Silnik case 580 ckb

Witam. Posiadam takie cudo jak Case 580 CKB pamięta zapewne jeszcze lata 70 te. Silnik oryginalny case i tu problem:
1. Silnik już ma takie przedmuchy że trudno ustać obok odmy:) więc hciałbym go wymienić na inny bo z remontem tego to pewnie problem z częsciami.
Czy silnik perkins taki jak w ładowarkach teleskopowych bądź w innych koparko ładowarkach będzie pasował?
Jeśli nie to jaki inny silnik tam włożyć tak żeby pasował do skrzyni?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

[jacek j]

Będzie problem,silnik z całym zespołem napędowym tworzy jedną całość jak w ciągniku rolniczym.Co do części problemy z dostępnością były już kilka lat temu.Może ktoś już to przerabiał i podpowie,inaczej pozostaje własna inwencja twórcza.
Osobiście widziałem u jednego klijenta w 580G silnik od Lublina,ale stwierdził że za słaby i zaadoptował od Ursusa C-360.Kwestia czasu,pomysłowości i wykonania kołnierza przejściowego.

Jeśli się nie myle to w twojej maszynie siedzi stary silnik dawid brown,tłoki kpl.panewki,zawory są do dostania.Zmierz średnice tłoka i zadzwoń do firmy AGROMAJ,tam najtaniej kupisz co trzeba.A z tą świecą z odmy to na 100% zawory wywaliły otwory prowadzące,bo prowadnic w głowicy nie ma,jedyny ratunek to tulejowanie.
Ostatnio robiłem swego staruszka 580g i remont silnika wyniósł 2800 (części +naprawa głowicy i tulejowanie bloku )
Tel. do firmy Agromaj 618120607

Dopasowywanie innego motorka pochłonie duużo czasu i pieniędzy.

[jacek j]

Nie ma tak prosto,silnik diesla jaki powinien być w tej maszynie to Case 188D. Dawid Brown to póżniejsza era.Żeby było ciekawiej te modele wychodziły również z silnikami benzynowymi.

Silnik napewno case bo znalazlem tabliczke na której tylko to jest czytelne. wolałbym zrobic remont tylko obawiam się o części. Blok i głowice to dam do szlifierni i mi przeszlifują ale jeśli są waolniętye inne częsci to skąd je wziąć. W lato odpala bez podgrzewania świecy natomiast w zimę to muszę stać z palnikiem gazowym i grzać kolektor do tego prostownik + rozruch i duuuuużo cierpliwości. Poza silnikiem to powiedźcie jaki olej do skrzyni? bo zaraz po odpaleniu to nie ruszy z miejsca musi się olej rozgrzać to dopiero idzie oczywiście na niskich biegach bo o 3 ani 4 niema mowy. Na skrzyni poza 4 biegami mam jakąś pozycję S ale nic się nie dzieje jak ja włączam. Pozdrawiam i mam nadzieje że nie zasypałem pytaniami.

Odświeżam temat. Znalazłem tabliczkę na silniku i ją oczyściłem. Silnik to CASE G 188D. Jak będzie z częściami do tego typu?

[mechanior]

Nie ma tak prosto,silnik diesla jaki powinien być w tej maszynie to Case 188D

Co do części problemy z dostępnością były już kilka lat temu.

masz zdanie specjalisty na tym forum od marki CASE, wystarczy poczytać...

części raczej nie dostaniesz w cenie Perkinsa a na pewno nie w cenie innych tanich silników C-330/360
ramoblok to indywidualna konstrukcja dlatego większość odeszła od tej koncepcji jako zbyt mało uniwersalnej i drogiej
z drugiej strony w tej chwili WSZYSTKO się da zregenerować lub dorobić tylko że to kosztuje czasem więcej niż oryginalna część...
głowica i zawory bez problemu, kompletna regeneracja z dorobieniem nowych prowadnic, nowych zaworów, ich gniazd oraz spawaniem pęknięć, planowaniem z kontrolą szczelności: 2000 pln netto,
tłoki pierścienie a nawet tuleje cylindrowe (rozwiercanie bloku z dopasowaniem typowych zestawów) do 1000 pln za jeden cylinder...
kwestia tego ile chcesz zainwestować w zabytek...
być może pasują części od mongolskiego czołgu albo z Fiata 126p, ale tego ci nikt nie powie bo zbyt mało ludzi ma takie maszyny a na zachodzie już nikt nie bawi się w "odtwarzanie" takich sprzętów

nie wiem czy wiecie ale cała Europa zachodnia przywozi do Polski stare samochody, silniki i samoloty oraz zabytkowy sprzęt bojowy do odnowienia... ot taki skansen techniczny mamy, wbrew pozorom świadczy to bardzo dobrze o poziomie kultury technicznej - a jak mówił mój profesor ze szkoły technicznej - o POLITECHNIZACJI SPOŁECZEŃSTWA wynikającej z tego że musieliśmy sobie radzić w realiach wschodnioeuropejskiego socjalizmu....

Głowice i blok oddaje do Bodzanowa (bardzo dobra szlifiernia z tradycjami) Powiedzieli że bez problemu zrobią co potrzeba. Napewno zrobię całą górę a co z dołem to zobacze. Może tylko pierścienie i panewki. Maszyna pracuje u mnie około 20 godzin rocznie.

[mechanior]

wydaje mi się ze ilość godzin pracy w przyszłości nie ma zbyt wiele wspólnego z tym co trzeba naprawić
po prostu trzeba doprowadzić silnik do takiego stanu żeby działał, w połowie sprawną maszyną i tak nie da się pracować
nie rozumiem takiej logiki, jak trzeba robić dół to trzeba, a jak nie trzeba to po co robić ?
jak ci zrobią szlif bloku to i tak musisz dać tłoki i pierścienie nowe, jeśli wał nie jest wytarty to daj nowe panewki zgodne z rozmiarem wału