Tak jak w temacie chodzi mi o zlikwidowanie luzu na teleskopie. Wymiana samych " płytek" chyba nie za wiele pomoże( choć będzie to konieczne) ? Ślizgi na "samcu" wymienić to sporo dłubania. Czy wewnątrz "samicy" wspawać płaskowniki by zlikwidować luz. Walczył ktos z tym?
Na szybko można płaskowniki ale żeby było fajnie i dobrze warto zrobić ograniczniki,dopasować płaskie teflonowe prostokąty jako ślizgi w końcówkę żeńską.Trochę z tym zachodu i roboty.
NAPRAWA SPRZĘTU CASE NEW HOLLAND Projektowanie montaż instalacji hydrauliki siłowej.
Najlepiej po docinać z blachy podkładki wielkości teflonów i podłożyć pod teflony, wspawywanie jakiś płaskowników nic nie da gdyż puszka teleskopu będzie nie równo wyeksploatowana. Zawsze na złożonym teleskopie będziesz miał luz.
Tylko teflony są na końcu "samca" z czterech stron. A mi chodziło o "samice". Na schowanym teleskopie po bokach jest minimalny luz ale góra dól ok 1 cm. Tak się wytarło czy to standard?