580G remont skrzyni?

mam takie pytanie jestem na etapie remontu silnika i mam wyjeta skrzynie zmiany kierunku jazdy i jak rozłanczałem skrzynie z silnikiem to po rozłączeniu z tego sprzegła kinetycznego wyleciał olej tak z pół litra może litr czy to jest coś nie tak czy tak powinno byc . i mam jeszcze takie pytanie czy w tej skrzyni jest ten sam olej co w tym sprzęgle ? mam case 580g . z góry dzieki za odpowieć

Olej sobie dolejesz jak wszystko zmontujesz razem, olej jest ten sam bo to jesty połączone..

Kolego, mam dobrą radę. Na tym łączeniu gdzie ten olej wyleciał to postaraj się o nowy uszczelniacz, bo na starym jak złożysz to będzie ciekło. Poza tym, jak założysz nowy uszczelniacz to złóż sprzęgło delikatnie w skrzyni a potem załóż silnik i dopiero przykręć sprzęgło do koła zamachowego przez otwór w skrzyni. Jak zrobisz to w innej kolejności to raczej na 99% będzie ciekło.

Jak byś mógł precyzyjniej rozwinąć tę kolejność to może nauczył bym się czegoś nowego.....

Chodzi o to że jak łączysz silnik z tą skrzynią kierunku jazdy (zmiennikiem) to na połączeniu masz sprzęgło hydrokinetyczne (taka bańka przykręcana do koła zamachowego). Na połączeniu tego sprzęgła ze zmiennikiem jest uszczelniacz (zimering) i jak przykręcasz (łączysz) silnik ze zmiennikiem a sprzęgło masz przykręcone do silnika to napewno przy celowaniu uszkodzisz ten uszczelniacz (zimering). Dlatego proponuję sprzęgło odkręcić od koła zamachowego silnika założyć go na wałek w zmienniku (tak jak ma być) oczywiście uważając na ten uszczelniacz, następnie skręcić zmiennik z silnikiem, następnie przez otwór na dole obudowy sprzęgła przykręcić sprzęgło do koła zamachowego (chyba 6 śrub jak dobrze pamiętam).

Nie potrafię lepiej tego opisać, ale ten sposób gwarantuje że wszystko zagra bez problemów.

Cieknie wtedy jak jest wywalona panewka w pompie. A pomiędzy uszczelniaczem a panewką jest otwór którym olej spłynie spowrotem o miski. Uszczelniacz zbiera znikome ilości oleju. Dużo części pasuje od 3cx i są o wiele tańsze.

Ja go uszkodziłem przy składaniu i ciekło dosyć mocno, więc tego samego dnia co składałem musiałem znowu rozebrać, wymienić ten uszczelniacz a proste to nie było bo po wyjęciu okazało się że jest calowy i problem był z kupnem, musiałem czekać aż mi ściągną. Potem składałem takim sposobem jak opisałem żeby go znowu nie uszkodzić i działa już dobre trzy lata i nic nie cieknie.