witam! dalej męczy mnie problem powietrza w zbiorniku hydrauliki- może ktoś ma jakiś pomysł? kolego Atl pisałeś,że zawór nadmiarowy jest przy zbiorniku hydrauliki ale ja słyszę w czasie gdy silnik pracuje, że powietrze "syczy" gdzieś w okolicy rozdzielacza
a przy zaworach w okolicy zbiornika nic nie słychać. patrząc od strony zbiornika wygląda to tak trójnik wchodzący do zbiornika z redukcją do podłączenia kompresora i odejściem w kierunku zaworu który wygląda jak hydrauliczny zawór kulowy (ten którym w razie potrzeby wypuszczam powietrze z zbiornika)- następnie zawór na którym jest wytłoczona strzałka w kierunku zbiornika (przypuszczam, ze to jest ten zawór nadmiarowy) i za zaworem cienki przewód doprowadzający powietrze. dziwne jest to, że początkowo kontrolka od ciśnienia w zbiorniku świeciła się rano po odpaleniu przez ok 10 min, teraz trwa to około 20 min i problem jest tylko rano w ciągu dnia gdy zgaszę maszynę np. na 0,5h odpalam i jest ok kontrolka gaśnie. jeżeli sprężarka pompuje tak, że w ciągu kilkunastu sekund na zegarze w kabinie jest 8 bar a nie słychać, że zawór przy zbiorniku wypuszcza powietrze to czemu kontrolka gaśnie dopiero po ok 20min. troszkę długi ten post ale może ktoś coś ciekawego wymyśli - dzięki
EDIT: przeglądam, wasze posty i tak się zastanawiam czy jest taka możliwość, że gdzieś w tym przewodzie, który prowadzi do zbiornika hydrauliki jest woda i przez to wolno pompuje powietrze? ile można do tego plastikowego zbiorniczka wlać denaturatu i czy jest sens jeżeli nie ma mrozów?