100% pewności to mam wtedy jak kupuje coś z gwarancją, a gwarancje mam wtedy jak FIRMA która mi sprzedała cokolwiek, nieważne czy nowe czy stare, wystawi fakturę i nie zniknie z rynku za 2 tygodnie
jak widzisz podpisuję WSZYSTKIE swoje posty nazwą firmy i numerem telefonu
jak coś sprzedaję to daje na to gwarancję, jeśli ją daję to gwarantuję jakość nie badziewnymi tekstami w postach tylko własną kasą i robotą... co poświadczy kilkudziesięciu użytkowników tego forum
jeśli wykonujemy naprawę to klient płaci ZA EFEKT a nie PRZEBIEG naprawy, dotyczy to też SPRZEDANYCH części, nie możemy odpowiadać za ich montaż ale dajemy gwarancję na ich jakość
już sama forma jak i treść twojej wypowiedzi świadczy że masz liche pojęcie nie tylko o mechanice maszyn ale też o procedurach regeneracji np zmienników, nie wspomnę o mechanice płynów
pojęcie TARCIA KAWITACYJNEGO nie istnieje nie tylko w fizyce ale także w googlu (jak wiadomo ogólnie - jeśli czegoś nie ma w google to coś takiego nie istnieje
) śpieszę donieść że moja działalność jako mechanika maszyn w googlu ma swój ślad, nie tylko dzięki płatnemu pozycjonowaniu... renoma to nie jest ładna nazwa i fajna strona www a nawet tanie części ale przede wszystkim WYNIK WŁASNEJ PRACY i dbania o JAKOŚĆ USŁUG w tym o jakość tego czym handlujesz...
komentując twoje rewelacje dotyczące procesu regeneracji chciałbym nadmienić że wygląda on często dokładnie tak samo jak proces produkcji a tak jest np w przypadku zmienników, ze starych pozostaje sama obudowa lub dokładnie sprawdzone pod względem zużycia w tym kawitacji elementy wewnętrzne czyli turbina, kierownica i wirnik zwany rotorem
"poniedziałkowa" zmiana produkuje w zakładach SPICER czy TURNER znacznie więcej NOWYCH niż jest w stanie przejść przez wszystkie linie regenerujące używki, więc istnieje większe prawdopodobieństwo trafienia SHITa, natomiast zdecydowanie więcej testów wykonuje się na zmiennikach po regeneracji bo praktycznie każdy przechodzi hamownię czego nie można powiedzieć o fabrycznych (tam ledwie kilka na tydzień)
teksty dotyczące nagłych wycieków też do mnie nie trafiają bo jak DOBRZE ZROBISZ naprawę to nie ma szans na "nagły" wyciek ze zmiennika nieważne czy nowego czy po regeneracji, użycie przez ciebie tego i podobnych argumentów świadczy dobitnie o niewielkiej wiedzy w przedmiocie w którym próbujesz się wypowiadać
śledząc twoje występy na forum dochodzę do jednego wniosku, kupiłeś kiedyś zupełnie niepotrzebnie zmiennik do takiej maszyny (miałeś taką bo ogłaszałeś chęć sprzedaży) pewnie w wyniku błędnych decyzji diagnostycznych a teraz chcesz się go pozbyć TANIO jak napisałeś by odzyskać choć część straconych pieniędzy...
jeżeli chcesz go sprzedać "na siłę" to nie ten adres, na forum ci się nie uda... spróbuj allegro
wykazałeś się taką fachowością i wiedzą techniczną że kupiłeś następną maszynę z totalnie uwaloną elektroniką...
tego nie skomentuję...
kolega zakładający temat zadzwonił do mnie z prośbą o konsultację, długo z nim rozmawiałem, ustaliłem wiele szczegółów, a zwłaszcza ten że wykonawca regeneracji po jednym telefonie poprosił o przesłanie zmiennika w celu BEZPŁATNEGO wykonania badania jego sprawności mimo to że naprawę zlecał zakład usługowy a właściwie mechanik wykonujący naprawę a nie bezpośrednio kolega
case580Gdo osoby wykonującej naprawę - a znanej na forum jako mechanik z województwa podlaskiego też można mieć pretensję o OLANIE KLIENTA po nieskutecznej naprawie i zgarnięciu kasy... w takich wypadkach telefony należy odbierać, zmiana numeru nie jest wyjściem... zresztą na forum też unika odpowiedzialności za swoje słowa korzystając z kilku kont...