Forum maszyny budowlane - kopaczka.pl

Marka i model maszyny: atlas 1304
Rok produkcji: 1993
Numer seryjny: 136M37078

Witam mam taki problem przy koparce atlas ze jak zacznę kopać koparka po około 15 minutach to hydraulika się bardzo nagrzewa ze nie idzie dotknąć węży i siłowników, co to możne byc

Powyżej 60 stopni C już nie da się dotknąć węży i siłowników.
Czy ktoś zmierzył jaka jest temperatura oleju hydraulicznego???

Temperatura nie była mierzona,nie mam odpowiedniego sprzetu do tego.
Tylko zastanawia mnie to dlaczego w tak krótkim czasie od odpalenia koparki się nagrzewa olej,załaduje 2 wywrotki piasku i musze robic przerwy i gasic maszyne zeby ostygło, a co będzie jak koparka będzie miała pracować cały dzien

viewtopic.php?f=23&t=18295 tu masz podobny problem moze Ci sie przyda

temat podobny ale troche mało,dodam tylko ze jak sie rozgrzeje to maszyna jest słabsza muszę dać więcej gazu zęby kopac

Stało się to nagle? Przydał by się pomiar ciśnień na zimnym i rozgrzanym oleju. Może być tak że masz słabą pompę główną i mieli olej przez co szybko się grzeje oraz do bardzo wysokiej temperatury. Jak olej jest rozgrzany to rzadki a jak pompa wyrobiona to musisz dodać gazu aby miała siłę.

No dobra ale ile stopni ma ten olej... i co to za olej?

NO dzieje się to już od jakiegoś czasu,teraz jak są upały jest gorzej ,nie wiem ile ma stopni ten olej ale czuć ze nie idzie dotknąć przewodów ,siłowników a najbardziej wyczuwam gorąco przy rozdzielaczu przy kierownicy, a olej hydrauliczny to chyba l-hv 46 ale nie mam pewności jaki był zalany.
A możne być wina filtra hydraulicznego ? dodam tylko ze podczas kopania koparka czasami się zacina hydraulika i dusi silnik jak zaczyna dusić silnik wtedy włączam jazdę i podczas właczania jazdy to hydraulika puszcza i jest ok ale temperatura jest nadal goraca

Przy 60 stopni już siłowniki są gorące. Filtr jeśli nie wiesz kiedy był zmieniany to wymień ale to moim zdaniem i tak nie pomoże bo to nie tam leży wina. Bez pomiaru ciśnienia nic dalej nie zaczniemy.

Wymiana filtra ma pomóc?
To nie skecz Monty Pythona ?
Akcja z włączaniem jazdy potwierdza to, że pompa do wyjecia ale wolałbym najpierw zmierzyć by się upewnić.

Może zamiast pompy zawalony jest rozdzielacz. Szukaj dobrego mechanika, który sprawdzi rozdzielacz krok po kroku no i pompę. Może być problem na wejściu do rozdielacza oleju, przytkany przepływ powoduje większe obciążenie i szybsze nagrzewanie się oleju oraz blokowanie hydrauliki. Pompa skoro daje ciśnienie to znaczy że działa i problem leży gdzie indziej.
Wyjmowanie pompy po samym sprawdzeniu ciśnienia to bezsens. Może wystarczy czyszczenie rozdzielacza i będzie chodziło, a jak pompa już słabnie to zrobi ją w zimę i nie będzie tracił roboty. Ale do określenia tego wszystkiego potrzebny jest dobry znachor, który wszystko sprawdzi wyjaśni i nie będzie patrzył żeby tylko na kasę naciągnąć..

Witam a jeżeli potwierdzi się ze to będzie pompa to jaki koszt naprawy takiej pompy ?? bo aż się boje jak pomyśle ze to możne sporo kosztować

Teorie coraz ciekawsze...
Czyszczenie rozdzielacza jest najlepsze, a wyjmowanie pompy jak widzę ma sens dopiero jak się całkiem rozleci i opiłki popłyną do rozdzielacza. No w sumie wtedy będzie co czyścić...
Ale co tam najważniejsze jest MOŻE bo pomiar ciśnień to bezsens.
W tej sytuacji chyba powinienem się pozbyć wszystkich zestawów do pomiaru ciśnień, Delty, przepływu, temperatury itd. i iść się szkolić na znachora. a najśmieszniejsze jest to, że nadal nikt nie zmierzył ile stopni C ma olej.
Pomiar zapewne jest bez sensu...

