Strona 1 z 1

Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach telesko

PostWysłany: 04 Sty 2012 20:13
przez siekla1
Marka i model maszyny: ogólnie ładowarki teleskopowe
Rok produkcji: 2000-

Witam. Dziś miałem możliwość pobawienia się teleskopem z układem hydrostatycznym. Jako, że jestem na etapie wyboru ładowarki teleskopowej interesują mnie wady i zalety jednego i drugiego rozwiązania oraz czy jest ono stosowane w teleskopach Manitou i Jcb bo tylko te biorę pod uwagę.
Ładowarkę potrzebuję na własne potrzeby i ew. na usługi- udźwig ok 3-3,5t oraz wysięg 9-12m.
Użytkowników podobnych ładowarek prosiłbym o wady i zalety JCB lub Manitou.
Na razie udało mi się dowidzieć, że JCB lepiej sprawdza się przy pracach ze słomą gdyż ma osłonę pod ładowarką, ale zastanawiam się czy przez to nie jest utrudniony dostęp do wałów i punktów smarowania, chyba że krzyżaki są bezobsługowe ale wały już chyba nie :wall:

Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach telesko

PostWysłany: 04 Sty 2012 23:04
przez dawidg2
siekla1 napisał(a):ale zastanawiam się czy przez to nie jest utrudniony dostęp do wałów i punktów smarowania,

Mam z osłoną i jak dobrze wał ustawisz to idzie nasmarować przy mostach, przy skrzyni jakoś nie wiem nie każą smarować. Najgorzej jest smarować krzyżaki na zwrotnicach nie wiem kto to tam wymyślił.

Napęd hydrokinetyczny jest, w małych tylko JCB stosuje hydrostat

Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach telesko

PostWysłany: 05 Sty 2012 00:16
przez mechanior
niewiele ładowarek które spotkałem miały zamknięty hydrostatyczny układ napędowy z osobną pompa do jazdy
pewnym odstępstwem był Faresin który posiadał jedną pompę hydrauliczną napędzająca wszystkie funkcje łącznie z jazdą (hydrostatyczny układ napędowy w obiegu otwartym)
zdecydowanie częściej stosuje się klasyczny napęd znany z koparko-ładowarek ze skrzynią biegów i zmiennikiem momentu
jest to kompromis między dosyć dużym momentem przenoszonym przez układ jezdny, sprawnością a ceną tegoż układu
hydrostatyczny układ napędowy najczęściej jest stosowany w małych ładowarkach czołowych i tam gdzie trzeba stosować rozwiązania kompaktowe, zajmujące mało miejsca

Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach telesko

PostWysłany: 05 Sty 2012 18:18
przez siekla1
To była akurat maszyna Sambron, udzwig 2,5 t i wysięg koło 7.Całe sterowanie ramieniem i szybkozłączem w jednym joyu.
Pracuje sie tym w miarę przyjemnie, ale czasami podczas jazdy i podnoszenia ramienia coś się potrafi przymulić. Poza tym to maszyna bierze 2 litry oleju silnikowego na 1 dzień pracy, przedmuch niezły a teleskop na wolnych obrotach i po wciśnięciu przycisku wysuwa się ale jak się doda gazu to się chowa :wall: . Nie chciałbym być na miejscu mechanika który będzie ją próbował naprawiać.
Dziś rozmawiałem z gościem o ładowarkach teleskopowych i odradził mi Manitou argumentując to dużo droższymi częściami i kiepskim serwisem :?: Mógłby to ktoś potwierdzić?

Dawid co do tych półosiek to powinny być krzyżaki bez smarowania(bezobsługowe) bo kształt i konstrukcja koszyka w jcb uniemożliwia/utrudnia smarowanie. Całkiem inne koszyki widziałem w koparko-ładowarkach Cat i koparkach Zeppelin gdzie kalamitka wychodzi z koszyka i smarowanie jest prost jak drut. Co do wałów przy skrzyni to może powinien być zrobiony jakiś otwór aby był do nich dostęp?

Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach telesko

PostWysłany: 05 Sty 2012 22:20
przez dawidg2
siekla1 napisał(a):Dawid co do tych półosiek to powinny być krzyżaki bez smarowania(bezobsługowe) bo kształt i konstrukcja koszyka w jcb uniemożliwia/utrudnia smarowanie

akurat są smarowniki na środku krzyżaka, dodatkowo jest podwójny tzn są dwa krzyżaki na każdym kole. Nie wiem niesmaruje tego bo jak raz wsadziłem końcówkę smarownicy to ją potem 3 godziny wyciągałem

Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach telesko

PostWysłany: 05 Sty 2012 23:45
przez mechanior
jeśli teleskop to tylko JCB lub MANITOU, jak widzicie mimo zamiłowania do marki CAT nie polecam ich maszyn serii TH 300...
pozostawię to bez komentarza :faja: (JLG Gradall w skórce CATa, niektórych maszyn nawet nie ma w katalogach fabrycznych - DRAMAT i TRAGEDIA)
na telehandlerach trzeba się po prostu znać, są specyficzne... MANITOU ma niezły serwis (ZEPPELIN) w naszym regionie w Krakowie
kilka innych firm z dolnego śląska też je naprawia...
JCB nie muszę reklamować...

Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach telesko

PostWysłany: 06 Sty 2012 10:45
przez grzegorz200
Do smarowania krzyżaków używam końcówki od chińskiej smarownicy. Kupiłem kilka takich końcówek na giełdzie chyba po 4 zet... są ciensze od tradycyjnych i przy uważnym używaniu spisują się prawie doskonale...

