Cat 908H czy Atlas Ar85

Witam!! Jestem tu nowy i chcialbym zasiegnać opinii specjalistów. Mam zamiar kupic nowa ładowarke kołowa marki atlas lub cat, szukam porad szczególnie jesli chodzi o atlasa poniewaz tej maszyny nie znam... a przemawia za nie cena nizsza o 50tys zł od cata, Pozdrawiam i czekam na odp:D

Wolałbym ATLASA tańszy w utrzymaniu. Tańsze części i serwis, a do tego

GORĄCO ODRADZAM ATLASA!!!
Znajomy ma ar65, codziennie wlema tam 1 litr oleju!!
Serwis autoryzoiwany twierdzi, że powinno się uspokoić po jakims czasie, kumpel zrobił uż 1500 mg i NIC!!!
Serwis go olewa, a on traci!
Twierdza niby ze to przez silnik Deutza, ale fakt jest faktem!
Zresztą przy większym obciążeniu maszyna strasznie niestablina, a oprócz tego straaaaasznie wolna....

Jeśli chodzi o olej w silniku to rzeczywiście wina tylko i wyłącznie silnika Deutza.
TD 2011 L04

Natomiast jeśli chodzi o to że maszyna jest wolna to bardzo mnie to dziwi.

Może twój kolega nie wie ze ta maszyna ma opcję jazdy żółw / zając ( nota bene wyświetla się na pulpicie )
Przełączanie jest w joysticku.

a wygląda to tak :

żółw (prędkość robocza) 0-6,5 km/h
zając(prędkość drogowa) 0-20 km/h

ALE !!! w opcji można otrzymać maszynę z prędkością max 40 km/h !!!!

A więc tak samo jak u innych producentów

tak kolego, ale to kosztuje, i nie jest do każdego modelu!!
A w standardzie tylko 20 km na godzine.
Co gorsza, ładowarki są bardzo łatwo przewrotne...

Witaj, na Twoim miejscu skłaniał bym się raczej do wyboru Cat a Komatsu. Naprawiamy bardzo dużo tego sprzętu. Co prawda jeśli chodzi o części to ceny są porównywalne, ale CAT PRZERABIA SILNIKI POD SIEBIE, I NIE WYSTĘPUJĄ DO NIEGO ZAMIENNIKI. Jeśli chodzi o awaryjność to Cat jest coraz słabszy. Raczej polecił bym Komatsu. Pozdrawiam serdecznie