Atl napisał(a):Wciąż nie rozumiem po co przerabiać gdy można kupić oryginał..
Atl, ja nikogo nie namawiam do zamienników, napisałem tylko że wcale coś użyte w zamian nie musi być gorsze, kupić inne ale markowe.
Dlaczego nieraz zamiennik zamiast oryginału? Bo tak sobie życzy klient. Jadę 50-80 kilometrów, stwierdzam że uszkodzona stacyjka, i ...?
- Od ręki zamiennik mogę założyć. Mogę zrobić mostek i odpalić na krótko i pokazać jak to zrobić - ale operator lub właściciel nie chce kombinować i się dotykać + muszę drugi raz jechać aby wymienić bo sami nie chcą wymienić, a to koszt kolejny. Nic nie założyć i czekać na oryginał? A maszyna stoi nad wykopem w polu, lub na budowie kopie dla innej firmy która coś układa? I robi się lipa i draka - wiadomo dlaczego.
Tak więc popieram wymianę na oryginał - jak najbardziej, ale czasami sytuacja zmusza aby założyć coś w zamian, i życzenie klienta umotywowane tą sytuacja.
Klient płaci, klient decyduje. Coś w zamian, nie znaczy gorzej w tym przypadku.
Pisałem już to samo wcześniej o takich sytuacjach, więc nie wiem co tu jest do rozumienia. Takie sytuacje, takie wymagania klienta i tyle ....
Kamal napisał(a):Dobrze że klijent sam je kupował
Kamal, bo klienci tak mają. Że im większymi pieniędzmi obraca, tym więcej chce zaoszczędzić. Zamiast kupić stacyjkę markową inną, to trzeba kupić za 20 zł chińskie gó...o i niby 30-50 zł zaoszczędzić.
Ja już trochę wymieniłem stacyjek w takich "awaryjnych sytuacjach" i z żadną nie było problemów i reklamacji że coś nie hula. Każdy ma swoje doświadczenia i przygody, więc każdy robi jak uważa i ma swoje zdanie.
Pozdrawiam.