Re: Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach tel

PostWysłany: 06 Sty 2012 14:54
przez siekla1
To, że serwis jest w Krakowie to do mnie nie dociera. Znajomy sciągał serwis do Volvo z Krakowa i były z nimi niezłe problemy,szkoda gadać.
Zdecydowałem się na zakup JCB. Mam jeszcze tylko dwa pytania tj:
-czy podpory przednie są potrzebne tylko do pracy z koszem, bo zauważyłem że JCB chyba od 12 m w górę je posiada?
Ładowarka będzie mi potrzebna do załadunku materiałów sypkich, będę chciał tam wpakować łyżkę 2 lub 2,5 m3, ale też jakby była robota mogłaby pracować z koszem-wysięg potrzebuję min 7m. Interesuje mnie czy to, że jak ładowarka ma 12m to tylko dodatkowa masa czy są jakieś minusy. np: szybciej zużywający się maszt czy coś podobnego?
I drugie pytanie:
-jaka moc silnika? :wall: znalazłem kilka maszyn 535-120 czyli 3,5 t udzwigu z 12 m teleskopem i silnikiem koło 64 kW lub 535-95 z 74 kW - nie jest to trochę za mało.Przy pracy z koszem to ok, ale do załadunku materiału to chyba trochę za mało :?:

Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach telesko

PostWysłany: 06 Sty 2012 15:24
przez dawidg2
Ja mam 97kw :D Do załadunku to się liczy wydajna pompa a nie moc. Ja ładuje trociny to na 2 biegu na delikatnym biegu się wbijam w hałdę jeszcze nieraz tylko na 1 napędzie.

Ostatni model bez podpór to 535-95. chyba że teraz zmienili. Im więcej członów wysięgnika tym więcej ślizgów itd. masa też większa i długość maszyny podejrzewam. Musisz wejść w prospekty i porównać

Re: Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach tel

PostWysłany: 06 Sty 2012 16:42
przez siekla1
97 kW to już coś :mrgreen: Tyle by mnie satysfakcjonowało,ale 64 kW :?:74 kW mam w 3CX i tam jest łyżka 1m3 i mniejsza ogólna waga maszyny.Może są inne przełożenia skrzyni?
No i ja raczej będę ładował piasek, kamień, ziemię itd.

Jak ostatnio ładowałem trociny, pierwszy raz w życiu to rozwaliłbym o mały włos ścianę budynku przy którym były wysypane.
Wjechałem w nie 20 tonową ładowarką na 2 i dałem z nawyku gazu; trociny rozstąpiły się jak Morze Czerwone przed Mojżeszem, a ja prawie wjechałem znajomemu do warsztatu. :mrgreen:

Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach telesko

PostWysłany: 06 Sty 2012 17:59
przez dawidg2
Ja mam łyżkę 4w1 1,1m3, biegów mam 6 ale 5 i 6 to tylko do jazdy. na 1 jest za mocna, za bardzo mieli kołami i zaraz się siedzi. ładowałem żwir to po 2 tony w łyżkę się nabierało.

Pustą wywrotkę to na dwójce ciągłem na ręcznym hamulcu. Raz w lesie wyciągałem auto 6x4 z piasku. ALe opona 460 szer robi swoje.

Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach telesko

PostWysłany: 06 Sty 2012 22:04
przez mechanior
dawidg2 napisał(a):Ja mam 97kw :D Do załadunku to się liczy wydajna pompa a nie moc.

taaaaa, a tą pompę będziesz kręcić korbą z kabiny :lol:
zastanów się dlaczego wydajność pomp podaje się nie tylko w przepływie l/min ale także w kW ? (obciążenie silnika)

Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach telesko

PostWysłany: 07 Sty 2012 14:44
przez siekla1
Dokładnie. Słaby silnik=słaba pompa=wydajność do kitu. To nie perpetum mobile niestety. A słaby silnik mocno wysilony to duże spalanie i szybsze zużycie jego samego. Wolałbym mocniejszy silnik, min te 120 KM, aby w razie czego mieć nadwyżkę mocy a nie cisnąć go na maksymalnych obrotach.

Wiem jaka róznica była jak miałem w ładowarce ok 280KM, a jak teraz mam koło 200KM. Spalanie przy lekkiej robocie było w mocniejszej maszynie niższe, a porównywalne przy ciężkiej ale była duża różnica w wydajności.

Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach telesko

PostWysłany: 07 Sty 2012 15:50
przez dawidg2
Tak, moje dwie ładowarki porównując to na godzinę w JCB większe spalanie ale roboty robi dużo więcej niż tamta. moc to 59kW do 97kW. Robiłem 1,5 miesiąca na Volvo 110E to tam spalanie było zadowalające lekko ponad 10L/h

Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach telesko

PostWysłany: 07 Sty 2012 23:45
przez siekla1
W połowie tygodnia będę w Krotoszynie. Mają tam parę ciekawych maszyn, które mam zamiar przetestować. Dam znać jak to jest z tymi silnikami i jak sobie radzą podczas pracy.
Dawid masz czujnik przeciążenia w maszynie? Nie wiesz czy to montują w każdej czy od któregoś tam roku?

Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach telesko

PostWysłany: 08 Sty 2012 11:42
przez dawidg2
W Krzykosach też mają firma miarpiek, i w Tuliszkowie.

Mam, jak wysuwam ramię to się lampki zapalają a na końcu brzęczy i mruga

Re: Układ hydrostatyczny a hydrokinetyczny w ładowarkach tel

PostWysłany: 08 Sty 2012 23:27
przez siekla1
Dzięki za pomoc.W Krotoszynie jest firma Tomar - mają dość dużo teleskopów JCB.Jako, że w środę będę tam przejazdem postaram się coś oblukać.