VOLVO/ LIEBHERR seria 300/ ATLAS/ KOMATSU/ DOOSAN

Witam koledzy. Przymierzam się do zakupu koparki kołowej masa około 16 Ton w pieniądzach 150-200 tyś netto. Co polecacie ? Czytam dużo i już kręćka dostaję od tego czytania. Im więcej informacji zbieram tym bardziej jestem zdezorientowany. W tytule wymieniłem kilka marek na których się skupiłem. Z góry serdeczne dzięki za wszelkie rady i porównania.

Do Volvo ciężko o fachowca poza serwisem. Części nie są zbyt tanie, używek mało.

Liebherr mocne maszyny, nie są ponąć zbyt oszczędne.

Komatsu, sprawdź czy to nie będzie egzemplarz w którym pękają rozdzielacze, nowy ponad 40k netto

Atlas jak Atlas, fajne maszyny. Na pewno więcej klamotów jest w używce, co do fachowca to masz jednego na forum który zna się na temacie, z częściami raczej problemu nie ma.

Doosan, dużo tego nie ma ale widać że robi się tego coraz więcej na rynku.

A może jeszcze CAT ?? Kolega MECHANIOR ma na nich zęby zjedzone

A może jeszcze CAT ?? Kolega MECHANIOR ma na nich zęby zjedzone

CAT też brałem pod uwagę i z MECHANIOREM kontakt mam i z jego ekipą. Zobaczymy może on sam się wypowie w temacie. Przyznam szczerze , że odstrasza mnie trochę zbyt bardzo wystającą dupa w Catach. Przy załadunkach , kanalizacjach , rozróbki ok, ale już wcisną się gdzieś przy budynkach i kopać powiedzmy dziurę pod szambo nie zawsze jest poręcznie. Z resztą na drodze wąskiej też należny o tyle pamiętać przy obrocie.

Na codzień robiłem zeppelinem 15. Dupa wystawała sporo. Można by krzesło pod nią postawić i schować się przed słońcem ale za to była bardziej stabilna. Teraz siedzę na M315. Dupa krótsza 15cm i robi dużą różnicę a głównie robi się pierdoły na prywatnych działkach...

Na codzień robiłem zeppelinem 15. Dupa wystawała sporo. Można by krzesło pod nią postawić i schować się przed słońcem ale za to była bardziej stabilna. Teraz siedzę na M315. Dupa krótsza 15cm i robi dużą różnicę a głównie robi się pierdoły na prywatnych działkach...

Czyli do dupereli też się nadaje. Rozejrzę się wobec tego za catami. W mojej okolicy jest ich kilka.

Głównie robi się duperele. Gorzej jest się przesiąść z mniejszej na większą. Odwrotnie lepiej

Właśnie się cały czas zastanawiam czy dobrze robię sprzedając swój sprzęt. W sumie puki co mi starcza. Tak jakoś zachciało mi się większej maszyny. Dodam , że moja w.100 % sprawna. Hmm...sam nie wiem czy dobrze chcę zrobić.