Koszt naprawy pompy? Ciężko powiedzieć bez weryfikacji.

Ja tez bym zaczal od wszystkich mozliwych pomiarow

Chyba jest jasno napisane żeby wziął mechanika!!! A mechanik sprawdza od ciśnienia począwszy przez temperaturę i po nitce do kłębka. Czyszczenie rozdzielacza Cię bawi?? To guzik się znasz.
Pompa świeżo po regeneracji nie dawała rady ruszyć głównym ramieniem w koparce jcb js240, tylko lekko łyżką ruszała. Poszła z powrotem na stół, sprawdzona i niby wszystko dobrze. Po włożeniu znów brak efektów a okazało się że syf był w rozdzielaczu i po czyszczeniu wszystko śmiga że aż miło. A to wieczne gadanie że zaraz pompa do wyjęcia jest już żałosne. Wystarczy że zamiast 340 bar jest 260 i od razu regeneruj. A taka maszyna przy dobrym mechaniku i odpowiednim ustawieniu śmiga na niskich obrotach bez problemów i działa ładne kilka latek bez remontów.
Podstawa to dobry mechanik, a takich jest mało...
Większość znawców od razu pompę wyjmuje..

Guzik się znam... Wiesz to od znachora bo raz miałeś problem z JCB? Na dodatek zupełnie inny niż opisany w poście.
Daj sobie spokój i napraw Atlasa markop1304, a jak na razie przeczytaj jeszcze co napisałeś wcześniej o pomiarach.
To że raz miałeś zasyfiony układ i Ci się udało nie znaczy, że w Atlasie którego pompy jak widzę znasz na wylot, wiesz w ogóle o czym mowa. Przez kilkanaście lat nie naciągnąłem nikogo i nie mam zamiaru, a teksty w stylu "guzik się znasz" albo "gadanie, że pompa do wyjęcia jest już żałosne" pozostaw swoim znachorom w szkole magów w Hogwarcie.
Pewnie teraz czarami i magią zdiagnozujesz usterkę. Liczymy na twoje ogromne doświadczenie, a ja liczę na to, że w nauczę się czegoś od takiego znawcy pomp i psychiki mechaników jak ty.

Ps. Gdy już skończysz polerować różdżkę i ćwiczyć nowe zaklęcia to poczytaj moje posty. Przez 8 lat kilka przydatnych informacji w nich napisałem. Może wtedy zrozumiesz. Aha, podaj typ tej pompy z JCB albo lepiej porównaj ją do pompy z Atlasa bym zrozumiał jak bardzo się nie znam.
Dobranoc.

Zaczyna sie robic ciekawie jestem okrutnie ciekaw co bedzie dalej i co stoi za sprawa usterki jcb a atlas to spora roznica ale co tam czekam na dalszy rozwoj sytuacji

Tu się nie ma co rozwijać. JCB ma inne rozwiązania które w praktyce mają się nijak do Atlasa chociaż zasada działania jest podobna.
Druga sprawa to stwierdzenie, że jeżeli zamiast 340bar jest 260 i od razu do regeneracji... No cóż... 80bar różnicy między maksymalnym wymaganym a uzyskanym 260 wskazuje na poważną usterkę. Wystarczy przeliczyć 80bar razy pole powierzchni tłoczyska.
Może pavlo1 przeliczy o ile mniejsza będzie siła odspajania przy 260bar. Jeżeli ktoś chce zobaczyć jaka jest różnica niech podłączy manometr (bezsens) pod P, postara się nie przekroczyć ( nie wychylając joysticka do końca ) 260 bar przy podnoszeniu ramienia i zamykaniu łyżki.
Bezsens to takie właśnie wypowiedzi. Po co w takim razie 340 ustawione w Atlasie ( czasem 380 ) no przecież może być 260 i jest super. Koparka będzie mniej palić, co prawda będzie też słabsza i wolniejsza ale to mały szczegół.
Pompa daje ciśnienie ale ma też dawać określoną ilość litrów. Ciśnienie można wytworzyć i ręczną pompką od lewarka ale potrzebne są jeszcze litry, dużo litrów. Tego oczywiście pavlo1 nie bierze pod uwagę.

No dokladnie ale jak widac sa forumowicze co maja wieksze pojecie od osob ktore zajmuja sie serwisem na co dzien milego dnia wszystkim zycze

Po prostu czasem albo się wie co mówi, albo mówi co wie...