzie to chcą do murowania i pod kostkę bo się fajnie zagęszcza w porównaniu do płukanego. Taki piasek z drobnego złoża można uzyskać na sicie 6mm i szybko dosyć idzie.

Ok, czyli łyżka jeszcze do przemyślenia, może ewentualnie jakiś prosty przesiewacz na dwa/trzy taśmociągi..

Jaki masz budżet? Ale bez ładowarki się nie obejdzie...

[dawidg2]

może ewentualnie jakiś prosty przesiewacz na dwa/trzy taśmociągi..

wpb z łęczycy kupisz z taśmociągami i będzie git

Tylko najpierw załatw papiery wszystkie a potem myśl o sprzęcie.

Na sprzęt chce przeznaczyć 150-170 tys.

[mechanior]

Łyżka z MB to połowa tego budżetu...

Kiedy coś takiego się zwróci?

O to mi chodziło, trochę mnie wyprowadziliscie z błędu ale to dobrze przynajmniej trochę rozjaśniło mi się w głowie