przez grubas1058 » 24 Lut 2013 13:33
Silnik był ustawiony i zablokowany na fabryczna blokade na rozrządzie, która do tego słuzy przy demontażu i montazu pompy. Tak samo blokada na pompie sie pokrywała i bolec blokujacy pasował idealnie (nie blokowałem jej tylko z tego względu ze do regeneracji i tak bedzie odblokowywana) odbierajac pompe z regeneracji otrzymałem ja zablokowana do montażu tak jak to powinno wygladac, pompe nastepnie zamontowałem odblokowałem i ku mojemu zdziwieniu silnik nie odpala. Warsztat regenerujący poinformował mnie ze widocznie żle ustawiony jest kąt wyprzedzenia zapłonu, ze oni tego nie zrobili i nalezy to do mnie. Pompa w tym silniku nie ma mozliwości regulacji na jej kołnierz by opóźnić czy przyspieszyc zaplon i w zasadzie nie ma innej regulacji jak tylko w taki sposób ze bolec blokujacy pompe wkłada sie w otwór w niewielkiej klapce przykreconej do bloku pompy na dwie śruby M8 które luzując mozna ta klapke przesunąc ok. 2cm w góre i dół (oryginalna regulacja, otwory fasolki) Jak sie okazało warsztat ta klapke odkrecił, nie przykreciła w tym samym miejscu, zablokował ja taka śruba plombą (nie do odkręcenia kluczem) i jeszcze dodatkowo farbą. Niby jak sie później dowiedziałem od warsztatu miała byc to pozycja poczatek wtrysku dla pierwszego cylindra a silnik by odpalic, zaplon musiałem opóźnić. Warsztat obwinia mnie, że to ja skopałem sprawe a oni zrobili wszystko jak nalezało. Więc koledzy powiedzcie Wy kto ma racje?
grubas1058
Młodszy operator
- Posty: 188
- Rejestracja: 25 Sty 2009 11:23
- Miejscowość: polska
- Pochwały: 1